Dwulatce też już kupiłam z odkrytą piętą :) Na usztywnionej zależało mi jak uczyła się chodzić. Sandałki odkryte ,bo bardzo pociły jej się stòpki. Nawet robiłam je pudrem do dzieci ,bo pomagało na nadpotliwość :)
No na lato trzeba będzie jakieś odkryte buty kupić
mnie też czekać będą wymiana butów więc pewnie będzie trzeba będzie kupić bo wiadomo że dzieciakom nogi szybko rosną a przez rok na pewno
Czyli lepiej jednak bez sztywnej pietki a jak z paluszkami? Zawszenjednak kryte chronia te paluszki przed upadkiem czegos na stope ale z drugiej strony zakryte to noga bardziej sie poci;/
Fajerka z tymi przecenami to tak wlasnie albo sie uda albo nie;) jak gra w totka ;) tez czasami cos kupie na zas a potem jest lipa;) i pluje sobie w brode ze taka oszczednosc to nie oszczednosc;)
Ja pierwsze butki dla córki miałam właśnie sandałki z zakrytymi palcami bo jednak tak trochę Ja właśnie chroniły przed upadkiem i otarciem
- Ja zawsze trzymalam sie zasady, że u maluszków sandałki powinny posiadać usztywniane pięty, co wspomaga prawidłowe ułożenie palców, noga jest bardziej stabilna, noga się nie przesuwa, a odkryte palce (jest gorąco).
Ja miałam i takie i takie i w sumie nie mogę złego powiedzieć słowa na ani jedno ani drugie
Mój syn nie lubił nosić sandałów. Może w tym roku zmieni zdanie
U nas pierwsze sandałki były z Befado i miały usztywniania piętę i odkryte palce.
W zeszłym roku starszemu kupiłam z Wojtyłko i miały odkrytą piętę. Ale już w nich nie chciał wcale chodzić :/ wolał trampki. W tym roku jeszcze się nie rozglądałam za sandałkami. Ale na pewno będę musiała kupić coś lekkiego i bardziej giętkiego.
U nas syn miał pierwsze sandałki z zakrytymi palcami, na pewno dużo mu chroniły palce, chociaż ta noga się pocila , wiadomo. Później juz kupiliśmy mu otwarte i bylo ok. Kupiliśmy sandałki 1cm większe , a w połowie lata już były za małe , dobrze, ze mialam jeszcze jedne w domu większe ;)
u nas pierwsze sandalki byly z adidasa, paradoksalnie do pływania :) polecam wam bardzo
A co myslicie o takich kapciach na zewnatrz? Sa gietkie miekkie i lekkie ale czy sie nadaja jakis czas temu widzialam mame z takim smykiem i zaczelam sie zastanawiac nad taka opcja ;) jeszcze przed sandalkami a juz po butach typu adidas;)
Ja mam z adidasa i również polecam.
te kapcio-skarpety to nie wiem czy one są na dwór czy nie tylko po domu
Te kapcioskartepy polecane są na pierwsze buty przy nauce chodzenia i z tego co wiem, to mogą być też na pole
Hej, ważne żeby bucik miał podeszwę, która łatwo się wygina w każdą stronę, but musi być elastyczny.
właśnie te skarpety mają tą giętką podeszwę
Polecam Bobuxy do wyboru do koloru nie dość ,że zdrowe to i ładnie wyglądają .
Jeżeli mała stópka ma zaburzoną możliwość ćwiczeń, to nie uczy się, co jest dla niej najlepsze. Dlatego jednym z najgorszych pomysłów jest zakładanie niemowlętom, które jeszcze nie chodzą, butów do nauki chodzenia. Tym bardziej, że te maleńkie stopy są też bardzo unerwione i przekazują mnóstwo informacji o środowisku zewnętrznym. To naturalna stymulacja układu nerwowego, która przyczynia się do jego rozwoju. Zakładając dziecku buty za wcześnie, kiedy nie ma takiej potrzeby, odcinamy je od tej stymulacji.
https://eobuwie.com.pl/p/kapcie-mb-4r3-17-28poir-silver?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_PL_GMC_MAIN_HP_CSS&is_retargeting=true&pid=google&af_sub1=cpc&c=_PL_GMC_MAIN_HP_CSS&af_click_lookback=1d&af_reengagement_window=7d&cq_src=google_ads&cq_cmp=19410838475&cq_term&cq_plac&cq_net=g&cq_plt=gp&gclid=CjwKCAjwge2iBhBBEiwAfXDBR-YfSEI5NUkRkxtJRdILBQikzba7uRoOKtTB7ayF5gzKTzYgajcJRBoCacYQAvD_BwE bardziej chodzilo mi o tego typu kapcie;)
Ja tych kapcio-skarpetek nigdy nie miałam :) Jakoś do mnie nigdy nie przemawiały :) A najczęściej na początku kupowałam te Befado jeśli chodzi o domowe kapcie czy sandałki, bo są fajnie profilowane i usztywnione :) Potem dużo kupowałam i kupuję do teraz sandałki w CCC dla dziewczynek :)