Aneta…tak juz jest;-( to fajnie ze lekiem na zlo jest tatuś…bo przynajmniej masz czas dla siebie;-) u nas tatus jest co 10dni i tylko na 3dni , także lekiem na zlo i na wszystko jestem tylko ja;-)
Córka jest za tatą. Ale czasu dla siebie brak. Bo ja w tym czasie sprzątam gotuję piore prasuje i robię wiele innych rzeczy. Więc to nie jest tak że mam czas dla siebie.
Warto czasami sobie odpuścić i nieco odpocząć
Ja na razie nie mam czasu na odpoczynek. Stale coś. Muszę być na pełnych obrotach. Ale za lubię jak nie mam za dużo czasu wolnego. Wolę właśnie jak mam cały dzień zajęty. Co prawda trochę czasu dla siebie by mi się przydało. Ale jeszcze dwa tygodnie muszę być na pełnych obrotach i dopiero wtedy będę mogła zwolnić tepa. Dopiero za dwa tygodnie sytuacja z córką się trochę unormje. Do tego czasu nic nie mogę zmienić. Znaczy mogę. Ale wtedy już bym musiała zrezygnować z kilku rzeczy, a nie chcę. Więc daję z siebie sto procent.
Oj ciężka sprawa, zauważyłam, że moja córcia też zasypia tylko przy cycu. Raz czy dwa razy mężowi udało ją się ululać do snu. Kołysząc i wspomagając się smoczkiem. Jednak zdecydowanie córcia woli zasypiać przy cycku… Teraz ma 1,5 tygodnia więc się jeszcze tym nie martwię, zobaczymy co będzie dalej. Teraz to chyba po prostu naturalne.
Evelin chyba tak, moja na początku budziła się na karmienie i spała zaraz po nakramieniu. Później zaczęłam ją od razu odkładać do wózka i czy łóżeczka żeby nie kojarzyla zasypiania tylko z cycem.
Dużo dzieci zasypia przy cycu. Moja miała to samo. Z dnia na dzień się sama odstawila i teraz ładnie sama zasypia w łóżeczku. Czasami zdarzają się sytuacje kryzysowe i nie chce zasnąć sama w łóżeczku albo domaga się spacerku żeby zasnąć.
Janek od urodzenia jest cycuśnik ogromny. Cycuś na jedzenie, zasypianie, uspokojenie, czasem mam wrażenie że też z nudów. Jak leżę z nim na dywanie jak się bawi to podpełza do mnie kilka razy w ciągu godziny, pociągnie łyczek czy dwa i zasuwa dalej zwiedzać pokój. Śmieję się że jestem jego bidonem. On na początku tylko z cycusiem spał. Inaczej się nie dało bo był krzyk. Smoczki przerobiłam chyba już wszystkie firmy. Były “nasze” lovisiowe, były aventu twarde i te całe miękkie “z dziurką” i kilka innych, ale wszystkie były be. Teraz traktuje je jak gryzaki Ostatnio zaczął czasem usypiać na rękach bez cycusia, więc są postępy. Raz mu się nawet zdarzyło zasnąć u taty. Ale niestety nadal króluję ja i cyc. Gdy cokolwiek mu doskwiera to zasypianie bez cyca i bujania, chodząc po mieszkaniu nie wchodzi w grę. Z tego powodu jak miałam wrócić do pracy szybciej, bo umowa mi się kończyła, tak obawiam się że nawet po roku macierzyńskiego nie uda mi się wrócić do pracy, jeśli nadal tak będzie, bo on nie uśnie z babcią za żadne skarby… prędzej padnie z płaczu a tego bym nie chciała
Próbowałam go oduczać stopniowo na wiele sposobów. Nie da rady. Uparty jest. Wie czego chce i nie pozwoli się podejść.
U mnie teraz córka zamieniła cycusia mamy na tatę. Tata najlepszy, najkochanszy, lek na całe zło. Z tatą się bawi, do taty się przytula, z tatą śpi aż się razem wyspia, w tatę wpatrzona jak w obrazek. Ja mogę ja całować czy jej przeszkadzać, a córka i tak za bardzo nie zwróci na mnie swojej uwagi. Córka by wszystko z tatą robiła. Czeka i tęskni za nim jak jest mąż w pracy. Ze mną córka nie śpi tak długo jak z mężem. Córka zmieniła sobie przytulanke. Z jednej strony się cieszę, a z drugiej jest mi po prostu smutno i szkoda, że córka już cyca nie chcę ssać.
Anetko każde dziecko inne ale dobrze ze tak siedzieć dogaduje z tatą, moi też są za tatą ale cyc to cyc (też już nie karmie) ale jak karmilam to nic nie zastąpiła piersi. Obaj zasypiali przy piersi. Ja z tym akurat nie walczyłam, moze dlatego że nie musiałam, byłam z każdym z nich praktycznie przez cały czas, niczego nie robiłam na siłę, nastawilam się że kończę na jakiś czas z pracą i poświęcam dzieciom, ale wiem że wiele mam musi wyjść, pracować. Myślę że małymi kroczkami wszystko się uda
Ja wróciłam do pracy po czym musiałam z pracy zrezygnować na rzecz dziecka. Niestety życie potoczyło się tak a nie inaczej. Nic się z tym nie zrobi. W moim przypadku próbowałam wszystkiego i tylko to okazało się jedynyn rozwiązaniem. Kiedyś jeszcze wrócę do pracy.
Mam taką samą sytuację. Córeczka jest małym cycoholikiem nie chce ssać smoczków a mamy ich 7 różnych sztuk. Nieraz udaje mi się ululać małą bez cycka. Kładę ją do łóżeczka, otulam kołdrą i siedzę przy niej. Gdy już widzę że jest bardziej zainteresowana tuleniem w kołderkę niż wpatrywaniem we mnie to odchodzę kawałek i czekam aż uśnie. Dodam że działa to bez płaczu i tylko w sypialni, w salonie nie ma szans na sen.
To dobrze z jednej strony, że dziecko zasypia w sypialni. Dzieciom jak i dorosłym sypialnia i łóżko powinny kojarzyć się ze spaniem, a nie z zabawą. W ten sposób można uniknąć bezsenności, która dotyka wiele osób.
Moja córcia jeszcze nie ma dwóch tygodni więc gorąco wierzę, że jej się odmieni i będzie potrafiła zasnąć także bez problemu bez cycka… Ostatnio smoczek troszkę pomaga ją ululać ale i tak po chwili się budzi…
To jest bardzo malutka. Wszystko jest możliwe i życzę ci tego aby było tak jak napisałaś.
mój synek też zasypia praktycznie tylko przy piersi, ewentualnie w wózku na spacerze, smoczek chętnie ssie, ale póki co on go nie usypia, uspokaja owszem, ale tak jak u Evelin mój malec ma trochę ponad tydzień i też wierzę, że to tylko początki
Z tym zasypianiem przy piersi to wiele też zależy od nas samych, chociaż jak taki maluszek odpływa przy piersi, to ciężko żeby go budzić w imię, bo będziesz zasypiał sam, a nie przy piersi. U nas długo córka tak zasypiała. Było to szybkie i wygodne, do czasu, aż nie potrzebowałam wyjść
Tak jak magros piszę jest to wygodne rozwiązanie jak się nie wychodzi nigdzie. Ale tak nie jest cały czas i jak trzeba gdzieś wyjść to zaczynają się schody. Się okazuje, że dziecko chcę być tylko przy mamie i cycusiu. U mnie córka zrezygnowała z butelki bo po co pić z butli kiedy mama jest zawsze i da. Jak musiałam gdzieś wyjść to córka jadła z butelki ale niechetnie piła z butelki był z tym problem.
U mnie pojawią się problem z odkladaniem od piersi, jeszcze jak ja odkładam małego to przeważnie się uda ale jak mąż odkłada małego to przeważnie się budzi jeżeli ma lżejszy sen jakby wyczuwal, ze jest zabierany od mamy
Nie straszcie. Moja ma 4 tygodnie i cały czas zasypia na cycu. Czasem jak jest juzmega zmeczona to sama zasnie, zamknie oczka i odpływ… Ale zdarza sie to baaaardzo rzadko. W roli glownej usypiacza wciaz jednak króluje cyc.