Dzisiaj miałam usg i Pan doktor zauważył, że dzidziuś ma zastój moczu w nerce. Powiedział również, że u chłopców jest to częste zjawisko i że nic złego się nie dzieję. Zastanawiam się czy któraś z Was ma doświadczenia w tym temacie?
Ja się z tym nie spotkałam na sobie ale miałam znajomą której syn to miał .Z tego co wiem lekarz powiedział dokładnie to samo co tobie i z chłopczykiem było wszystko dobrze Jeśli lekarz powiedział ze jest ok to jak najbardziej się nie przejmuj tym ,bo po co zbędne stresy dla dziecka
Życzę wszystkiego dobrego
Moja przyjaciółka miała tak z synem, pamiętam jak zadzwoniła do mnie zapłakana, bo co ona ma teraz robić. Okazało się, że wodonercze ma większość płodów męskich, lekarze zalecili jej pić dużo wody i kontrolować na USG stan nerek. Urodziła zdrowego chłopczyka A z tej paniki w jaką wpadła w pierwszej chwili wynikły chyba 4 wizyty, każda u innego lekarza
Silje a w którym tygodniu u Twojej przyjaciółki zauważono, że coś się dzieje? Ja zastanawiałam się czy nie zrobić jeszcze jednego badania, ale u nie badanie nie wykonuję lekarz prowadzący, tylko osoba która specjalizuję się tylko w usg, zazwyczaj umawiam się do jednego lekarza i to on wykonywał większość badań, teraz było inaczej, ponieważ “mój” Pan doktor od usg nie miał wolnego terminu, umówiłam się do innego, również dobrego i z polecenia. Więc teraz tak się zastanawiam, czy wcześniej było już coś widać a zostało przeoczone, czy ta zmiana dopiero teraz się rozwinęła. Staram się nie denerwować, ale moja najstarsza siostra urodziłą się z wrodzoną wadą nerek, przez kilkanaście lat poddawana była dializie, więc nie ukrywam, że trochę się martwię.
Justin to było to drugie usg prenatalne, tuż po 20 tygodniu ciąży. Ona wtedy spanikowana na szybko załatwiała wizytę w klinice w Rudzie Śląskiej, gdzie lekarze bardzo dokładnie przebadali małego i wyjaśnili przyjaciółce co i jak. Teraz młody ma 10 miesięcy i jest torpeda Zdrowy jak ryba
Jak masz możliwość to idź do innego lekarza, który robi usg prenatalne, nawet jak trzeba będzie zapłacić to wiesz, że robisz to nie dla kaprysu tylko dla własnego spokoju i zdrowia dziecka