Witam.
Moja córeczka od dwóch i pół miesiąca robi kupkę co dwa-trzy tygodnie. Lekarz pediatra uważa że to normalne u dzieci karmionych tylko piersią, natomiast Inmunolog uważa że coś się dzieje. Dodam że starsza córeczka tak nie miała. Prosze o pomoc bo Malutka bardzo się męczy.
Przy karmieniu piersią to możliwe,że kupki pojawiają się rzadziej,ponieważ pokarm kobiecy jest lepiej przyswajalny.Dzieci na piersi trawią prawie bezresztkowo i dlatego kupki pojawiają się rzadziej.Jeśli dziecko jest pogodne, nie płacze,ma miękki brzuszek i chętnie pije mleczko to nie ma powodu do niepokoju.
Natomiast,gdy zauważysz,że dziecko płacze,ma twardy brzuszek i ma problem ze zrobieniem kupki to możesz podkurczać córeczce nóżki lub masować jej brzuszek.
Jeśli się męczy dziecko, ma bóle brzuszka, jest niespokojne to wina zaparcia i pediatra nie może powiedzieć “tak jest przy kp”, tylko dziecku pomoc. Może powinnaś spojrzeć na swoją dietę,
Włącz espumisan na stałe 3x 7 kropli i jakiś probiotyk może dicoflor 5kropli na dobę.
Tak jak MAM napisała, podaj espumisan, żeby dzieciątko się nie męczyło.
Możliwe że ty jesz ciężkostrawne potrawy, spróbuj jeść jabłka lub pić kompot z jabłuszek,może to dziecku pomoże.
Okład z termoforku też może pomóc, bardzo dobre są termoforki z pestek wiśni, polecane dla dzieci.2-3 tygodnie to długo nawet jeśli dziecko jest kp, jeśli dalej będzie problem to może zmień lekarza,
Podaje jej Floractin Kolki i Sab Simplex. Dostawała też Debridat ale nic nie pomaga płacze i widać że chce zrobić kupkę. Ja jem tylko ziemniaki, kasze (różne), pieczywo żytnie bo ma najmniej glutenu, piję herbatki ziołowe (koper, rumianek) duszone lub pieczone mięso bez przypraw, piję 3l wody dziennie. Dostaje też trzy razy w tygodniu Bebilon ale wypija jednorazowo tylko 30ml. Starsza córeczka ma skaze białkową i alergie na gluten Inmunolog powiedziała że młodsza też może być alergikiem ale musimy czekać do września na badania inmunologiczne. Już nie wiem co mam robić, masaże i ciepłe okłady nie pomagają, dodatkowo zaczęła ząbkować.
Dziękuję Wam bardzo za rady:)
Pozdrawiamy.
A może to ten bebilon córci nie podchodzi? Jeśli starsza jest alergikiem to zdecydowanie też uważałabym, bo młodsza też niestety może być. Tak jak mówi aleks, nawet jak na kp 3 tygodnie to za długo, żeby dziecko nie robiło kupki, tym bardziej, że widzisz, że się męczy. Również proponuję zmienić lekarza, na takiego który będzie szukał przyczyny i próbował pomóc. Woreczki z pestkami wiśni również polecam, u nas super się sprawdził. Grzaliśmy w mikrofalówce i fajnie grzał brzuszek. Trzeba tylko uważać, by nie był zbyt gorący.
Witam,
pokarm kobiecy jest wprawdzie dobrze przyswajalny, ale jednak 3 tygodnie to przesada, zwłaszcza jeśli mówi Pani, że dziecko się męczy. Jeśli konsystencja stolca jest prawidłowa, to pewnie jest to raczej niedojrzałość, która stopniowo ustąpi, warto kłaść dziecko często w pozycji na brzuchu i dużo nosić w pionie (na rękach, w chuście), to może córeczce ułatwić trochę wypróżnienia. Jeśli to nie pomoże, to myślę, że warto tu się skonsultować z gastroenterologiem lub z chirurgiem dziecięcym, żeby wykluczyć ewentualne choroby jelit.
A może za dużo simeticonu? Miałam raz wrażenie, że mojego malucha coś męczyło, wszyscy mi mówili, że pewnie kolka, podałam Sab Simplex i niby było lepiej - zasnął spokojnie, bez krzywienia się i męczenia, ale po 2-3 godzinach znów zaczął więc podałam mu znowu i miałam wrażenie, że to go właśnie “przytkało”, a sytuacja się nie poprawiła. Po kolejnych kilku godzinach zrobił większą kupkę i było już dobrze, kropelek już mu nie podawałam. Położna, która mnie odwiedza mówiła, że to pewnie po prostu efekt niedojrzałości układu pokarmowego, niekoniecznie kolka. Wiem, że większość dzieci dobrze reaguje na takie zapobieganie kolkom poprzez podawanie kropelek do każdego posiłku, ale może nie wszystkie?
A próbujesz pomóc jakoś dziecku zrobić kupkę? Mojemu Synkowi pomagało, gdy nie używałam chusteczek nawilżanych, tylko płatki kosmetyczne i ciepłą wodą podcierałam pupę.
Ja się też bardzo martwiłam jak mój synek nie robił kupki ale lekarze mówią że to normalne przy piersi nie ma się co martwić
jeżeli będzie mieć ją brzuszek i mieć zaparcia to wtedy lepiej się polecić lekarza
Słuchajcie, swojego czasu moja córeczka także miała problem z kolkami i zaparciami. Lekarz polecił mi zacząć karmić ją mlekiem Humana Anticolic powiem wam, że na prawdę pomogło. Ma bardzo dobry i bezpieczny skład, a co najważniejsze jest to właśnie mleko specjalistyczne na takie dolegliwości. Też polecam wam i innym mamom spróbować!
M.arta z tego co kojarzę z info od teściowej, moj narzeczony tez był karmiony tym mlekiem Humana, ze względu na alergię i refluks. No ale dawnej tak było, bardzo szybko rezygnowało się z KP jesli tylko coś było nie tak. Twraz jest inaczej, w tym dziale są dziewczyny karmiace piersią i sądzę, że pokarmu naturalnego nic nie zastąpi i nawet jeśli pojawią się problemy, to nie warto sie przestawiać od razu na mm, tylko trochę postarać, powalczyć. Nic tak nie przygotuje brzuszka na przyszłość jak mleko mamy.
dokładnie mm to nie jest lekarstwo na zaparcia itd. mleko mamy jest najlepsze
USG brzuszka było robione? Może trzeba udać się do gastrologa? Wydaje mi się że trzeba by było też zmienic pediatrę na bardziej wykwalifikowanego. Bo jednak żaden dobry pediatra nie powie że 3 tygodnie bez kupki to norma. Próbowałaś jakoś pomóc dziecku? Może czopki glicerynowe? Próbowałaś odstawić krople? Czasami jest tak że one potrafią bardziej szkodzić jak pomóc. Za duża ich ilość na pewno nie pomoże. Rumianek próbowałaś pić?
J. Swierczewska temat sprzed roku więc na pewno autorka sobie poradziła. Aczkolwiek może się komuś jeszcze przydać. możliwe jest że dziecko kp nie robi kupki codziennie (faktycznie 3 tygodnie to już za długi czas bez kupki). Jednak do 10 niektórzy pediatrzy mówią że do 14 dni może się tak zdarzyć. Mleko mamy może być całkowicie trawione i dlatego dzieci nie robią kupki. Jednak na pewno niepokojące jest te to, że maluszek się męczy przy kupce, pręży i masz rację w takich sytuacjach kontakt z gastrologiem i USG brzuszka byłoby konieczne. Ja też nie jestem jednak za częstą ingerencją i pomocą maluszkowi czy to czopkami czy inaczej… Dla mnie lepsze byłoby spróbowanie ciepłego termoforu, masażu brzuszka, ćwiczenia przykładania kolanek do brzucha, rowerek, ewentualnie Espumisan.
Jeśli chodzi o mm jako środek zapobiegający zaparciom to wg mnei jest to zły pomysł. Szybciej pomoże I o wiele lepsze będzie mleko mamy.
Kasia S faktycznie Stary wątek, nie dopatrzyłam się.
"Świeże " rady może przydadzą się obecnym mamom ;))
Kasiu no właśnie też mówiono mi, że do 14 dni, ale pod warunkiem, że maluszek nie wykazuje żadnych innych objawów. Nie boli go brzuszek, nie pręży się itd. Do tematu kupki jednak powinno się zawsze podchodzić dość indywidualnie, bacznie obserwując maluszka. I jak najbardziej też nie jestem za zbyt radykalnymi metodami, jeśli chodzi o kupkę, ale wiadomo, że różnie bywa. Na pewno na początek warto wypróbować masaż, czy ogrzewanie brzuszka właśnie, ćwiczenia, kropelki itd.
Po prostu praktycznie wszystko co zje jest przyswajane przez organizm:)
mam takie samo zdanie że poerw naturalnie wywołać kupke jeśli się da a jak nie dopiero później w ostateczności mniej naturalne metody. mi też tak mówiła pediatra że do 14 dni może nie być kupki u dziecka kp i też położna mówiła to ale też mówiła by po 10 dniaxh już starać sie coś pomóc no i te 14 dni są warunkiem że dziecko zachowuje się normalnie nie prezy nie krzyczy nie boli je brzuszek i jest spokojne i nie nadyma się jakby chciało zrobić a nie może