Dziewczyny cze smród farby wpływa jakoś na dzieci? Jak wiecie mam 6miesięcznego syna. Teraz mamy remont i mąż malował, nie było czuć wg farby, ale mu zabrakło i odkupił małą puszkę i od wczoraj wieczora w domu smród. Tylko w sypialni nie czuć, choć pokój malowany ma mały czas zamknięte drzwi. Reszty domu nie da się wymierzyć mały zablokuje i ciągle chce być przy mnie a boję się co wziąć do innego pokoju i nawet nie mam jak zjeść śniadania bo jesteśmy sami.
lepiej się z małym eksmitowac z domu? Wolałabym zostać ale nie wiem jak z tymi farbami.
Mała poprawka do wpisu - Mały ząbkuje a nie zablokuje.
Zapach farby może być bardzo niebespieczny. Nawet u osoby dorosłej może wywołać zawroty głowy i nie tylko. Najlepiej przez 2-3 dni od malowania być poza domem z dzieckiem i nie ryzykować.
czyli grozi mi eksmisja Mąż nie bedzie zadowolony
Niestety nie widzę innego wyjścia. Nie ma co ryzykować. A przez dwa czy trzy dni mąż da sobie radę
aż nie chce myśleć co będzie jak wróce
Oj farby zwłaszcza te intensywne są niebezpieczne tak jak Kinga pisała . Ja kupiłam farbę bezpieczną dla dzieci i szybko schnącą i w ogóle nie było nic czuć ale miałam podobną sytuację ze zabrakło mąż dokupił zwykłą i strasznie śmierdziało więc całymi dniami na dworze bywałam bo ja w ciąży to też bardzo bym ryzykowała ale i nawet wytrzymać nie mogłam w tym smrodzie więc ja radzę eksmisję
Dziewczyny a myślicie ze jak zejde pietro niżej (do teściowej) to wystarczy? Czy lepiej wg z domu wyjść?
Piętro niżej powinno wystarczyć Z resztą zobacz czy czujesz tam farbę. Jeśli nie to będzie ok
Jak tesciowa wróci z pracy to pójdziemy na razie siedzimy na polu, tylko mały ma stan podgoraczkowy od zabkowania i też nie wiem czy dobrze robię
Oj to też może nie do końca dobrze
No innego wyboru nie mam niestety
Jeżeli na dworze jest ok a i dziecku oprócz gorączki nic nie dolega to znaczy nie ma kataru czy kaszlu to można wyjść z dzieckiem na dwór tak zawsze mi moja pediatra mówiła .
Też mi się wydaje, że nie ma co narażać się na wdychanie oparów, zwłaszcza, że jak mówisz mały ma stan podgorączkowy, jest i tak rozdrażniony, nie ma co go narażać na więcej bodźców. Piętro niżej w zupełności wystarczy, chyba że masz coś nie tak z wentylacją w domu i czuć też zapach na dole. Lepiej przemęczyć się jakoś te 2-3 dni.
Mały jest z wózku więc mu nie wieje. Nie ma kataru ani go nie kaszle. Mam nadzieję że mu nie zaszkodze tym.
E.Siwek jeśli jest to mocna i niebezpieczna farba to nie ma co ryzykować, tym bardziej jeśli teściowa mieszka piętro niżej i możesz do niej pójść.
Teraz na szczęście są już mniej toksyczne farby i bezpieczniejsze, szybkoschnące, także takie mam zamiar wybrać do malowania.
I najlepiej zmywalne, bo małe rączki potrafią zostawiać ślady wszędzie
Farba a dokładnie nie sama farba co jej zapach może być bardzo niebezpieczny zarówno dla dziecka jak i dla dorosłego. Dlatego jeśli u teściowej nie czuć farby to przenieś się na kilka dni do niej a jeśli jednak czuć farbę to ja bym się jednak wyniosła gdzieś dalej.
Jeśli Mały nie kaszle i nie jest zakatarzony i ma tylko stan podgorączkowy to nie martw się możesz z nim wyjść na dwór.
A tak swoją drogą macie jakąś farbę, którą możecie polecić? Najlepiej dobrze kryjącą i której za bardzo nie czuć.
Wystarczy w sklepie poprosić o farbę np do malowania łóżeczka niemowlęcego one są najlepsze schną mega szybko. A i zapachu nie czuć. JA używałam Altax