Nie będę Cię straszyć,ale u nas skończylo się to przymusowym odstawieniem od kp dla dobra dziecka. Z dnia na dzień problem minął. Oczywiście wszystko pod kontrolą lekarza specjalisty. Bardzo to przeżyłam ale żadne sposoby nie pomagały. Ani ćwiczenia,ani leki nic. Była ogromna histeria jak miały być gazy. Lekarz powinien doradzić i sprawdzić te z jak mały ssie
Piszesz,że jak ściągasz to jest lepiej,wiec może maleństwo ma problem z ssaniem.
Właśnie ma być u nas we wtorek doktorka zobaczymy co powie, No cóż jak będzie taka konieczność to co zrobić miliony kobiet też nie karmi piersią. Jestem dobrej myśli jeszcze zredukuje dietę i zobaczę. Najgorsze jest to że zaczęło sie od 3 miesiąca wcześniej tak nie miał więc ciężko mi to wszystko pojąc dlaczego? A najgorsza odpowiedź lekarzy dzieci tak mają - już się zastanawiam czy to nie po szczepieniu bo 7 marca mieliśmy szczepienie i się wszystko nasiliło mam nadzieję że to minie a później zęby i inne różne rózności.
Zeby nie odstawiac ok kp warto skonsultowac sie nie tylko z pediatra ale tez doradca laktacyjnym. jesli dziecko lyka duzo powietrza w trakcie jedzenia, jest specjalna technika zeby taks ie nie dzialo przy okazji cwiczac usta dziecka.
jutro mam spotkanie właśnie z doradca. bo ja juz nie wiem ssie krótko mam wrażenie ze sie nie najada chociaż jest wesoły. natomiast wczoraj jak usnał o 19.30 tak obudził sie o 2.30 i juz nie wiem jak mam postępować bo przyrosty 0,5kg na miesiąc czy wybudzać czy odciągać co 3godz - masakra i nieraz zje i marudzi a cycka nie chce nie wiem co mam robić.
ja od początku musiałam dokarmaic , bo syn nie przybierał na wadze a na samej kp tracił wręcz. byłam na diecie eliminacyjnej i totalnie nic nie pomogło. doradca laktacyjny nie zgadzał się z radami pediatry!!! kazał spędzać z dzieckiem dużo czasu, spać z nim i niby wszystko miało się poprawić.
Ana mi sie wydaje ze dobrze przybiera na wadze. Prawidlowy przyrost masy ciala u dziecka to 16-20g dziennie, wiec na miesiac wychodzi okolo 500g wlasnie. Wiec jesli dobrze przybiera to wydaje mi sie ze nie ma koniecznosci rozbudzac dziecka w nocy. Oczywiscie podejrzewam ze doradczyny bedzie mowila ze dziecko musi jesc co 3-4h…bo maja taki obowiazek bo tak jest “nakazane” ale jesli dziecko przybiera a nie traci na wadze to nie widze sensu wybudzania jesli samos ie nie budzi
ale wiesz wtedy piersi mam takie naładowane że masakra może zadłuża przerwa dla nich może by odciągać juz nie wiem zapytam jej jutro. troche mnie pocieszyłaś może rzeczywiście niepotrzebnie się martwię.
ANA ja mysle ze mozesz troche sciagnac do uczucia ulgi i zawsze z tego zrobic zapasy nigdy nie wiesz kiedy sie przydadza:)
jeszcze teraz mój mały ma dodatkowo nawyk notorycznie ssania palca lub reki i to tez mnie juz gubi bo nie wiem czy niedojedzony czy taka potrzeba wiem ze dzieci w tym okresie tak maja ale żeby az tak; przed jedzeniem po jedzeniu do snu smoczek ble wiec nawet nie wpycham bo odruch wymiotny az mnie kusi podac butelke ale jestem twarda.
To że dziecko wkłada rączki do buzi to nie jest oznaką tego,że jest głodne.Dzieci mają silny odruch ssania i stąd takie zachowanie.
Chcesz podać butelkę,bo sugerujesz ,że Twoje dziecko jest głodne?Jeśli nie płacze,nie jest marudne,nie szuka piersi to nie jest głodne.A tym bardziej,że przybiera na wadze.
A mleko jak najbardziej możesz odciągać.
Ale ja mam hopla na tym punkcie i nie mogę sobie z tym poradzić, moze jakoś przetrwam.
Ana ale skad takie mysli? Przeciez dobrze przybiera na wadze wien glodne nie jest to ze wklada raczki do buzi to bardzo normlane…kolejny krok w rozwoju…zaraz bedzie wsadzal stopy i wszystko co znajdzie sie w rekach
Moj tez ciagle ssie reke, ale dopoki nie bedzie marudny to nie daje mu jesc.
Dobrze ze zaraz wizyta doradcy laktracyjnego, na pewnot o Ci duzo pomoze
Ssanie rączek jest jak najbardziej zdrowym odruchem i naturalnym . Jeśli prawidłowo przybiera na wadze to nie masz sie czym martwic bo na pewno sie najada . zapewne to Twoje pierwsze dziecko i tak jak ja przezywasz wszystko podwójnie , jednak próbuj się nie denerwować bo dziecko wtedy tez odczuwa twój niepokój
jak bardzo się męczysz spróbuj smoczka uspokajającego, wtedy nie będzie brał rączek do buzi maluszek. niestety nauka odczytywania komunikatów trochę trwa, żadna z nas nie umiała od razu. bardzo czesto kobiety na każdy płacz karmią dziecko, bo to naturalne - zaraz myślimy, ze jest głodny:) tak jesteśmy skonstruowane.
jeżeli w ciągu dnia znajdujesz chwilę wytchnienia to polecam ksiązkę jeżyk niemowląt mi bardzo pomógł właśnie w ukierunkowaniu obserwacji, wypracowaniu rytuałów i odczytywaniu potrzeb syna
No pierwsze pierwsze wyczekiwane i tak bardzo chce żeby było wszystko dobrze. Wiem że jest ale czasem tak jakoś ciężko, chyba problem w tym, że nie widzę ile je z tego cycka i dlatego taki stres, bo jak można się najeść z tak miękkich no ale ssie i łyka to chyba cos tam je, wiem że myślicie że jestem walnięta bo sama czasem tak o sobie myślę ale co zrobie jak to silniejsze ode mnie. Fajnie że jest takie forum to można z Wami pogadać i jest lżej. Dzięki
Moj synek na początku też nie przybierał i lekarz kazał mi dokarmiać sztucznym mlekiem, ale swojego miałam tyle że mi kapało więc nie posłuchałam lekarza i zamiast sztucznego to odciągałam swoje i dawałam mu miarke dwa razy dziennie. Przez ostatnie 10 dni przybrał mi 450g więc moim zdaniem nie zawsze trzeba słuchać lekarzy
Zezowata moj tez nie przybieral na cycu ale u mnie byl ten problem ze nie mialam za duzo pokarmu i zamiast miec kolor taki jak powinien byl momentami doslownie przezroczysty jakby mi sama woda leciala . Nawalu tez nie mialam . Bardzo chcialam karmic kupowalam herbatki , sciagalam ale to nic nie dalo z tygodnia na tydzien Maly byl coraz bardziej rozdrazniony a w cycach coraz mniej wiec musialam podac butle.
Ana masz miękkie piersi bo pokarm produkuje się regularnie i skoro maluszek przybiera ładnie to na pewno twój pokarm w zupełności wystarcza. Dobrze, ze dziś masz tą wizytę z doradcą oby ci doradził co dalej masz robić. Ja bym tak szybko piersi nie odstawiała i walczyła nadal. Jak maluszek ci śpi w nocy to nie wybudzaj go, niech śpi dalej. Natomiast te nabrzmiałe piersi możesz sobie dopomóc ściągając mleczko laktatorem lub ręcznie do poczucia ulgi.
Zezowata i prawidłowo postąpiłaś, masz pokarm to nie można go marnować i właśnie ściągać dając później dziecku,
Tez sie ciesze ze masz dzis ta wizyte laktacyjna, mysle ze doradczyni Cie uspokoi
MAM nadzieję że przyjdzie bo nie odpisała na sms a jest po dyżurze więc nie dzwonię żeby nie robić z siebie jakiejś desperatki. dziękuję Wam za wsparcie bo tu mi łatwiej napisać bo wkoło to już mnie maja dość, że przesadzam i patrzą na mnie jak na dziwoląga że inne to by się cieszyły jak by dziecko jadło max 5-7minut a ja szukam dziury w całym. Pozdrawiam Was mamuśki!