Świadomość bycia zadbaną i dobrze wyglądać, doda pewności siebie i poprawi samopoczucie, przed pobytem szpitalu.
Najlepiej 2-3 tygodnie przed porodem zadbać o fryzurę, wybrać się do fryzjera.
Odradzam radykalnych zmian fryzur, a tylko odświeżenie, nowa fryzura może nie przypaść nam do gustu i tym samym przysporzyć niepotrzebnego stresu.
A poza tym, gdy po porodzie zaczniemy wracać do dawnej figury, twarz też wyszczupleje i w nowej fryzurze można nie wyglądać tak dobrze jak wcześniej.
W przypadku farbowania włosów, również to najlepszy czas, ponieważ podczas połogu i przez pewien czas po nim farbowanie jest niewskazane.
Zalecałbym również depilacje okolic bikini, pach i łydek. Włosków lepiej nie golić maszynką, bo łatwo można się zaciąć, poza tym odrosną już po 2-3 dniach, sztywniejsze niż przedtem. Najlepiej użyć sprawdzonego już przez siebie delikatnego kremu lub pianki do depilacji.
Zrobienie manikiur i pedikiur sama lub w godnym zaufania gabinecie także będzie dobrym pomysłem, w przypadku stóp pomoc pedikiurzystki może być konieczna, bo trudno do nich teraz sięgnąć.
Oprócz rzeczy niezbędnych do szpitala polecam też zabrać drobiazgi, które sprawią, że pobyt na sali porodowej będzie milszy. Warto wziąć np. żelowe kompresy do robienia okładów na krocze i plecy, sprzęt do słuchania muzyki, olejek do masażu i kominek aromaterapeutyczny. Książkę lub ulubione czasopismo do czytania również może przydać się po porodzie.
Uważne i przemyślane przygotowanie się do szpitala na poród jest ważnym komponentem logistycznym dla każdej ciężarnej kobiety.