Zaczerwieniony siusiak

Od paru dni mój synek ma strasznie zaczerwienioną końcówke siusiaczka… nie wiem dlaczego… może od chusteczek nawilżanych albo odparzenie…? Czym mam mu to posmarować, źeby zaczerwienienie zeszło?

Musisz uważać czy przypadkiem nie rozwija się zakażenie ujścia cewki, bo to może rozszerzać się dalej w górę układu moczowego. Jeżeli oprócz zaczerwienienia nic się nie dzieje posmarowałabym clotrimazolem. Bo tozumiem że pielęgnujecie się pod napletkiem prawidłowo. Jak nie ustąpi po dwóch dniach to do lekarza na badanie, w tym badanie moczu.

Nie używała bym chusteczek w tym miejscu żeby bardziej nie podrazniac może faktycznie to od pociarania chusteczkami nawlizonymi a może coś innego jeśli nie puchnie czy coś to przemywaj wacikem delikatnie nasaczonym woda i ta maść co mówi Artan może się sprawdzić. A jeśli nie to do lekarze niech zobaczy :slight_smile:

Ok posmarowałam clotrimazolem mam nadzieje że pomoże… No i odstawiam chusteczki nawilżane będe teraz przegotowaną wodą myć pupcie… a dolewacie przy każdym przecieraniu dupki ciepłą wode czy zimna myjecie?

Po pierwsze zmieniam wodę za każdym razem i myje świeżą czysta ciepła bez różnego dolewania czy mycia zimna :slight_smile:

Ja pupę i siusiaka myję synkowi ciepłą wodą nie koniecznie przegotowaną. Nie polecam mycia zimną wodą ponieważ nie tylko może to być dla dziecka nieprzyjemne ale i spowodować że będzie bać się mycia. Ja mam specjalną plastikową miseczkę którą zawsze trzymam w łazience i gdy tylko jest konieczność bez problemu myje synka.
Co do maści to mój Wojtuś miał kiedyś lekko zaczerwienionego siusiaka i lekarka przepisała mu Hydrocortizonum maść.

No w sumie racja nieprzegotowana kranówa do tyłeczka nie zaszkodzi :slight_smile:

Ja myję przegotowaną, ciepłą, za każdym razem świeżą z czajnika. Już taki nawyk. Hydrocortizolum dobra maść, ale to steryd i trzeba pisać nań receptę. No i jest mocniejsza, jak też przy podejrzeniu infekcji niezbyt wskazana. Dobra na podrażnienia.
Daj znać E.Dylag jak się macie po tym smarowaniu.

Ok dam znać wieczorem, może bedzie lepiej… mam nadzieje

Siusiaczek już jest o wiele mniej zaczerwieniony dzieki Bogu…
Dziewczyny dziekuje za pomoc :slight_smile:

Super, najważniejsze że synek ma problem za sobą. A na przyszłość wiesz już od czego zacząć terapię :-).

Dobra wiadomość E.Dylag :-))))

Dokładnie, zobaczymy rano jak będzie wyglądał :slight_smile:

Ja ze względu na stulejką, często zmagam się z tym problemem. Wówczas robimy okład z rivanolu, lub nalewam do kieliszka i go tam oczymy. Jeżeli same okłady nam nie pomagają smaruję mu maścią z antybiotykiem np. detreomecyna 2%.

Dziewczyny…
Jak byliśmy wczoraj u lekarza z kupka pokazaliśmy tego siusiaczka… powiedział lekarz że nie widzi nic niepokojącego ale rzeczywiście siusiaczek jest czerwony… I widzi tak poczatek stulejki (czyli mamula może być to samo co u Was).
Kazał przez dwa dni przemywać specjalnymi chusteczkami odkażającymi i o wiele częściej zmoeniać pampersa. zaś w aptece pani poleciła żebyśmy popsikali go octaniseptem bo jak będzie miał delikatną ranke tam a przejedziemy tą chusteczką ro mały będzie krzyczał w niebogłosy bo te chusteczki to sam alkohol…
No to przyjechaliśmy do domu i tak zrobiliśmy… mały mega płakał nie wiem czemu (może dlatego że mocniej go naciągnełam żeby tam psiknąć)…
No i teraz po 2godzinach niezmieniania pampra odpinam gl a on cały suchy zero siusiu…
co mam robić??

Nspewno działanie tska chusteczka jak mówisz nasaczona alkoholem tzn na bazie alkoholu czyli ma działanie jak najbardziej oskarżając to nie jest nic przyjemnego dla małego dziecka na pewno piecze i boli jeszcze bardziej ale skoro lekarz zalecił to powino wam pomóc.
Co do suchego pampers to 2 godz to jeszcze nie tak długo pamiętaj o tym ze im dziecko jest większe a u Ciebie to już 2mc to i powiększa się jego pojemność pęcherza także 2 godz to jeszcze nie jest poród do strychu, napweno wszystko jest w normie.
A ty teraz pielęgnuj tego siusiaka wedle zaleceń :-))) trzymam kciuki ze wszystko żeby było już wszystko dobrze u was :smiley:

Może to tylko wrażenie, ze jest suchy, bo wszystko wsiąknęło. A on po prostu mniej nasiusiał. Dawaj dużo wody do picia, i najwyżej puść bez pieluszki. E. Dyląg a zalecił lekarz Wam ćwiczenia odciągania napletka?

Mamula tak odkąd wyszliśmy ze szpitala po urodzeniu to przy każdej kąpieli odciągamy…
Byliśmy w sobote u innego lekarza (prywatnie) bo tamten to za wiele nie pomógł… nic ten octenisept nie dał…
No i dostaliśmy antybiotyk w maści i mamy też robić okłady z rivanolu… siusiaczek jest opuchnięty no ii zaczynała się robić infekcja… :confused:

To identycznie jak u nas :frowning: Po okładach z rivanolu opuchlizna powinna szybko zejść. A jaką maść z antybiotykiem dostaliście?

mamula dostaliśmy Bactroban