Zaciskanie warg

Od kilku dni zauważyłam, że Synek zaczął zaciskać usta (wargi). Robi to niemalże cały czas, czy podczas jedzenia, czy nawet gdy się bawimy. Zbiegło to się z wychodzeniem Jego pierwszego ząbka (dolna jedynka). Czy te dwie rzeczy mogę zatem ze sobą powiązać, że to zaciskanie warg np. pomaga mu łagodzić ból/ swędzenie dziąsełek czy to raczej nie ma związku i powinnam się niepokoić? z czym, jeśli nie z ząbkowaniem, może to mieć związek?

mój synek robi dokładnie tak samo, ma 6.5 mies, myśle że nie jest to powód do niepokoju :slight_smile: Na zdjęciu widać,:slight_smile:

Myślę, że nie masz powodu do niepokoju :slight_smile: po prostu nauczył się czegoś nowego i intensywnie to ćwiczy :slight_smile: zauważyłam to u wielu dzieci mój synuś czasami tak robi do dziś a ma 14 miesięcy. Sądzę, że kiedy nauczy się innej nowości to zapomni o tym. Jednak nie oznacza to, że później znów mu się nie przypomni. Dzieci są zadziwiające. Moje każdego dnia mnie zaskakują czymś innym :slight_smile:

Aniusia to co robi dziecko jest normalne i pojawia się w tym okresie. Mój synek miał też taki okres, że najpierw zaciskał wargi, a potem zaczął robić dziubek.

Takie zachowania są jak najbardziej prawidłowe. Pierwsze może to być po prostu pocieranie swędzących dziąseł - tak samo jak pocieranie ich języczkiem. A poza tym jakby nie było dziecko ćwiczy swoją mimikę.

mój synek teraz tak ma a ma pół roku…w szczególnosci jak marudzi to zaciska dolna warge :slight_smile: to raczej norma skoro u kazdej znas sie pojawia.

Barbara.Welna wlasnie dokladnie tak samo robi moj synek. Skoro jednak mowicie, ze u Waszych dzieci tez tak jest to nie mam powodow do niepokoju…dziekuje :slight_smile:

Mój synek też taki robi, i doktorka mówiła ze tak dzieci robią podczas zabkowania:-P w ren sposób jakoś radzą sobie z swędzeniem dziąsła lub jego dyskomfortu:-] wiec można być spokojnym:-]

I u nas tak było jak synkowi wychodziły pierwsze ząbki. Z czasem zapomnial o tym i przestał tak robić.
Ja pamiętam jak martwiłam się, bo synek tak sam z siebie nauczył się kaszleć (przynajmniej mi się tak wydawało) nawet byłam z nim u pediatry, bo bałam się że jest chory. Oczywiście okazało się, ze synek jest zdrowy. I później podpatrzyłam, ze robi tak specjalnie… a jak nikt do niego nie podchodził to robił tak coraz dłużej i głośniej, smiejąc się przy tym.
aniusia nie masz się czym martwić, z czasem synek zapomni o tym.

Mój synus tez czasami kaszle zeby zwrocic na siebie uwage mam wrazenie…ahh te łobuziaki :wink:

aniusia nie masz powodu nie pokoju mój synek robi dokładnie tak samo,cały czas zaciska wargi też nawet przy leczeniu,albo jak się bawi.Robił tak właśnie jak skończył 5 miesięcy potem kilka dni był spokój i teraz znowu to samo.To przez zabki napewno,zaciskając wargi dziecku przynosi to ulgę dlatego tak robią.Jeśli chodzi o ten "kaszel " to u nas jest tak samo,synek już wie że jak kaszlnie to zaraz ktoś do niego podejdzie.Jak był mniejszy to jak tak robił to za każdym razem brałam go na ręce bo myślałam że się krztusi a właśnie zauważyłam po pewnym czasie że on tak udaje bo chce zwrócić na siebie uwagę żeby do niego podejść czy wziasc go na ręce,teraz też robi dokładnie tak samo :slight_smile: Oj te nasze łobuziaki ! :smiley: