Zaburzenia czucia głębokiego

nie możesz się martwić za wczasu 

Megg, według mnie ,przy trójce dzieciaków to i tak naprawdę dobrze to wszystko ogarniasz i czujnie reagujesz.Ja gdzieś siebie nie wyobrażam sobie z 3.A mój synek bardzo nie trawi maluszków,bez wyjątków.Wyczuwa konkurencję na którą reaguje histerią.Gdybym miałam teraz trzecie to byłby dosłownie dramat.

Kverve jeśli jesteś lekarzem to zapewne wiesz że zaburzenia czucia głębokiego to nie tylko zaburzenia równowagi czy nieprawidłowe chodzenie. Jeśli fizjoterapeuta obserwuje moje dziecko, przeprowadza wywiad i kieruje na dalszą diagnostykę to śmiem podejrzewać że coś jest na rzeczy. Szukam tutaj wsparcia a czytam że lekarze doszukują się u dzieci różnych nieprawidłowości których nie ma. 
Idąc tym tokiem myślenia powinnam zlekceważyć wszystkie objawy i zająć się czymś innym. Nie tędy droga. Jak sama widzisz są tutaj dziewczyny które znają moją historię np moniczka7896 i potrafi dać wsparcie i służy dobrą radą, jeśli nie znasz sytuacji to może warto dopytać? nie oceniać od razu innych, ani też lekarzy (zwłaszcza że to podobno również Twoja profesja) bez przeprowadzenia rozmowy/wywiadu.

 

Moniczka zazdrość u dzieci przychodzi i zarówno przechodzi z wiekiem, najstarszy syn rozumie że maluchom muszę poświęcić siłą rzeczy więcej czasu, ale młodszy (21mcy) kiedy widzi że często noszę córkę (6mcy), karmię ją piersią, usypiam to bywa zazdrosny, też chce być noszony wtedy kiedy córka, chce żeby z nim się pobawić. Jakoś trzeba pogodzić te obowiązki. Teraz kiedy córka jest już nieco starsza to bawimy się we trójkę (córka na macie na brzuszku), niestety bardzo muszę na nią uważać bo syn jest baaardzo szybki, ma różne pomysły, czasem rzuca zabawkami boję się że mogłby zrobić małej krzywdę.

O A od czego jesteś lekarzem? 

jestem fizjo, ale uważam że zdecydowanej większości przypadków też fizjoterapeuci przesadzają z tym, że stwierdzają że dzieci mają zbyt wielkie Napięcie mięśniowe

Megga również tak uważam moim zdaniem większości lekarzy prywatnie wykorzystuje chwile na zarobek i tyle

Ja uważam odwrotnie.W zdecydowanej większości ,kiedy muszę iść do specjalistów prywatnie widzę różnicę ,że dużo lepiej zajmują się moim dzieckiem niż Ci na NFZ.A o to mi właśnie chodzi,że chcę usłyszeć prawdę, a nie coś ,po czym mam się dobrze czuć i nie odczuwać niepokoju.

Ja szczerze mówiąc też uważam, że fizjoterapeuci na wyrost  stawiaja te swoje diagnozy, ale co gorsza mam wrażenie że też rodzice są często niepotrzebnie przewrażliwieni i czasem od razu lecą z dzieckiem do specjalisty, który właśnie wymyśla niestworzone rzeczy a ostatecznie okazuje się, że dziecko rozwija się w swoim tempie (co nie znaczy że źle) i wyrasta na zdrowiutkie dziecko. 

U mnie teściowa jak córka była mała to co chwilę jakieś choroby wymyślała córce i kazała nam latać po lekarzach, a my słuchaliśmy swojej intuicji i było dobrzee 

Żeby moja mama odpuściła nie latała po lekarzach który twierdzili że symuluje to bym straciła.nerke. więc czasem warto zaufać swojej intuicji

U mnie akurat moja mama w sprawach zdrowotnych ma zawsze rację akurat rodzeństwo dużo chorowało to bardzo dużo wie na dane tematy

Ja uważam,że ten nasz,Matczyn wewnętrzny głos zawsze ma rację.

Moniczka też jestem takiego zdania