Ząbkowanie czy skok rozwojowy

Z twojego opisu równie dobrze może być to i to natomiast ja bardziej stawiałbym na zęby uzbrój sie w cirpliwosc zaopatrz w razie czego w jakis środek przeciwbolowogoraczkowy gdyby jednak  nagle wyskoczyła temperatura ktora nie chciała by spasc i pozostaje czekac jak rozwinie sie sytuacja mowisz ze dziecko ladnie je to przynajmniej tu nie ma sie czym stresowac 

Moje drogie ratujcie! Synek właśnie skończył 5 miesiąc i od 3 dni jest okropnie marudny :( albo zachodzi się z płaczu albo "skrzeczy" bo ani płaczem ani krzykiem nazwać tego nie mogę. Ślini się - ale to już od praktycznie miesiąca, wkłada rączki do buzi -tak samo już od dłuższego czasu, je różnie, raz 120 ml raz 150ml także brak apetytu mu nie doskwiera, krzyczy przez sen - jak od razu nie zacznę go uspokajać to się budzi, gorączki raczej nie łapie, raz na jakiś czas na dosłownie parę minut wejdzie na 37.8 i od razu mu spada. Dziaselka czy rozpulchnione- po prostu nie mam pojęcia bo to pierwsze dziecko i nie wiem w którym momencie mogę powiedzieć że są już rozpulchnione :( dentinox rano i na noc niewiele pomaga co najwyżej na 2-3 minuty. Co robić? Objawy są zarówno takie jak na skok rozwojowy jak i na ząbkowanie.

Mamą być bardzo dziękuję za odpowiedź, zastanawiałam się też nad podaniem paracetamolu pomimo braku konkretnej gorączki, żeby uśmierzyć ból. Nie wiem jednak czy to dobry pomysł...

Mamahubieg tak jak piszesz moze to być skok lub ząbkowanie,ale jak się pojawia stan podgorączkowy to bardziej bym obstawiała zęby. My ostatnio mieliśmy piekielne dni z małym i dawałam nawet ibum bo jest też przeciwzapalny ,a nie tylko przeciwgorączkowy jak paracetamol. Temperatury nie było,ale by małemu ulżyć mu podałam i chociaż normalnie się w nocy budził,a nie minimum 20 razy potem przestałam liczyć. Zatem myślę,że spokojnie możesz dać coś na ból. Ja teraz stosuje dentinox i camilla bo mamy ciężkie dni okropnie 

Ja bym się udała do pediatry. Nam że starszym żeby szły i szły i późno wyszły. Nie gorączkował przy skoku. Jak masz wątpliwości lekarz pomoże 

Ja też bym skonsultowała się z lekarzem, na pewno doradzi co i jak...

Temperatura moze skakac jak mierzysz kiedy chwile wcześniej był rozplakany marudny i krzyczący.

Jeśli jest ząbkowanie to moze być roznie z chwytaniem butelki spróbuj może z żelem na dziąsła a jak będziesz się niepokoiła to zawsze warto udać się do pediatry 

Pierwszy skok rozwojowy y mojej córki też dał nam się tak we znaki że wylądowaliśmy u lekarza bo córka tak płakała że nie wiedzieliśmy co jej się dzieje. Lekarz zbadał i uznał że nic niepokojącego się nie dzieje dlatego stawia na skok. Może będziesz spokojniejsza jak i twoje dziecko zobaczy lekarz. Ja teraz już z czasem się przyzwyczaiłam do tego że czasami przez kilka dni jak jest skok to jest istny armagedon w domu ale później to przechodzi . Też zawsze mówiłam że tooze w koncu te zęby ale żeby się jeszcze nie pojawiły :D 

Dziękuję wam za rady. Posmarowalam denoxinem i efekt był po paru minutach...na jakieś 20 minut a później wszystko od nowa :( chyba trochę pomógł paracetamol ale to też na dłuższą metę nie jest wyjście. 

Na teleporade szansę są praktycznie zerowe, dzwoniłam od momentu otwarcia przychodni i już brak numerków 🙈 o wizycie osobiście nawet nie ma co myśleć. 

nam też dentinox na długo nie pomaga. W sumie na tyle by w końcu zjadł posiłek ;/ ale zawsze to coś bo tak krzyczy, że nie jestem w stanie mu podać nic do jedzenia 

Kurde nie straszcie mnie , że to ząbkowanie to taka trudna sprawa:(

Idziemka, może akurat wam się poszczęści i twoje dziecko nie będzie przechodziło jakoś ciężko, ale na wszystko trzeba być przygotowanym:)

idziemka córka przechodziła lajtowo szał był przy piątkach, ale one są bolesne, ale już miała dwa lata do tego czasu nie było tragedii. Syn przechodzi ząbkowanie jak typowy facet... jest tragedia bo boli dziś już dostał w dzień przeciwbólowe bo ma taką chrypkę od tych wrzasków i jakoś dało się z nim dziś funkcjonować , ale spanie dziś to drzemki po 9 minut bo tak się wybudza. Ręce non stop w buzi 

no fakt facet jak chory to nie daj boże;p

I mój dzisiaj maruda jak nie wiem, ale możliwe, że lewa jedynka wychodzi, bo prawa już się przebiła. Cały czas sobie tam rączką gmera, więc pewnie to. Ale chociaż problemów z jedzeniem nie ma :)

mazia twój synek to bidulek najpierw kolki teraz żabkowanie również cięzko;(

ale te 5 to i u nas były felerne;( ale wtedy wychodziło kilka zebów na raz;( 

hej, u mnie praktycznie to samo co piszesz, tylko ze syn skonczyl 4 mce. 

nie ma goraczki ale pozostale objawy wszystko wskazuje na zabkowanie. bylismy na szczepieniu i przy okazji pediatra potwierdzila ze to zabkowanie, a wlasciwie poczatki wyrzynania zebow. powiedziala mi jedno : to potrwa...

kupilam zel, smaruje jak jest gorszy dzien...

nie mamy goraczki , narazie nie podaje paracetamolu.

a mam pytanie, bo wydaje mi sie ze synowi ida kly zamiast jedynek pierwsze... ktoras z was tak miala ?

Idziemka, ząbkowanie to naprrwni nic przyjemnego dla dziecka ale s a dzieci różne. Jedne przechodzą to gorzej a inne troszkę lepiej. Trzeba się przygotować chyba psychicznie na gorszy czas ale nie ma się co dziwić . Jak sobie przypomnę ból związany z wyrastaniem zębów mądrości to nic przyjemnego 

Anabanana, no, nie chcę martwić, ale nawet jak zaczynają się wyrzynać, to pierwszego ząbka możecie nie zobaczyć tak szybko. U nas tak było, też się zaczęło gdzieś przed czwartym miesiącem, uspokajało się, potem znowu zaczynało, aż dotąd, jak mały skończył 7,5 miesiąca i wreszcie jest pierwszy. Oby u was poszło to szybciej.:) 

Co do tego, że najpierw szły kły zamiast jedynek, to nam też się tak wydawało :) Ale pojawiły się górki w miejscu dolnych jedynek, to już nie było wątpliwości co idzie pierwsze :)