powiedzcie czy taksówki, moją obowiązek przewozić dziecko w foteliku samochodowym ?
czy taki fotelik muszą mieć w wyposażeniu samochodu ?
czy to my musimy zatroszczyć się o fotelik dla dziecka?
słyszałam że w taksówce nie jest obowiązkowy fotelik, a za taxi razem z fotelikiem dla dziecka trzeba czasem dodatkowo dopłacić ?
ostatnio chciałam jechać z córeczką taxi, a żadna korporacja nie miała fotelika dla dziecka, czy byście zdecydowały się na taką podróż bez fotelika samochodowego ?
Myślę, że obowiązek przewozu dziecka w foteliku dotyczy również taksówkarzy, bo nie raz mojej mamie odmówiono przejazdu z bratem.
To czy pobierana jest opłata zależy pewnie od korporacji jako “usługa za użytkowanie” czy coś takiego. Na pewno jeżeli chcesz jechać z dzieckiem a zamawiasz taxi przez telefon musisz uprzedzić, że będzie jechało dziecko i wtedy wysyłają kierowcę z fotelikiem - tak jest w większość korporacji jednakże… Często zdarza się ostatnio, że kierowcy są nie zrzeszeni (Ci co np. stoją pod dworcami) i maja swoje warunki i swoje cenniki usług, za które nieraz można słono zapłacić.
napisze ogólnie, że nawet jeżeli miałabym taksówkę pod nosem wolałabym zadzwonić do znanej mi korporacji i ja sobie z fotelikiem (bez płacenia) zamówić; ) Możesz właśnie obdzwonic wszystkie i popytać się jak to z fotelikiem u nich wygląda i w razie czego zapisać sobie ich numer : )
Często też tak jest, że kierowca ma swój własny, prywatny fotelik i użycza go jeśli jest konieczność.
Ja sama bym nigdy bez fotelika nie pojechała i Małego mam w nim zawsze nawet na krótkich odległościach - jak i tez również zapiętego, bo bez pasów fotelik nic nie zdziała.
Jest obowiązek by w taxi dziecko przewozić w foteliku- takie samo jest dla niego zagrożenie jak w naszym prywatnym samochodzie. Natomiast to my same musimy zadbać o jego posiadanie- trudno by kazda taxa była wyposażona w fotelik dostosowany do każdego dziecka. Musimy niestety dbać same o wszystko.
Prawo zezwala na przewożenie małych dzieci bez fotelików w taksówkach. Oczywiście odpowiedzialność za to biorą rodzice którzy się godzą przewozić dziecko bez fotelika. Korporacje wcale nie mają ochoty dostosować się do klientów z dzieckiem ponieważ wiadomo foteliki są w różnych rozmiarach, więc przyjmując taki kurs, dyspozytorka musiałbym zapytać, ile waży dziecko i potem szukać auta z odpowiednim fotelikiem dla niemowlaka albo dużego dziecka. Zgodnie z przepisami bagażnik taksówki musi być wolny więc nie można przewozić tam fotelika a wiadomo na miejscu pasażera też wozić nie będą ponieważ częściej wożą zwykłych klientów. Są korporacje które mają w swojej ofercie taką usługę ale jest to rzadkość niestety…
W Polsce nie ma obowiązku przewożenia dziecka w foteliku w taksówce.
Ustawa Prawa o Ruchu Drogowym art. 39. pkt 3: “w pojeździe samochodowym wyposażonym w pasy bezpieczeństwa dziecko w wieku do 12 lat, nieprzekraczające 150 cm wzrostu, przewozi się w foteliku ochronnym lub innym urządzeniu do przewożenia dzieci, odpowiadającym wadze i wzrostowi dziecka oraz właściwym warunkom technicznym.”
Przepis ust. 3 nie dotyczy przewozu dziecka taksówką osobową, pojazdem pogotowia ratunkowego lub Policji."
Z fotelikiem dla najmłodszych dzieci raczej nie ma problemu, bo przeważnie niesiemy w nim dziecko i już (ja też tak kiedyś robiłam), no ale później to faktycznie może być kłopot. Kiedyś widziałam, jak jakaś para z dzieckiem czekała na taxi i mieli swój fotelik. Choć w dużych miastach może choć niektóre korporacje mają na wyposażenie foteliki, pewnie trzeba by było podzwonić i popytać.
Dokladnie, nie ma obowiazku przewozenia dziecka w taxowce w foteliku. Tak samo jak w autobusie, pociagu itp.
Ale dla mnie istnieje zagrozenie przeciez takie samo jak w samochodzie, wiec bez fotelika nie woze, i w sumie nie obchodzi mnie jakie jest prawo a zdrowie i zycie mojego dziecka. Zawsze sie upewniam czy w taksowce bedzie fotelik dla dziecka, inaczej nie jade.
o a ja byłam przekonana, że jest taki obowiązek… mimo wszystko wiedząc co potafią taksówkarze, zadbałabym o fotelik…
Didisia no wlasnie, jak ja dzwoniac pytam o fotelik w korporacji taxowek, to Pani mi mowi ze gdzies tam moze maja jacys kierowcy ale nie musze sie obawiac bo przeciez nie ma takiego przepisu ze trzeba. Dziwi mnie ten sposob myslenia, bo przeciez ja sie nie boje mandatu tylko boje sie o bezpieczenstwo mojego dziecka. A nawet jesli kierowca jezdzi bardzo ostroznie i jest swietny to i tak nie znaczy ze ktos nie moze w niego wjechac.
Ja sobie nie wyobrażam przewozić bez fotelika dziecka… Ale mój ma dopiero 4,5 miesiąca. Jeśli rozmawiamy o dziecku dużo starszym to przypuszczam, że jeśli nie miałabym wyboru to pewnie bym pojechała - bo czy autobus czy taxi to już nie robi różnicy. A lepsze to niż zostawić dziecko samo w domu (nawiązując do wątku o głupocie rodziców).
Ale oczywiście w normalnej sytuacji wolałabym jednak taxi z fotelikiem. Można na przyszłość wyszukać firmę, której taksówkarze mają foteliki i dzwonić tylko po takich. Nie wiem też jaki wiek będzie dla mnie tym przełomowym, że zdecydowałabym się na jazdę bez fotelika… 7, 8 a może 10, 12? sama nie wiem
Otóż to Aniu, opisałaś to co mi się w głowie kołatało, ale nie potrafiłam tego wyrazić z drugiej strony czasem mogą wystąpić sytuacje tak nieprzewidziane, że nawet najbardziej przezorna mama nie będzie targać ze sobą fotelika dla 6latka załóżmy, a musi się szybko przemieścić powyższym transportem… i mamy impas…
Witam, mój tata jest taksówkarzem, i z tego co wiem taksówkarze są zwolnieni z przewożenia dzieci w fotelikach. Nie wyobrażam sobie aby mój tata musiał mieć kilka rodzai fotelików w bagażniku. Po pierwsze gdyby woził te foteliki w bagażniku nie miałby miejsca na bagaże pasażerów, po drugie nie jest w stanie przewidzieć czy w ciągu dnia będzie przewoził dzieci i w jakim wieku. Więc uważam, że w taksówkach nie powinno być fotelików, choć zdaję sobie sprawę za ryzyko wożenia dziecka bez fotelika. Przecież taksówką nie jeździmy codziennie z dziećmi-prawda, tylko raz na jakiś czas. Ale i tak do rodziców dziecka będzie należała decyzja czy pojedzie taksówką bez fotelika. Nikogo nie możemy do niczego zmusić.
Cyganka oczywiscie, ale jesli wiemy ze bedziemy musieli zamowic taxi to wartozamowic chwile wczesniej i wtedy kierowca przyjedzie z fotelikiem, po prostu wezmie go z siedziby frmy. U mnie w miescie jest wiele firm taxowkarskich a znalazlam do tej pory jedna ktora przyjezdza z fotelikiem i nie zawodzi.
Aniami my mieszkamy w małym mieście, nie ma korporacji skąd mogłby wziąć fotelik. Ale myślę, że jeśli rodzic zamawia taksówkę, to może wziąć swój fotelik.
Dziewczyny, tak jak piszecie, w dużych miastach na pewno łatwiej znaleźć korporację taxi, która ma na wyposażeniu foteliki, w małych to już może być problem,
Cyganka23, rodzic niby może wziąć swój fotelik, ale jak matka sama musi gdzieś jechać z dzieckiem i ma wziąć dziecko, ciężki fotelik i jeszcze jakąś choćby torbę, to może to okazać się nierealne. Może też się zdarzyć, że np mąż pojedzie do pracy samochodem z fotelikiem, a matka z dzieckiem musi awaryjnie gdzieś jechać, bądź w końcu nie wszyscy mają własny samochód i wtedy fotelik jest im zbędny.
Generalnie jest to prroblem i tak naprawdę chyba nie ma tu jednoznacznego rozwiązania.
Wiadomo sytuacje sa rozne, ale jednak staram sie zawsze planowac podroz tak zeby fotelik byl. Wlasnie o to mi chodzi ze w moim miescie ktore jest duze, i tych firm jest pewnie kilkanascie, tylko JEDNA nie robila problemu z fotelkiem. A co dopiero w malych miastach.
Ja także bez fotelika dziecka bym nie przewiozła. Choć w autobusie już tak z synem jechała, musiałam z nim wtedy jechać do miasta, a niestety nie mamy dwóch samochodów i jedynym wyjściem był autobus. Tam niestety fotelika nie da się zamontować, nawet gdybym bardzo chciała.
To teraz powiedzcie mi taką rzecz, mama ma troje dzieci i wzywa taksówkę, to czy taksówkarz powinien w bagażniku wozić 3 foteliki???
Cyganka, nie rozumiem Twojego oburzenia. Nie chodziło o to, że taksówkarz ma je wozić w bagażniku - szczególnie, że powinien mieć pusty bagażnik, tylko, że powinny się one znajdować w siedzibie firmy i w razie potrzeby taksówkarz może je wziąć. A ciekawe jak Ty sobie wyobrażasz, że matka zabiera się z trójką dzieci i 3 fotelikami?
Dokladnie, zgadzam sie z Alicja. Tu nie ma z czym dyskutowac, bedzie wypadek i co wtedy?? To nie jest problem na poziomie ze dziecko raz zje parowke na sniadanie.
?⭐???⭐???⭐??
?⭐???⭐???⭐??
?⭐???⭐???⭐??
?⭐???⭐???⭐??
?⭐???⭐???⭐??