Wzmacnianie odporności- ciągle przeziębienia

Dziewczyny,

 

co polecicie na zwiększenie odporności u rocznego dziecka? Da się zrobić cokolwiek? Katar nie odpuszcza od chyba listopada. Są dni że wydaje mi się ze dziecko jest zdrowe, nagle powrót, do tego kaszel i wszystko na nowo. I znowu chwila spokoju- przyznam, że chyba już nie pamietam kiedy było tak super dobrze i zdrowo. Jak jest U Was w tym ”zimowym” sezonie? 

Susanne u nas synek kp a też ciagle katar...:( 

moze Twoja córka chodzi do żlobka i tam ma kontakt z chorymi dziećmi?

 

Starszy jak tylko poszedł do przedszkola to ciagle chorował, nie pomagały żadne specyfiki na odporność. Kasa wyrzucona w błoto. Przeszło samo jak się wychorowal, tj około 2-3 klasy podstawowki.

 

Młodszy choruje dość często, jedyne co przychodzi mi do głowy to nie przegrzewać i często spędzać czas na świeżym powietrzu, hartować i wychodzić na spacer w każdą pogodę.

Jakieś witaminki pewnie  :-/ 

Udaj się do lekarza rodzinnego on coś pewnie polecić fajnego  ?

A naturalne sposoby? Sok z czarnuszki, sok z buraka, tran ?? Nie wiem w jakim wieku masz dziecko. Jeśli masz FB to na grupie: Pan Tabletka - Dla rodziców masz wiele przepisów od niego i innych rodziców na konfitury itp. wzmacniających odporność a do tegp ich opinie, naprawdę warto zerknąć. U nas raczej rzadko mała łapie przeziębienie mimo mm. Myślę, że teraz już wgl nie będzie, już nie musimy biegać do chorych dzieci po receptę na mm  :)

Co do spacerów w KAŻDĄ pogodę to tak średnio. Ja na spacer nie wychodzę w mocny wiatr i deszcz, bo mi samej się nie chce nosa z domu wystawić. Dla mnie to nic przyjemnego wiejacy wiatr prosto w oczy. Wolę syna wziąć jak jest cicho ale na termometrze mniej stopni, np. wolę -1 bez wiatru niż +3 i głowę urywa. I nie ubieram go o warstwę więcej, wręcz wkładam mu body, koszulkę i kurtkę, bo jest biegajacym dzieckiem a jak się spoci, owieje i katar gotowy.

Też polecam stronę Pana Tabletki, ma sporo sposobów, warto poczytać. I oczywiście porozmawiać z lekarzem :) 

Uwielbiam syrop z cebuli. Jest taaki dobry. Od kiedy podawałaś swojemu dziecku? Czytałam, że po pierwszym roku już można, ale znajoma podała trzylatkowi i bolał go strasznie brzuch

Żeby dziecko nabrało odporności to swoje odchorować musi. Te wszystkie specyfiki z apteki to strata pieniędzy. Tran można podawać ale gdzieś czytałam że bardziej szkodzi niż pomaga. Wit d3 i hartować malucha nie przegrzewać. Do tego dużo soków i owoców ogólnie zdrowa dieta. Jak zaczyna się katar spróbuj zrobić inhalacje z soli fizjologicznej. 

 

PanaXoanna syrop z cebuli na katar? Myślalam że stosuje się go na kaszel 

pannaXoanna dokładnie ;) jak widzę mamusie które ledwo pchają wózek i to pod wiatr to mi ręce opadają.

abc11225 nie mówimy tutaj o ekstremalnych anomaliach pogodowych. W każda pogodę znaczy nie tylko jak świeci słońce i jest 15 stopni, ale jak deszcz kropi tez można wyjść i przy temp minusowej również.

Susanne a może masz w domu zbyt suche powietrze a od tego też mogą być podobne objawy szczegolnie w sezonie grzewczym. Jak nie nawilżacz powietrza to warto w pokoju rozwieszac świeżo zrobione pranie, mokre ręczniki na grzejniki, przemywac podłogę przed spaniem albo i kilka razy dziennie.

 

Niby syrop z cebuli jest na kaszel ale raz jak byłam naprawdę zawalona bo tak mnie katar męczył to ów syrop wyleczyl mnie w 3 dni 

Cebula podobnie jak czosnek, działa bakteriobójczo. Zwalcza przeziębienie, w tym również katar. Mi też pomagał kiedy jeszcze chorowałam. 

Rzeczywiście bardzo dlugo was meczy. Mi zawsze na przeziębienia pomaga gorąca herbata z sokiem z czarnego bzu i dużo cytryny dzień , dwa i jestem jak nowa . Mój syn póki co jeszcze ani razu nie chorował ale pytałam pediatry czy w razie czego można takiemu małemu dziecku podać sok z bzu . Może sproboj dodać do herbaty . :) 

Mówimy o każdej pogodzie a wiatr w porywach do 60 km/h to niby huragan? No nie bardzo, bo dzisiaj tak u mnie jest. No raczej nie a prowadzenie wózka pod wiatr to przesada i tyle.

Mój synek zaczął non stop chorować odkąd poszedł do żłobka. Od wrzesnia raz w miesiącu antybiotyk. Robiliśmy testy alegologiczne ale nic nie wyszlo. Pediatra mimo to kazała wrócić do alergologa. Dziś rano byliśmy przepisała leki na 3 mc i dała skierowanie na krew jakies badania odporonosci. Koleżanka miała podobną sytuacje i to jakaś delikatna astma z ktorej dzieci wyrastają. Nie leczona wierzę się z ciągłymi chorobami.

Ja jestem za herbatką z cytryną i prawdziwym miodkiem.Swojemu synkowi robię jajecznicę z cebulą i odrobiną czosnku.Bardzo też zwracam uwagę na to aby nie zmarzł podczas spacerów.W tym roku w sezonie jesienno zimowym przeziębił mi się tylko raz  ;) W zeszłym roku ,kiedy ciągle myślałam o tym żeby go nie przegrzać to w efekcie wychodziło na to,że ubierałam go za cienko i ciągle coś łapał.Teraz na podwórko ubieram grubo i nie choruje.Codziennie podaję Wit.D . Wietrzę sypialnię 10 minut każdego dnia przed snem.Nawilżacz powietrza także mamy ;)

Jeśli dziecko chodzi do placówki to niestety musi samo nabrać odporności i ti niezależnie id wieku dzieci choruje w pierwszym roku najbardziej . Jeśli nie chodzi a mimo to lapie wszystko to wybrała bym się fo specjalisty żeby wykluczyć np trzeci migdał czy alergie . 
co do wzmacniAnia odporności to nie wierze w apteczne specyfiki i kolorowe witaminki . Uważam ze wpływ ns kształtowanie odporności ms dobra dieta podawanie odpowiedniej dawki wit d, nie przegrzewanie dziecka wietrzenie pomieszczeń również zimę i regularne codzienne spacery . I ti generalnie jedli leje deszcz czy glowe urywa od wiatru nie wychodziłam ake jak było minus 10 to chociaż ns 15 min owszem jak pada tez rzadko calutki dzień wiec starałam się w przerwie choc na chwile nikt przecież nie mowi żeby chodzić trzy godz . Zgadzam się ze średnio przyjemne ake uważam ze na wpływ mój syn przez 2.5roju póki do przedszkola nie poszedł nie chorował wcale mimo spotkań z dziecmi

To fakt,że dzieci uczęszczające do żłobków czy przedszkoli łapią wszystko i chorują bardzo często.Niema chyba na to złotej rady...

Moniczka tak, mój starszy syn zaczął bardzo chorować jak tylko poszedł do przedszkola, to chyba niestety nieuniknione.

 

abc każda matka wie co dla jej dziecka jest dobre. Pisząc w każda pogodę nie mam na myśli huraganu, wiadomo że jeśli podchodzimy do tematu rozmowy rozsądnie i poważnie to nie popadajmy w skrajności. Jak pada grad, jest huragan, tornado, burza z piorunami i śnieżyca to umówmy się że nie wychodzimy z dzieckiem po to by nabrało odporności.

 

Ja podobnie jak mamameg, wychodzę z synkiem można powiedzieć ,że w każdą pogodę ,oczywiście bez skrajności z anomaliami pogodowymi.Deszcz nam nie straszny i z 15-20 minut można pozwolić sobie na zabawę w kałużach.Moj uwielbia takie zabawy i aż się trzęsie żeby wyjść jak pada ;)

Często wracamy ubrudzeni w błocie ale za to  w bardzo dobrym humorze.A pranie,no cóż ,samo się wypierze ;)