Witam. Wiem, że wypadanie włosów po porodzie to naturalna rzecz, zastanawia mnie jednak kiedy ten proces się rozpoczyna. Czy mogłybyście napisać, kiedy to nastąpiło u Was? Czy KP ma jakiś wpływ na wypadanie ?
Mi nastąpiło dość późno , koło 6 miesięcy karmienia poersia , wcześniej było Ok . Teraz bym powiedziała ze już tez się unormowalo .
Ogólnie po porodzie ponoć bardzo lecą włosy. Pewnie za sprawą hormonów. Aczkolwiek osobiście nie miałam problemów przy dwóch córkach. Teraz jestem prawie 3 miesiące po porodzie , karmię piersią i puki co jest nadal ok :)
U mnie też to nastąpiło jakoś po roku roku, ale to też dlatego że odstawiłam te witaminy które brałam w trakcie ciąży.. organizm był obowiązany bo wszytsko szło dla dzieci do tego brak tych suplementów, które brałam i bum :(
Ale jak zaczęłam brać to znowu się unormowało i nie wypadają do tej pory, teraz po porodzie na pewno nie przestanę suplemetować tych witaminek :)
Dla mnie zaczely wypadac włosy od 5 miesiąca po porodzie po odstawieniu witamin.. do tej pory wypadają garściami ale przyznam , że dalej nie biorę witamin.. Może one jednak maja duży wpływ na włosy..
Mi zaczęły wypadać włosy pod koniec ciąży, teraz przy kp jest gorzej. Najgorzej że mam mega suche włosy - końcówki szczególnie. Ale ja też mam sporą anemię z której nie umiem wyjść.
Ja w ciąży miałam przepiękne włosy a po porodzie, jakoś po miesiącu, zaczęły mi strasznie wypadać i aktualnie 8msc i dalej wypadają :/ jesteśmy KP i biorę witaminy :/
U mnie zaczęły wypadać 3 miesiące po porodzie. Jesteśmy tak pół na pół kp/mm. Biorę witaminy. I nadal wypadają (4.5 miesiąca). Podobno te włosy co mają wypaść to i tak wypadną- mimo brania "wspomagaczy" w postaci witmin. Ważne, żeby wspomóc wzrost nowych włosów- trzeba obserwować czy się pojawiają baby hair
Ja jestem aktualnie rok i 3 miesiące po porodzie, dalej karmię piersią, choć rzadziej, bo tylko przed spaniem. Włosy wypadają mniej, ale dalej wypadają. Pojawia się mnóstwo nowych. Chyba się już z tym pogodziłam, że mam podłogę codziennie do sprzątania z włosów... chociaż mam nadzieję, że to kiedyś minie.
Nowe tez widzę i to mnie pociesza !
u mnie wiecznie włosy były słabej jakości, dopiero po porodach się zagęściły i nareszcie mogłam je zapuścić i być szczęśliwą posiadaczką długich włosów. Teraz wraz z początkiem ciazy zaczęło mi ich mnóstwo wypadać i musiałam niestety je ściąć i wróciłam do czasów z przed ciąż :) pocieszam się, że teraz powinny już tak nie wypadać by znowu zacząć lecieć garściami po porodzie, ale wiem że wrócą w końcu do ładu :)
mi to swojego czasu aż grzywka z baby hair urosła, wyglądałam komicznie :D
Mazia to odwrotnie niz u wiekszosci;) bo zazwyczaj ciaza sluzy wlosom;)
U mnie po porodzie tez mam grzywke ;) chce jej sie pozbyc;) ale bedac u fryzjera wiosna chcac podkrocic wlosy mi ja skrucila;/ heh...
Najgorzej że ja mam kręcone włosy i przy czesaniu jest tragedia, pełna szczotka.. mam nadzieję, że to jednak minie. Witaminy też zażywam.
ah to może faktycznie być kłopotliwe . Moje się płaczą :/
Aniss no wiem właśnie ! ta ciąża w ogóle jest jakaś inna hah :D
ale moja siostra też w ciąży teraz i to samo miała na początku jej włosy ogromnie zaczęły lecieć i była przerażona
Początek ciąży był ok. Włosy były pełne blasku. A po pierwszym trymestrze znacznie osłabły. I tak jest do teraz. Co bym nie zrobiła to nie mają objętości. Plus taki , że mi nie wypadają
w ciazy - włosy piękne, jak z reklamy szamponu
po skonczeniu KP - :D zenada, jak stara szczota do podłogi ;DD:D
Takie prawdziwe jahha
a to u mnie zawsze odrotnie D: choć jasne po porodzie lecą , ale jakoś zawsze mi potem dużo nowych rośnie