Wymiary smoczka uspokajającego

Czy miałyście może sytuację kiedy wasze dziecko włożyło do usta cały smoczek ja miałam taką sytuacje 2 razy i przyznam że się zdenerwowałam, nie macie czasami wrażenia że niektóre smoczki mają po prostu nieodpowiedni kształt? Jakie są wasze opinie na ten temat?

Takiej sytuacji nie mialam, ale rzeczywiście smoczki maja różne ksztalty i różne sytuacje moga sie pojawic… Ja uzywalam smoczkow z aventu i bylam zadowolona, bo otoczki maja dość duże, z lovi tez byly w porządku :slight_smile:

Nigdy mi się to nie przytrafiło mała wkłada smoczki albo odpowiednia stroną albo tym uchwytem, gdy sie bawi ale rzadko dlatego ze smoczka dostaje tylko do spania w ciągu dnia jest zabierany, nie paraduje z nim ani po ulicy ani nigdzie :wink:
Jeśli chodzi o smoczki wkładane całościowo do buziaka wnioskuje że obręcz jest zbyt mała i smoczki mogą być kiepskich firm? na rynku jest pełno kolorowych “słodkich” smoczusiów jednak my kupujemy sprawdzonych firm od poczatku LOVI, Avetn lub Nuk Canpola też ma i póki co jest to jej ulubiony smoczek;)

Ja musze powiedzieć, ze od smoczka odzwyczailam synka ponad rok temu, jak mial 7 mcy i mu ząbki wyszly :slight_smile: nie chce obrażać innych smoczkow, ale te z MAM czy jakos to sie nazywa to maja ksztalt otoczki dziwny, moze przez to dziecko wsadza cale do buzi… Nie wiem…

Od urodzenia używany smoczków lovi, bardzo je sobie cenie bo nie zaburzają naturalnego rytmnu ssania i są dość duże dlatego trudno jest mojemu synkowi włożyć je całe do buźki. (a ma juz rok i na prawde rózne rzeczy tam jakims cudem zmieścił). Poza tym ma juz 8 ząbków i strasznie go gryzie, aż dziw bierze ile ten smoczek może wytrzymać :slight_smile: Wypróbuj Ula może i Wam przypadnie do gustu :slight_smile:

Nam się jeszcze taka sytuacja nie przytrafiła ale chyba bym dostała zawału widząc cały smoczek u Laury w buzi… mam nadzieję że nigdy jej taki pomysł nie przyjdzie do głowy ale producenci powinni mieć na uwadze pomysłowość maluchów i zapobiegać takim sytuacjom poprzez właśnie wraz z wiekiem powiększania także zewnętrznych gabarytów smoczków

nam póki co zdarzyło się ale połowe smoczka w buzi, przy ząbkowaniu mały po prostu pcha wszystko tak, że czasem zastanawiam się jak to się mieści w tych małych usteczkach. Ostatnio kupiłam nowe smoczki już na przejście na większy rozmiar i nieco większą mają tarczkę więc myślę, że nie wepchnie ich już tak łatwo

Mi się to nie zdarzyło i przyznam ,że córeczka (2 m-ce) ,by miała bardzo ciężko włożyć cały smoczek do buzi. Nasz smoczek ma dość dużą otoczkę. Używamy na razię takego od 0 m+ .Ogólnie mam nadzieję ,że nigdy mi się takie coś nie przytrafi! Nie umiem sobie jakoś tego wyobrazić.

Nigdy nie miałam takiego problemu i mam nadzieję, że Nam się coś takiego nie wydarzy…; )
Jedynie Młody ssał sobie tą drugą stronę i przy zabkach gryzie tarcze ale to wszystko a niemal od urodzenia używamy LOVI ^^

Dlatego smoczek trzeba dopasować do dziecka i jak widać rozmiar ma tu duże znaczenie. My mieliśmy problem że wszystkie smoczki na początek były za duże ale odkąd mamy Lovi dobrany do wieku jest ok.

My tez uzywamy lovi, maly zewnetrznie tez go gryzie ale nie wpakuje go calego do buzi, nie ma opcji :)) ja to tylko sie boje ze przegryzie smoczek bo ostatnio wlasnie tak sie bawi ze przygryza i ciagnie :wink:

Carol wgryzanie się w smoka i rozciąganie go dokąd się da a potem puszczanie to jest ostatnio ulubione zajęcie Jasia i bardzo mu się spodobało bo jak tylko mu się przypomina to może się tak bawić i z godzinę

Ja sie ostatnio zaczęłam zastanawiac po co producenci smoczków dla dzieci piszą, że np jest rozmiar 0-3 msc, 0-6 msc, 3-6 msc. To chyba sprytny chwyt marketingowy na który dałam się nabrać jako młoda mamusia. Miałam smoczek 0-3 msc na wszelki wypadek bo moja córcia ogólnie smoczków jakoś nie lubi ale od czasu do czasu zdarza się jej ciumkać. A że teraz ma już 4 msc to stwierdziłam, że skoro są rozmiary to [ewnie ma to jakieś znaczenia dla rozwoju maluszka. Kupiłam rozmiar 0-6 msc i okazało się w domu, że sa identyczne jak ten 0-3. Firma Canpol Babies.

Ale tej samej firmy?
Lovi ma wielkości różne i przyznam, że kolejne smoki wprowadziliśmy z opóźnieniem, gdyż większy rozmiar przyprawiał małą o wymioty.
Jednak zdążyło się że kupiłam kilka razy smoczek innej firmy i faktycznie rozmiar był inny podobnie jak bywało z kształtem już nie mówię o kształcie symetrycznym a autonomicznym tylko o dwóch takich samych lecz różnych firmach;-) dlatego my się trzymaliśmy jednych

Ja również nie spotkałam się z taką sytuacją. Od urodzenia korzystaliśmy ze smoczków Canpol, a z czasem spróbowaliśmy Lovi i do dziś korzystamy z wyżej wymienionych smoczków. Są dość duże i w przypadku mojego dziecka byłby problem z wsadzeniem całego do buzi.

Mała już dość długo nosi sama smoczek i sama sobie go wkłada do buzi ale jeszcze nie zdarzyła nam się taka sytuacja .Mam nadzieję ze się nie zdarzy bo nie wiem co wym zrobiła ale myślę że warto jest napisać do tej firmy i opowiedzieć takową sytuacje może jakoś zareagują pozytywnie , bo w końcu taki ich obowiązek .

Jak się kupuje smoczek to na opakowaniu jest ostrzeżenie że taka sytuacja jest możliwa i instrukcja jak wtedy postępować by wydobyć smoczek z ust. Dodatkowo smoczki są tak zaprojektowane żeby dziecko mogło wtedy oddychać i się nie udusi :slight_smile:

Kup smoczek z dziurkami, dzięki którymi dziecko nie zassie smoczka. Poza tym są smoczki z takimi kuleczkami masującymi, które również temu zapobiegają.

Nam sie to nie zdarzylo, Synek uzywa smoczkow z Lovi, sa naprawde dobre, Oliwier innych nie akceptuje

Faktycznie da sie wlożyć caly smoczek do buzi, moj Syn raz spróbował krzyknełam ze strachu i już wiecej tego nie robi. Grunt to nie śmiać sie aby dziecko nie potraktowało tego jako zabawy.