Wykluczone przez rodziców

Mam problem a zarazem pewne przemyslenia. Moze Wy doradzicie co zrobic w tej sytuacji.
Otoz starszak chodzi do przedszkola,z którego ja i on jesteśmy zadowoleni. Cudowna kadra, fajne zajecia, nauka poprzez zabawe.
W listopadzie zalozylam na messengerze grupę dla rodzicow. W grupie jest 14 dzieciaczkow. Oczywiscie nie wszyscu byli od wrzesnia.
Zalozylam grupe nie po to zeby pytac kto dzis ugryzl itp a np zeby sie integrowac, proponujemy lody w parku, sale zabaw czy pytamy kto bedzie na wydarzeniach typu Eksplozja Kolorów. Rowniez ta grupa jest po to by na święta czy dzien nauczyciela zlozyc sie i wreczyc symboliczne podarunki, zazwyczaj to jakas herbata sypana, bombonierka, kwiaty. Nic ekskluzywnego czy mega drogiego. Skladka zazwyczaj jest po 10 albo 15 zl.

Mimo usilnego kontaktu z mojej strony sa rodzicw dwojki dzieci ktore sa po prostu wykluczone sila rzeczy. Rodzicow nie ma na grupie, nie integruja sie dzieci na spotkaniach. Na urodziny tez te dzieci nie sa zapraszane. Strasznie mi tych dzieciaczkow szkoda, juz pisalam pod postami na fejsie ze prosze rodzicow o kontakt, zostawialysmy z rodzicami koperty ktore mialy Ciocie przekazac tym rodzicom. Cisza.
I ok, skladka jest dobrowolna. Ale co w sytuacji kiedy robimy odciski palcow dzieci na kartce z podziekowaniem na zakonczenie roku ? Mamy to dac razem z prezencikiem podczas pikniku rodzinnego w poniedzialek. Beda wszyscy. Strasznie szkoda mi dzieci, ktorych rodzice sa tak dziwni ze nawet nie raczą się odezwac. Nie chce zeby te dzieci dalej byly wykluczane ale nie mam pomyslu co zrobic skoro nawet odcisku palca rodzic nie byl w stanie nam dostarczyc ( zostawiali mi rodzice te odciski na polce mojego dziecka w szatni). Ja rozumiem zapracowanie, rozumiem ze ktos moze nie chciec czy nie moc isc na sale zabaw. Ale przez to te dzieci sa po prostu… malo znane.
Czy macie jakis pomysl by te dzieci nie poczuły sie zle w poniedziałek na pikniku ? Zaznacze ze to nie bariera językowa.
Pomozcie !

1 polubienie

A może te dzieciaczki mogą zrobić odciski przed piknikiem?

Może warto z rodzicami takich dzieci porozmawiać. Że to dla ich “dobra” nic złego nic takiego rażącego aby rodzic źle reagował. Może mają swoje sprawy na głowie i nie pamiętają, nie patrzą czy no nie wiem. Tak delikatnie zapytać upomnieć nie zaszkodzi :slightly_smiling_face:

Ale ja ich nie widuje. Nie wiem o ktorej przyprowadzaja i odbieraja dzieci. Myslalam ze sie odezwa jak zostawilam kartke w kopercie ale zero odzewu.

Myślę że jedyny sposób to jakoś ich złapać jak odbierają dzieci , ale pewnie i tak będą mieli to gdzieś i powiedzą że nie mają czasu . A tą dwójkę dzieci bym wzięła w poniedziałek przed piknikiem żeby szybko paluszki odcisnęły . Może Ci się uda i złapiesz ich właśnie po tym pikniku bo chyba wszytskie dzieci w miarę równo będą wracać do domu

Może warto po prostu dołączyć ich odciski i imiona do tej kartki , nawet jeśli rodzice się nie odezwali? W końcu to gest od dzieci dla cioć, a nie od rodziców. Można symbolicznie wciągnąć ich do wspólnej pracy nawet jeśli technicznie nie mają odcisku, może ich imiona można dopisać i dać serduszko albo mały symbol obok? Tak, żeby były widoczne jako część grupy. I na samym pikniku, może postarajcie zachęcić do zabawy, wciągnąć w grupę. Czasem to dzieci potrafią złamać mury, które stawiają dorośli. Szkoda, żeby przez brak zaangażowania rodziców one czuły się inne czy pominięte.

1 polubienie

Możecie przygotować symboliczne podziękowania także od tych dzieci np. odcisk palca zastąpić serduszkiem z ich imieniem. Chodzi o gest, by każde dziecko czuło się częścią grupy

1 polubienie

Szkoda, że dzieci są wykluczone przez brak zaangażowania rodziców

To naprawdę ważne, żeby dzieci czuły się częścią grupy, nawet jeśli rodzice są mniej zaangażowani.

Dodajcie odciski palców i imiona wszystkich dzieci na jednej kartce, każde poczuje, że jest częścią grupy

Daj znać jak wyszło z tymi dziećmi

Jak mam to zrobic ? Bez zgody rodzica nie moge nawet dotknac dziecka

Dzis piknik. Narazie odciski palcow beda schowane. Bo ciężko logistycznie to ogarnac, nie ma pewnosci ze te dzieci z rodzicami będą na pikniku nawet. Ja nawet nie wiem jak rodzice wygladaja, bo wszysykim sie mowi w przejsciu dzien dobry.

Dzieci będę pewno kolo tych rodziców więc podejdziesz do nich, nawet jeśli nie będą chcieli finalnie współpracy to powiedz im że krzywdę będą robić dziecku a nie Tobie czy paniom przedszkolankom.

Z drugiej strony też czy jest sens. Myślę, że rodzice gdyby chcieli, to by się zaangażowali. Szkoda, że dzieciaki na tym cierpią, ale czasami zwrócenie uwagi mimo wszystko nic nie daje :confused:
To jednak bardzo fajnie, że interesujecie się dzieciaczkami :smiling_face:

1 polubienie

@Mamina daj znać jak było

Tak jak myslalam ! Tych chlopcow nie bylo na pikniku :pensive: bardzo bardzo szkoda no ale ja calego swiata nie zbawię. Dzieci bawily sie swietnie, byl dmuchany zamek, wata cukrowa, popcorn, lemoniada, szaszlyki owocowe i hot dogi ! Tance i zabawy, tatuaze, warkoczyki kolorowe. No sztos ! Wiecie ile lat nie jadlam waty cukrowej ? :rofl:
Piknik wyszedl swietnie ! Ale dalej gdzies na koncu glowy mam tych chlopcow, ktorych nie bylo :pensive:

2 polubienia

Szkoda chłopców, że ich nie było, ale najważniejsze, że dzieci się świetnie bawiły i piknik był super! Dmuchany zamek, wata cukrowa i ta atmosfera :smiling_face:

Hmmm a w tej rodzinie nie było jakieś tragedii albo coś w tym rodzaju? Nie wydarzyło się nic? Może przez to rodzice są tacy wycofani. I nigdzie nie chodzą. No ciężko stwierdzić ale to nie jest normalne. Rozmawiałaś z panią z przedszkola? Może ona coś zauważyła. A chłopcy normalnie bawią się z rówieśnikami ?

Może warto podpytać panią z przedszkola, bo ona ma szerszy obraz widzi, jak chłopcy funkcjonują w grupie i czy coś ją niepokoi. Dobrze byłoby wiedzieć, czy to kwestia charakteru, czy może faktycznie coś się dzieje