Emilka już umie smarkać ma 16 miesięcy.Całkiem dobrze jej to wychodzi,jeszcze nie umie bardzo mocno dmuchnąć ale już większość wysmarka.Nauczyła się jakoś sama bo ciągle chodzi z chusteczkami i bawi się że smarka:)Początkowo smarkała w chusteczkę ustami ,ale potem przeszła na nosek i tak zostało:)Jedynie co to woli robić to sama,jak ja ją chcę wysmarkać zatykając jedną dziurkę to dmuchnie raz,góra dwa i więcej nie chce.Tak,że zazwyczaj mówię jej żeby smarkała ja tylko jej sprawdzam czy dobrze wytarła.Julia też bardzo szybko smarkała sama i również w taki sposób się nauczyła.
u nas też nie ma problemu z dmuchaniem noska
zawsze jak mała ma katar i ma nosek podrażniony od chusteczek
to smaruję jej nosek kremem bambino
Naszego synka tatuś nauczył dmuchać, też dosyć szybo już umiał,. Ostatnio bardzo zdziwiłam się bo znajomi byli z dwulatkiem, zauważyłam, że ma pod nosem świeczki to podeszła i powiedziałam żeby dmuchnął, a on nic. Okazało się że nie potrafi:/
Myślę że każde dziecko w innym czasie nauczy się dmuchać w chusteczkę .Jedne będzie miało roczek a drugie 5 . Najlepszym sposobem by nauczyć dziecko jest pokazywanie mu jak sama to robisz oraz dawanie mu chusteczki i uczenie ( najlepiej po roczku zacząć ) A puki dziecko nie umie to trzeba mu pomagać aspiratorem lub gumową gruszką by w nosku zawsze pusto było
Moja córeczka ma 15 miesięcy powoli zaczynam jej uczyć wydmuchiwania noska - pokazując jak ja to robię . Mała mnie naśladuje i jakoś sobie daje radę chociaż jeszcze kilka miesięcy na pewno potrenujemy
oj qrcze, ja nie pamietam jak sie synek nauczyl wydmuchiwac nosek, wiem,z e mial roczek i juz dmuchal, chyba nasladowal nas ale wiadomo kazde dziecko w swoim tempie, jeszcze czeka nas nauka starszego
tak to chyba najlepszy sposób pokazywać dziecku, żeby ono naśladowało. Moja Gabi tak właśnie się uczyła, brałam chusteczkę dla niej i dla siebie i obie dmuchałyśmy
Kiedyś wyczytałam zę dobrą alternatywą do nauki dmuchania noska jest poproszenie dziecka o próbę dmuchnięcia balonika przez nos;)
Anita, mój mąż podobną technikę stosował, tylko że nasz maluch ma hopla na zdmuchiwanie świeczek i tatuś mu kazał zamknąć buzię i dmuchać, choć kto wie czy sam mu jej nie zamknął;) zaskutkowało i to jest ważne:D
Jakiś czas temu byliśmy z mężem chorzy na grypsko i stale smarkaliśmy… młoda z dnia na dzień sama nauczyła się wydmuchiwać nosek! byłam w szoku,jak wzięła chusteczkę nawilżaną z opakowania,ja patrze co ona robi,a ona smarka może nie szło jej to jakoś perfekcyjnie,ale daje radę
wiadomo,ze mamy w domku fridę i jak jest bardziej zakatarzona,to odciągamy wydzielinę tak,czy inaczej,ale jak coś jej w nosku zalega,to sama wypróżni nosek. Ma 17 miesięcy.,
Mój na razie jest za mały. Ma 17 miesięcy. Odciągam mu babolki “babolatorem”, czyli aspirator w ruch i heja, choć dziś męża naśladował, jak wydmuchiwał nos i próbował też
jesteśmy na etapie nauki- córka ma 18 miesięcy. W tym wieku najbardziej działa sposób na naśladownictwo. Córka uwielbia po mnie powtarzać, więc daję jej chusteczkę i razem próbujemy dmuchać. I używamy wciąż roztworu z soli fizjologicznej, która rozrzedza wydzielinę i ułatwia wydmuchiwanie nosa.