Dziś nie testowałam, bo muszę lampkę wyciągnąć. Jutro wieczorem/w nocy przetestuję i pojutrze i zobaczymy, jakie efekty będą. Dam Wam znać :)
Justa, według mnie też lepsza jedna pobudka do obojga niż miałoby być na zmianę.
Ja lubię u nas to czerwone światło, daje poczucie takiego ciepła i przytulności.Mysle,że maluszki też będą miały podobne wrażenie.
Ja swoją lampkę a mam z papieru ryżowego owinelam papierem prezentowym żeby było trochę ciemniej. Wybrałam czerwony w kwiaty. I było tak w pokoju czerwono. Córeczka w sumie dobrze spala ale nie wiem czy to miało na nią wpływ
Magicznypazur ok :) ja planuję owinąć lampkę czerwoną bluzką i zobaczę jak córeczka uśnie :) bo śpi przy zgaszonym świetle to tylko tak mogę sprawdzić.
Karolina to daj znać czy pomaga
Ciekawe to z tym czerwonym światłem....czy któraś już testuje to dłużej i widzi różnicę???
No więc prawie tydzień usypialam córeczkę przy lampce przykrytej czerwoną bluzką i szczerze nie widzę różnicy. Co do spania nie wiem, bo śpimy przy zgaszonym świetle.
Więc pewnie jest tak jak z szumisiami na jednych działają na drugich nie :)
Też tak myślę że nie na wszystkie dzieci to działa.
Wracam z wieściami. Lampka u nas nie zadziałała :) Mała zasypiała tak samo długo, jak przy świetle niebieskim. No może kwestia 5-10 minut na plus czerwonego światła. Szału nie ma.
MagicznyPazur- dzięki za info. Słyszałam kiedyś, że najlepiej dzieci uspokajają się w pomieszczeniu, gdzie są biało-czarne ściany. Światło nie ma znaczenia
Może to kolejny mit :)
Według mnie to jakiś tam wpływ delikatny ma, ale bez przesady,że dziecko po włączeniu czerwonego światła padnie jak mumia.Moim zdaniem być może to światło przypomina im momenty życia jeszcze w brzuchu.
Ja w ogóle pierwszy raz takie rzeczy od Was się dowiaduję... Mam wrażenie,że w ciągu 5ciu lat cały świat się zmienił :D
Magicznypazur widzisz i u mnie to samo :) z czystym sumieniem mogę wrócić do oglądania telewizji bez głosu podczas karmienia :)
Ale na próbę kupiłam żyrafę z Fisher prise z melodyjkami i córeczka szybciej się uspokaja przy dźwięku świerszczy.
Karolina a czemu bez głosu?
Bez głosu zapewne po to, by mała się wyciszyła
Bo jak córeczka coś usłyszy to od razu się odwraca i patrzy co to :)
Karolina dlatego ja w ciąży swojej nie wychowywałam. Od urodzenia radio grało 24 h na dobę. I teraz nie ma problemu z zaśnięciem kiedy np tv gra
Ja też nie wychowuje w ciszy. U mnie cały dzień coś gra i córeczka normalnie śpi. Ale jak jest czas na wieczorny sen nie chce żeby uczyła się zasypiania przy telewizorze. Chcę żeby wieczór kojarzył jej się z wyciszeniem przed snem.
Karolina nie mówię o tym że y usypiać dziecko przy telewizorze ;) tylko o fakt żeby nie było czegoś co ja rozprasza. Bo wiadomo przy jednym dziecku łatwo o spokój ciszę przy drugim już jest gorzej