Wózek spacerowy, do kiedy?

Jak mieliśmy jakieś dłuższe wyjazdy czy spacery to zawsze brałam wózek bo wiedziałam że córkę albo będą bolały nóżki albo się zdrzemnie w trasie ;)

Myślę że nawet jak dziecko ma 3 czy 4 latka i jeździ w wózku to nic złego ;)

U nas synek ma 2 latka I nadal korzystamy. W zależności gdzie się wybieramy. Wiadomo jak na dłuższy spacer to muszę wziąść spacerówkę,  bo młody nie podzie daleko. ;)

Buziaki:*

2-3 latka na wakacjach obowiązkowo jak miała 3,5 roku też, ale wolała spacerować sama

A ma ktoś godna polecenia spacerówkę podwójna ?? 
widzialam Xlander super się sklada ale cena trochę dużo 

xlandera polecam, moim zdaniem super wózki, warte swojej ceny.

Moja ma w lipcu 3 latka i nadal lubi wózek :)

Lubi w nim spać w dzień, spacery też w  wózku ale jak chce to idzie na nóżkach.

Jak idziemy dalej, obowiązkowo wózek :)

Ja mam bliźniaczy X Lander X Double. Ja jestem zadowolona chociaż nie mam porównania z innymi bliźniaczymi. 1,5 roku temu płaciłam 1100zl z folią teraz troszkę droższy. Jedyne do czego mogę się przyczepić to to że są wąskie siedziska. Moi chłopcy są szczupli to nie było problemu akurat większego, na spokojnie się mieścili, w sumie jeszcze się mieszczą 2 latek i 4 latek, ale ten starszy już nie chce w spacerówce jeździć. Tak do trzech lat na spacerze w wózku jeździł.

u nas synek też bardzo szybko się nudzi w spacerówce i zaraz jęczy 

U mnie tez corka woli na nogach chodzić 

Wydaje mi się że jest to kwestia bardzo indywidualna przy każdym dziecku 1 już na półtora roku nie będzie chciało jeździć w wózku tylko wszędzie grzecznie i ładnie będzie chodzić inne będzie takie że spacerówka posłuży do trzeciego roku życia czasem dziecko ma nawet już te trzy latka ale mama i tak dla swojej wygody woli mieć zawsze przy sobie spacerówkę bo raczej zabierając dziecko na długi spacer nie będzie narażała go na to żeby szło w obie strony taki maluch Ile jest w stanie przejść to przejdzie ale jednak lepiej ten wózek przy sobie mieć niż później męczyć dziecko albo siebie i nieść go na rękach spacerówka jest zawsze pewnego rodzaju wygodą nawet jeżeli dziecko już chce dużo chodzić samo możemy pod spód wrzucić jakieś zakupy z rzeczy które musimy ze sobą zabrać jakąś wodę do picia ubranie żeby się okryć gdy zrobi się chłodniej zawsze możemy również położyć spacerówce malucha na drzemkę tak że to jest naprawdę kwestia indywidualna Wszystko zależy od dziecka i od tego jaki tryb życia prowadzi my czy Są to krótkie spacery czy wręcz przeciwnie

U mnie mimo prawie 3 lat, jeszcze korzystamy ze spacerówki. Owszem nie jest to non stop. Jednak jak mamy do przejścia kilka kilometrów to biorę wózek, bo wiem, że dziecko same tyle nie przejdzie. Ja w ciąży, więc nosić też nie mogę. Czasami ładnie siedzi, a czasami to jest łączony spacer, trochę na nóżkach, a potem wózek. U nas to jakoś falami było. Był etap, że nie chciał wsiadać, a był, że bardzo chętnie tam ląduje. Staram się tylko mu wcześniej tłumaczyć,  że mamy dużo do załatwienia i idziemy wózeczkiem. Myślę, że jak pojawi się drugie, to już zostanie nam tylko dostawka, na sytuacje awaryjne. Co prawda i tak rozważam, czy nie muszę mieć na dłuższe eskapady rodzinne takiej malutkiej parasolki.

Mija córka ledwo skonczyla rok a wozek ja parzy tylko jak spi jestem w stanie z nis gdzieś jechać bo na typowa spacerowke jest za mala w gondoli nie chce wiec jedynie fotelik toleruje jako tako a jak się dawała chustowac to teraz znowu ciężko:( mam nadzieję że to się zmieni 

Jak długo dziecko jeździ w spacerówce to również zależy od nas rodziców jaki my tryb życia prowadzimy. Gdzie mieszkamy, czy naszym środkiem transportu jest wózek z dzieckiem i nasze nogi czy samochód. Czy chodzimy na dalekie spacery czy mamy blisko do wyboru i koloru osiedlowych placów zabaw .

Wiadomo że małe dziecko na swoich krótkich nóżkach dystansu dalekiego nie pokona. 

Gdy dziecko jest starsze to rowerek biegowy czy hulajnoga ratują sytuację, ale nie zastąpią wózka gdy nam dziecko zaśnie. 

Tak 3-3.5lat dzieci jeszcze spokojnie jeżdżą w wózku szczególnie jak spacer czy wycieczka są dalekie i nic w tym złego ;) 

Jak chce jeździć to niech jedzie. Czym będzie starsze to i tak straci ochotę na wózek bo zastąpi go rower czy rowerek biegowy. Taki 3 latek to i jeszcze się prześpi często w spacerówce ;)

tak szczerze to niejedna spacerówka uratowała życie niejednemu rodzicowi ;) u nas szybko pozbwaliśmy się wózka.. ale jak dla mnie to ekstra patent na wycieczki, nie ma marudzenia że nogi blą, dodatkowe miejsce na ekwipunek więc same plusy :)

Moja nie lubi rowerka biegowego ani hulajnogi.. woli nogi albo ewentualnie wózek ;) Nie zmuszam jej.

Syn w Jej wieku na rowerku biegowym śmigał aż miło ;) Ale to chłopak to może inaczej.

Ja mam 5 latke i gdyby nie pojawił się synek to mysle ze na wakacje bym zabrała jeszcze wózek... Ale kupiłam jej x boarda do wózka i ma teraz mega frajdę i bez marudzenia że nogi bolą po dłuższych spacerach wskoczy sobie i nie jest zazdrosna o wózek starszaka

to pewnie dużo zależy od dziecka czasami już 2 latki nie chcą siedzieć w wózku 

Mama-Miki te dostawki do wózka sa super właśnie :) tez widziałam to u znajomych przy dwójce dzieci i sobie chwalą ze nie musza tego starszaka nosic na rekach jak zaczyna marudzić właśnie ze nogi bolą :)

moja już w ogóle nie jeździła w wózku jak miała 2 lata może okazjonalnie udało mi się ją przekonać jak była dłuzsza trasa. Jak się nauczyła chodzić to do wózka ją siłą wkładałam.  Jak jej brat się urodził miała 2.5 roku mieliśmy dostawkę, ale też nie korzystała w sumie sprzedaliśmy bo nie było sensu jej mieć .