Wodonercze u Maluszka

Super że starsza siostrzyczka się spisuje na medal daj kochana znać jak wyniki będziesz miała trzymam kciuki

Pewnie że dam znać wyniki moczu ok we wtorek usg już się stresuje

Będzie dobrze trzymam mocno kciuki. My dzisiaj byliśmy na USG główki na szczęście wszystko dobrze. Cieszę się że wyniki z moczu dobre. A jak tam córeczki dzisiaj?

Zabusia super ze po USG ok

U nas kiepsko pd wczoraj gil po pas kupa śluzu w pampku 3 razy w ciągu wcsorajszego dnia ryk w nieboglosy napinanie podkurczanie nóżek aż cala spocona a ja jej uspokoic nie mogłam miałam chec ryczej razem z nią niby nic nowego nie zjadłam woec nie wiem czy jakies problemu urologiczne sie nie zaczynaja :frowning:

Ojej przykro mi bardzo:'( najgorzej jak nasze maluszki cierpią a dajesz coś córeczce na kolki? A może masaż albo ciepły termoforek nic nie pomaga? Trzymaj się kochana i oby szybko minął ten trudny czas

oliwcia dopiero natrafiłam na Twój watek, chyba przed to odswiezanie nowych nie widziałam go.
Moj synek ma wodonercze obustronne i okazalo sie na polowkowym, ze młodszy w brzuszku rowniez i to tez obustronnie a juz mialam nadzieję ze drugie dziecko nie bedzie tego miało…
Starszemu jak Twojej Córci nie minelo po pierwszym siku po porodzie niestety, wiec kontrolujemy co chwila usg, analiza, posiew regularnie i przy kazdej infekcji czyli u nas katarze, czy podejrzeniu.
Bzdury z tym by tam malenkie dziecko nie jadło. Moj synek co pol roku mial i ma usg brzuszka rozmawialam z naszym profesorem i powiedział ze do malych dzieci to sie nie tyczy. Ma jesc jak potrzebuje i koniec.
Wiec tym sie w ogole nie przejmuj.
Dobrze ze zlecili Wam to usg na cito bo podczas gorszych wynikow trzeba.
Niestety dobrzy specjaliści sie cenia… my tez zaraz znowu kontrolne usg u poleconego profesora i usg z opisem 180zł i to samo usg z krotkim omowieniem wynikow. Wizyta u nefrologa osobno ale tez chodzimy do innej profesor, gdzie cena tez dobrze ponad stowke wiec lacznie podobnie jak u Was. Ale dokladnie czego niw zrobimy dla dziecka… aby tylko dobrze bylo. Daj znac koniecznie jak usg i co powiedzieli.

oliwicia hop hop jak będziesz to daj znac jak tam u Was , jak usg dzisiejsze, co powiedzieli na wizycie . Trzymałam kciuk cały czas by było ok i nie gorzej niż wczesniej. Czekam na wieści. :*

Chce mi się wyć :frowning: poszerzenie sie zwiększyło niebu tragedii niema bo o 2 mm no ale jest inny problem :frowning: miśka ma zwapnienie na nereczce
Mam dosc na prawdę lekarz powiedział ze natychmiast musimy siw umówić na wizyte do nefrologa pow mu ze mamy 2 stycznia i pow jeszcze ze mam zakaz czytania internetu tylko mam czekać do 2 ale jak tu nie czytać … Patrzę na miskę i chce mi aie plakac

Oliwicia powiększenie bo nerki same w sobie rosna wiec jesli chodzi o same poszerzenia czy zastoje w miedniczkach to będa ciut rosly z kazdym usg,nam tez troszke się powiekszają ale z tego co dopytywalam proporcjonalnie, wiec nie jest zle dlatego tu faktycznie nie ma co się martwić.
Kurcze te zwapnieniale :frowning: dobrze ze juz w styczniu macie ta wizytę moze zaleci badania wapnia we krwii moczu, ewentualnie innych pierwiastkow czy keratyniny no i kontrolne usg na pewno za miesiac czy dwa. Ja wiem zeto latwo mowic nie czytaj, bo sama czytam w takich sytuacjach, ale powiem Ci ze raz sie przejechalam mocno, gdy mlody mial dosc mocne odchylenia w analizie moczu, w dodatku te zastoje w internecie oczywiscie już same straszne diagnozy a po konsultacji okazało się ze to wcale nie tragiczne wartości wiec odenwrwowalam sie na zaś i to wcale nie lekko dlatego rozumiem w 100%. Najwazniejsze by to zwapnienie nie roslo, moze jest szansa by sie tojakos rozeszlo czy wchłonęlo calkowicie. Nie mam doświadczenia jesli chodzi o to ale napewno dobry nefrolog powie wszystko i nic nie zlekceważy dlatego tak czy inaczej no troszkę stresu do stycznia będzie :frowning: ale najwazniejsze ze bedziecie pod dobrą opieką i zrobią wszystko by bylo dobrze. Trzymaj się dzielnie.

Dziekuje kochana lekarz tez mówił ze z tym zastojem to na spokojnie niema co sie martwić ale ze właśnie to zwapnienie go martwi tak długo robił to USG ze mala aż sie zanosila od płaczu za nic nie mogłam jej uspokoić :frowning: eh wymiekam dzis psychocznie na prawdę ciagle cos ile może spaść na jedną osobe ??? I za co ?? Wiem ze jutro będzie lepszy dzień i ze spojrze na to zupelnie inaczej ale dzis mam dola i chyba juz tak pozostanie mu czytalam w internecie jakie badania powinno się zrobić i się zastanawiam czy nie bujnac sie do pediatry z tymi wynikami żeby dala jakies zalecenia na badania mógła bym je zrobic jeszcze przed wizyta u Pana Profesora zeby miec pewien obraz juz przed oczami jadąc do niego

Sylwia zobaczysz zaświeci słoneczko u Was dobry pomysł idź do pediatry niech wam da skierowanie na badania to u pana profesora będziesz miała więcej do powiedzenia i zapytania. Dobrze że wizyta coraz bliżej. Kochana musisz być twarda dla córeczki bo bardzo Cię potrzebuje. I pamiętaj że odczuwa wszystkie Twoje emocje a silna mama to silna córeczka trzymaj się Kochana

Sylwia i jak tam dziś nastrój?

Sylwia co u Was?

dziękuje że pytacie :smiling_face: ogolnie nie jest źle ale każdy inny płacz każda zmiana w zachowaniu miski i zapala mi się czerwona lampka gdzieś tam z tylu głowy … Wczoraj wieczór był ciężki płacz podkurczanie nóżek spinanie sie jak dotykałam brzuszka spala po kilka minut na raczkach przytulona do mnie jak odlozylam to ryk :frowning: i co najdziewniejsze była spocona nawet podczas snu mierzylam temp ale ok dziś chce złapać troche moczu w pojemniczek i posiew jej strzelić czy sie uda to nie wiem a no i dosc powaznie zastanawiam sie nad tym żeby iść dziś do pediatry wieczorem niech spojrzy na ten wynik pogadac niech da skierowanie na badania przeraża mnie to ze do tych badan trzeba mieć krew z żyły :frowning:

Dobrze ze juz ciutke lepiej, z ttm poceniem czesto zalecaja zbadac poziom witaminy D ale wiesz ja podobno jako dziecko straszliwie sie pocilam a mialam zawsze poziom w porzadku taka byla moja uroda. Mama opowiadala ze jak jadlam to cala poduszka mokra na ktorej mnie trzymała. Oby i u Wastak bylo ,*
Z ta krwia zylną ogolnie teraz wola bo wyniki sa bardziej miarodajne. Znajdz tylko koniecznie punkt dedykowany maluszkom z pielęgniarką neonatologiczną. One super daja rade u nas zawsze za 1 razem pobierala. Jak maly mial 2miesiace to z głowki. Ja wiem ze to brzmi przerazajaco ale mlody zaplakal tylko dlatego ze musielismy.mu przytrzymac glowke aby nia nie ruszyl. I wtedy byl.placz jak ju skapywalo do pojemniczkow tylko patrzyl na nas i marudzil ale bardziej z niezadowolenia. Te pobierane próbki z paluszka czesto krzepną a dzieci denerwuja bo ktos ściska im palec i to jest bardziej bolesne bo musza wyciskać a z żyly jak juz ladnie sie wbije to leci i leci. Na prawde to jest stres ale ja po wszystkim mimo ze zapocona jak ruda mysz wiedzialam ze krzywdy nie zrobila i do dobrej babeczki trafiliśmy ale tez szukalismy i nie.poszliamy do naszej przychodni bo bałam sie zaufac komus ot tak, wolalam zapewnienje ze pielegniarka ktora bedzie ma tez wprawe u maluchowm
Z brzuszkiem niestety wiekszosc dzieci meczy to gadzielstwo :(( najprawdopodobniej wzdecia jak podkurcza nozki. Ratujcie sie ile mozna domowymi sposobami poqiedz pediatrze moze zaleci kropelki choc u naa wymiernie nie pomoglo nic ale moze choc zlagodzi.
Termoforek na brzuszek czy ciepla tetra, kladzxie na brzuszku niech sie odgazuje, sprobuj robic rowerek nozkami. No sporo tego moze jej ulży i da latwiej puscic baczka bo moze w tym.jest problem.

No wlasnie chodzi o to ze ona ladnie puszcza te baczki a pomimo tego takie akcje dziś pd rana znow nie ciekawie marudzi placze rece mi opadaja jak ja mam co kolwiek na swieta przygotowac :frowning: … Dzis z rana zanioslysmy mocz na badanie zobaczymy jak to tam wygląda na wieczór zarejestrowałam misie do naszej pediatry zobaczymy co ona nam powie

Byliśmy u pediatry wyniki moczu z dzis względne ale mamy problem z waga :frowning: 190 g w ciągu dwóch tyg dr podejrzewa anemię mamy zlecone badania morfologie posiew za tydzień kontrola wagi wymiekam

Trzymam kciuki kochana i pamiętaj bądź twarda. A wyniki będą lepsze zobaczysz a dokarmiacie się mm?

Zabusia no wlasnie nie dokarmiamy sie bo ja mam tyle pokarmu ze nie raz musze brać laktator i sie ściągać bo az boli :frowning:

Sylwia jak wam święta minęły? Jak kolki? Jak dziewczynki? Jak Ty się trzymasz? A karmisz tylko z piersi czy z butelki swój pokarm też dajesz?