Aneczka moja tak samo mówiła , aczkolwiek inny lekarz mówił żeby dziecko na mleku modyfikowanym dopajać.
Dziewczyny jeżeli chodzi o wodę z kranu przefiltrowana to ja myślicie kiedy można podać dziecku ? My taka pijemy cały czas syn ma skonczone 14 miesięcy i daje mu cały czas przegotowaną wodę.
Pati nie doradze Ci czy możesz czy nie mozesz już podawać wody przefiltrowanej... bo pewnie możesz... ale na nerki lepsza jest źródlana woda lub przegotowana... czemu tak uważam... kiedyś kiedyś zrobiłam taki teścik z wodą przegotowaną - zrobiłam kostki lodu - były krystalicznie. Potem przygotowałam wodę przefiltrowaną - kostki lodu były pół krystaliczne, pół takie białe. Więc coś jeszcze w sobie ta woda miała skoro pół tak pół tak, ale może to też zależy od kondycji wody z kranu... nie wiem... ja jednak jestem fanką przegotowanej wody lub butelkowej źródlanej.
Uważam że woda przegotowana z kranu jest równie dobra jak i ta nieprzegotowywana z butelki ale musi być koniecznie źródlana. Przy karmieniu piersią osobiscie nie musiałam dopajać Maleństwa bo pokarm traktowało jako świetny zaspokajacz pragnienia. Wodę zaczęłam podawać stopniowo jak rozrzeszalismy dietę i tylko w momencie kiedy naprawdę "próbował zjadać pokarm" (bo nachylanie się z piersią no raczej nie wchodziło w gre a no nie oszukujmy się trzeba było jednak czymś popić). Po roku przeszliśmy na MM rano i wieczorem więc woda (my preferujemy wodę z butelki, ale jak jej nie ma to przegotowana woda z kranu też była dobra) stała się głównym zaspokajaczem pragnienia w ciągu dnia :)
Mój synek ma ponad e lata i szczerze też filtruje wodę z kranu ale nie miała bym odwagi mu jej podać. Sama z resztą też piję albo wodę przegotowana albo z butelki.
Moja mała jest na pokarmie mieszanym + 2 stałe posiłki i podaje trochę przegotowanej wody w ciągu dnia.Nie wypija zbyt wiele ale zawsze coś.Jest bardzo aktywnym dzieckiem i widzę,że nie raz bardzo jej się chciało pić po takich zabawach .
Ja wode też filtruję i zaczęłam podawać dopiero przy rozszerzaniu diety :)
KontrolaJakosci89 a może ta filtrowana była bardziej napowietrzona przez to, że przelewała się przez ten filtr a nie była odstana? Kostki lodu z bakteriami czy bez będą wyglądały identycznie. Najlepiej sprawdzić na stronach lokalnych wodociągów aktualne badania wody, są tam też zestawienia zawartości minerałów, często woda kranowa jest bardziej mineralna niż taka butelkowana źródlana
Pati wydaje mi się że kiedyś właśnie zalecali dopajanie a teraz od tego odchodzi się.
Kontrola jakości dzięki no właśnie nie wiem jak to jest być może też zależy od wody jaka jest u was dlatego taka była .
Aneczka no też tak słyszałam że się odchodzi , zastanawia mnie po co dopajać jak mleko też jest na wodzie hmm
pati1990 to ze względu na fakt, że po mm częściej obserwowano u dzieci zaparcia, dopajanie wodą miało temu zapobiec, ale teraz już chyba trochę mniej obciążające układ pokarmowy robi się mieszanki i odchodzi od tego
Paulinek teraz mleka są różne. I jak się trafi w dobre które dziecko będzie dobrze tolerować to tego problemu nie ma
A spotykałyście się kiedyś z tym, żeby dopajać noworodka podczas przedluzajacej się żółtaczki po wyjściu ze szpitala? Nasza położna, która odwiedzała nas po porodzie sugerowała bardzo mocno, żeby to robić, ale ostatecznie nie słuchałam jej tylko starałam się częściej karmić piersią
Paulinek ja dopajałam wodą i karmiłam piersią,bałąm się bo nie zawsze chciała popijać pierś,więc po łyczku podawałam wodę.
Mi lekarz właśnie mówił że jak karmię piersią to super i żeby nie podawać wody dopóki nie rozszerzamy diety bobw mleku jest wszystko co jest potrzebne.
KontrolaJakosci ja też nie podawałam przy karmieniu, dopiero jak zaczęłam rozszerzać dietę. Ale trochę żałuję bi w te upały mogłam podać córeczce chociaż trochę. Strasznie się męczyła, chciała ciągle jeść a było jej gorąco. Jak jadała z piersi było jej jeszcze ciepłej ode mnie.
Mleko matki to głównie woda, więc maluszek nie ma prawa sie odwodnić w upały jeśli jest przystawiane do piersi. Pokarm też zmienia swoją konsystencję. To super sprawa, że w upale mleczko jest bardziej wodniste.
Przy karmieniu piersią faktycznie nie ma takiej potrzeby by dopajac dziecko wodą. Jednak przy mm już mi lekarka zleciła by wodę podawać oczywiście w małych ilościach ale podawać.
zapomniałam dodać,że też zacczęłam dopajać przy rozszerzaniu diety ,akurat choroba zbiegła nam się w tym samym czasie ;)
Paulinek nie nie słyszałam o tym. Moja miała długo żółtaczkę. Jedyna rada to często podawać pierś bo wtedy szybciej żółtaczka spadnie. I wodzie nic nie mówili
Paulina ja tez nie słyszałam o tym. U nas szybko minęła. Właśnie często przystawiałam