moim zdaniem gąbka to jest masakra - siedlisko bakterii więc o ile się jej nie wymienia po każdej kąpieli, to lepsze są te plastikowe fotki, lub wanienki anatomiczne.
Ja mam w planie kupić małą wanienkę na początek - celowo żeby mieściła się na blacie przewijaka bo nie mam miejsca na osobny stelaż. Poluję na taką z Ikei za 20 złotych, więc jak mi przyjdzie kupić potem drugą, płakać nie będę
GosiaDr, bez przesady z tą gąbką. Te gąbki po kąpieli łatwo się wykręca i praktycznie zaraz są suche. Oczywiście jeśli by się gąbkę zostawiało mokrą w wodzie to nie będzie to dobre.
Ja zawsze mocno wykręcałam gąbkę, a potem zawieszałam nad wanną, żeby ładnie wyschła. Moje dziecko jest zdrowe i nic mu nie dolega.
Nie można porównywać takich gąbek do gąbek, np. kuchennych. Tamte gąbki mają styczność z jedzeniem i pokarmami. Dlatego to co na nich zostaje powoduje, że tam jest mnóstwo bakterii.
No ja nie jestem lekarzem ani mikrobiologiem, ale bakterie nie namnażają się tylko po kontakcie z z jedzeniem. Wystarczy martwy na skórek czy resztki kupki i bal dla bakterii gotowy.
Cieszę się że Twojej córce nic nie jest i ogólnie tylko się cieszyć. Natomiast uważam akurat że jest to naprawdę nie potrzebne ryzyko. Taką opinię wyrobiłam sobie na podstawie rozmów z położną środowiskową o wyprawce oraz moją Panią doktor rodzinną. Ten sam temat był zresztą poruszany na szkole rodzenia i ocena gąbek wg niej jest dość druzgocąca.
Żadnej wkładki nie miałam…tylko wykładałam dno wanienki pieluszką tetrową i do tej pory tak Syna kąpie
U Nas jakoś maty się nie sprawdziły i w przechodzeniu do dużej wanny poradziliśmy już sobie bez; )
Przy drugim dzidziusiu również będę korzystała z wanienki anatomicznej, której link już wcześniej podawałam - na prawdę świetnie sprawdziła się przy pierwszym brzdącu, więc mogę ją również spokojnie polecić.
SamantKa, może trafiłaś na złą firmę. Ja akurat mam tą matę BabyOno i jestem z niej strasznie zadowolona.
W wanience, którą chce kupić, są już gumowe ząbki antypoślizgowe, więc nie będzie takiej konieczności
Natomiast ogólnie rzecz biorąc to uważam że czasami naprawdę stare, sprawdzone i najprostsze są najlepsze: Tetra rządzi
Ja również uważam, że gąbkowa to siedlisko bakterii, bo to w sumie logiczne takie a z resztą problem ten jest dość powszechnie wszędzie opisywany. Sama podkładam tylko tetrówkę narazie. Później przejdę na antypoślizgówkę
“Foczka” jest najlepsza dla malucha- główka jet podtrzymywana i można spokojnie umyć dziecko i mieć dwie wolne ręce.
Gosia wiem o jaką wanienkę ci chodzi i właśnie jestem ciekawa Twojej opinii…; ) Musisz koniecznie napisać jaka ta wanienka się sprawuje, bo może kupię taką do teściów, bo cena jest przystępna a w razie czego nie chce mi się jeździć z wanienką zostawiając u dziadków na noc dzieciaki…; )))
Używałam różnych mat ale to nie dla mnie - Mały sobie poradził w dużej wannie od pozycji leżącej do siedzącej sam…; ))
Wielkie testowanie wyprawki, już (dopiero? ) za miesiąc
Dam znać oczywiście!
Myslę, że mycie na pieluszce to kwestia doświadczenia i pewności. Ja gąbkę miałam przy pierwszym dziecku, ale z czasem i tak ją wyrzuciłam, bo mnie denerwowała. Teraz myłam na pieluszce i nic mi nie uciekało i miałam więcej miejsca w wanience
My bardzo długo używaliśmy gąbki tylko zawsze przecinaliśmy ja na połowę tak, żeby podpierała się główka i ramionka ale dupcia była cała w wodzie. Mąż kąpie wiec jemu było tak wygodnie. Fakt, że często trzeba wymieniać ale to niewielki koszt jest.
Jak będziemy wymieniać gąbkę co 2 tygodnie czy miesiąc to nic złego się dziecku od niej nie stanie.
Gabka nie- to siedlisko bakterii. Ja uzywam maty antyposligowej ktora dokladnie susze po kazdym uzyciu zeby nie zbierala sie plesn.
My też teraz stosujemy matę antypoślizgową BO. Po kąpieli zawieszam ją nad wanną i dzięki temu ładnie się wysuszy i nie zapleśnieje.
Ja właśnie zostałam obdarowana taką gąbką…ech
Użyje ją do 2-3 pierwszych kąpieli i na śmietnik
A ja jestem zwolennikiem gąbki bynajmniej w pierwszych dniach życia, a jeśli chodzi o higienę, to warto ją po prostu często wymieniać, przelewać wrzątkiem, wyciskać dokładnie i do wysuszenia nie zwijać mokrej i zostawiać byle gdzie.
Podkładki gumowe super się sprawdzają przy starszych dzieciach (przy starszych ludziach myślę ze również by zdała egzamin), polecam te z Ikea, nie są drogie a naprawdę dobrej jakości, ja ostatnio wymieniałam na nową, dla spokoju ducha mimo iż wyglądała dobrze bez oznak zanieczyszczeń pleśni czy pęknięć
Anita zgadzam się z tobą. Ja stosowałam gąbkę, a teraz jak mały jest starszy to mam matę.
Jeżeli chodzi o gąbkę to ja jestem bardzo pesymistycznie nastawiona, bo bardzo szybko się ona wychładza… My użyliśmy jej raz i wyrzuciliśmy - jedynie szkoda pieniędzy…