Wiotkość krtani u niemowląt

Czy spotkałyście się może z taką przypadłością u małych dzieci jaką jest wiotkość krtani? Polega ona na zmiękczeniu tkanek krtani, które może prowadzić do blokowania dróg oddechowych. Mój synek po urodzeniu miał ją właśnie. Dzieci które mają wiotkość krtani są bardziej podatne na infekcje górnych dróg oddechowych. Niemowlęta powinno się kłaść spać z główką uniesioną nieco wyżej. Wiotkość krtani powoduje że dziecko częściej się krztusi oraz wydaje charakterystyczne dźwięki w czasie snu. Wiotkość krtani ustępuje zwykle samoistnie z wiekiem niemowlęcia.

Wątek ten założyłam po to aby mamy były świadome i nie obawiały się że dziecko jest chore, może się to akurat przytrafić lub nie. Ja życzę oczywiście Wam drogie mamy aby wasze dzieciaki były zdrowiutkie.

Witam, nasza Natka - wcześniak z 36 hbd ma tę przypadłość, na początku było strasznie- cały oddział patologii noworodka wiedział że mała oddycha- tak głośno się to dobywało. Teraz jest lepiej- skończyła 4 miesiące, ale po perypetiach z zapaleniem płuc stała się zależna od tlenu. Niestety mała cierpi także na dysfagię

Urszula888, nasza córeczka na jednej z pierwszych wizyt u pediatry, jak ta usłyszała jak mała chrapie, stwierdziła, że to przez wiotką krtań. Córka nie chorowała nigdy, tak na drogi oddechowe poważniej, więc nie zauważyłam tej tendencji do częstszych infekcji. W łóżeczku od samego początku mieliśmy poduszkę klin, więc główka wyżej. Z czasem zaczęła chrapać coraz mniej i mniej. Teraz już wszystko w normie :slight_smile:

martek20, przykro czytać, że od samego początku już tyle Twoja córeczka przeszła. Z czasem na pewno wszystko będzie szło ku lepszemu, bo organizm jest coraz silniejszy. Czytam ostatnio dwa blogi, mam wcześniaków, mi wcześniak kojarzył się z malutkim dzieckiem, które po “poleżeniu” w inkubatorze wraca od razu do zdrowia. Niestety, zderzyłam się z inną rzeczywistością. Zdrowia i wytrwałości!

Nasza Karolina też ma wiotkość krtani. Jak słyszałam jak mała chrapie w nocy to aż mi się płakać chciało (szczególnie nasilało się to w nocy). Sprawdzałam co chwilę czy wszystko w porządku i czy może oddychać. Teraz ma 2 miesiące i już jest lepiej. Czasem zachrapie ale nie zdarza się to już tak często jak wcześniej. Potwierdzam że to przechodzi z wiekiem.

mój synek ma wiotkość krtani, na początku myślałam że to sapka niemowlęca i dlatego tak niby pochrapuje w nocy, okazało się że nie. U nas mieliśmy zalecenie właśnie żeby mały miał wyżej głowę, wcześniej podkładałam książki albo poduszkę pod materac, a teraz mały śpi na klinie.I fakt, że często sie krztusi podczas jedzenia, ale staram się uważać i karmić powoli. Z czasem coraz mniej słychać w nocy tego charakterystycznego pochrapywania, więc podejrzewam że niedługo z tego po prostu wyrośnie. Tak z resztą mówiła tez pani doktor.

Oj, przeszłam to i tylko żąłuję, ze nie nagrałam. Dźwięki, jakie mój syn wydawał wystraszyłyby umarlaka w nocy, jak zombie w horrorach. Przeszło jakoś samo dość szybko. Połozna wytłumaczyła mi, że to wiotkośc krtani, normalne u noworodków, bo bałam się, ze jest na coś chory.

Mój synek często dostaje chrypki i bardzo często ma flegme w gardle i przez to źle mu się oddycha i strasznie charczy przez to.Nie wiem od czego to jest,tylko ma 8 miesięcy i dalej tak ma zarazki to na jakiś czas ustępuje i znowu od nowa.Jak się urodził to nie miał nic takiego,ale w nocy chrapał tak do miesiąca czasu.Nawet nie wiedziałam że jest coś takiego jak wiotkośc krtani.

W wieku 8 miesięcy to już nie fizjologiczna wiotkosc krtani, ja bym ci radziła wizytę u specjalisty - laryngologa.

donnavito to już napewno nie wiotkośc krtani bo tak jak piszą tutaj dziewczyny że to bardziej letter spotykane u dzieci zaraz po urodzeniu.Nie wiem właśnie czy nie pójdę,ale jak byłam u pediatry to powiedziała mi że to przez zablokowanie ale tak cały czas,dziwne?!

Agusia8- i jak się sprawa rozwiązała?

moj synek tego nie ma ale podejrzewam ze syn znajomej to wlasnie ma…tesciowa strasznie zaczela krytykowac ze maluch strasznie niewyraznie mowi i “fafloni” jak ona to okresla…ja jednak uwazam ze to moze byc spowodowane przegroda nosoba albo wlasnie ta przypadloscia o ktorej piszecie… strasznie wspolczuje bo to moze byc straszne gdyz kazda mama obawia sie ze dziecko nie oddycha albo ze bedzie mowic niewyraznie… wkurzaja mnie takie osoby jak moja tesciowa ktore od razu komentuja ze dziecko potrzebuje logopedy bo mowi niechlujnie i to wina matki itp. a dziecko niczemu winne

Wiotkość krtani związana jest z zaburzonym napięciem mięśniowym fałdów głosowych. Może pojawić się zaraz po urodzeniu lub kilka dni/miesięcy od urodzeniu. Objawia się głośnym świstem podczas oddychania, zaznaczam stan ten nie jest ciągły, zazwyczaj nasila się podczas leżenia płasko.
Jak najwcześniejsze wykrycie tej przypadłości pozwala na monitorowanie nasilenia objawów
i szybkie reagowanie, gdy wystąpią problemy z oddychaniem lub dysfagią (utrudnionym przełykaniem pokarmów).
Następstwem wiotkości krtani jest m.in. nasilone ulewanie, objawy refleksu
(cofanie się treści żołądkowej).
Wiotkość zwykle mija, gdy dziecko zaczyna siedzieć. Napięcie mięśniowe wtedy “stabilizuje się” i wszystko wraca do normy.

Naszych znajomych córcia miała wiotkość krtani- tak ulewała strasznie, treść żołądka jej się cofała, że po jedzeniu długo musiała być noszona (ze względu na ryzyko zachłyśnięcia), spać wyżej uniesioną głową (klin) itd. Z czasem przeszło i teraz nic jej nie dolega

Przy wiotkości krtani należy zwrócić szczególną uwagę podczas snu dziecka czy zabawy w pozycji leżacej na płasko.
Aby nie doszło do regulgitacji tj. aspiracji treści pokarmowej do dróg oddechowych. Zalecane są monitory oddechu w przypadku problemów z oddychaniem.

Hmh ja myślałam że moje dziecko ma zapchany nosek a to może być wiotkość krtani Jak rozróżnić te dwie dolegliwości?

Problemy z zapchanym nosem jest mniej problematyczny niż wiotkość krtani, która zwykle ustępuje gdy dziecko zaczyna siadać. Gdy dziecko ma zapchany nosek najlepszym sposobem jest aplikacja kropli z solą fizjologiczną do noska, odciągnięcie wydzieliny fridą czy katarkiem. Po wykonaniu tego zabiegu należy ponowić aplikację soli do noska, celem nawilżenia śluzówki.
Jeśli dziecko cierpi na wiotkość fałdów głosowych, ciężko oddycha w pozycji na płasko, należy położyć mu pod głowę poduszkę klin, albo położyć dziecko na boku. Z pewnością dziecku będzie się lepiej oddychać.

wioletta999 dziękuję za wskazówki. Jutro zrobię higienę noska i zobaczę.

Czekam na info

moze to nie zatkany nosek a problemy z przegroda nosowa?