Wielki Piątek w ciąży

Witam :slight_smile:
Jak u Was z Wielkim Piątkiem:)? Pościcie w ciąży? Czy może uważacie , że w ciąży ważniejszy jest Dzidziuś i jecie to na co macie ochotę i kiedy chcecie:)?

Ja i w ciąży i przy karmieniu piersią w jadłam zawsze normalnie, może nie opychałam się słodyczami, ale jogurt owocowy jem codziennie i nie odpuscilam nawet wtedy. Szczególnie, że zawsze były to u mnie początki ciąży i miałam wymioty i mdłości, więc jadłam to na co miałam ochotę, no a przy np to już nawet się nie zastanawiałam, bo mleko musi być;)

Ja byłam w pierwszych tygodniach ciąży, kiedy przypadła Wielkanoc. Jako, ze męczyły mnie mdłości to mało jadłam, ale nie trzymalam się ściśle postu. Wszyscy mi mówili, ze mnie nie obowiązuje, żebym jadla to na co mam ochotę, ale akurat byłam w takim stanie, ze na malo co mialam ochote;)

W tamtym roku urodziłam w środę i w Wielki Piątek byłam jeszcze w szpitalu i wtedy nie poscilam, musiałam jakoś dojść do siebie po porodzie i dobrze się odżywiać żeby karmić i post mnie w tamtym roku ominął.

Ja dwa lata temu byłam tuż przed porodem bo urodziłam we wt po Wielkanocy i mięsa nie jadłam. Co do ilościowegm to rzadko zdarza mi się tak objadac żeby nie moc oddychać :stuck_out_tongue: prawie zawsze mam uczucie że jakby było to bym zjadła jeszcze więc tu raczej tak jak zawsze

Ja nie poszczę jak raz odpuszczę to nikomu się krzywda nie stanie a nie mogę być głodna przy cukrzycy muszę jeść co dwie godziny i w głównych posiłkach musi być mięso lub rybka poza tym jak czuje ze jestem głodna to mam wyrzuty sumienia ze glodze swoje dziecko a ono jest teraz najważniejsze :slight_smile:

Rok temu byłam w ciąży i nie pościłam w Wielki Piątek,bo uważam ,że kobiety w ciąży i karmiące post nie obowiązuje.
Teraz karmię i wczoraj mówiłam ,że nie będę dzisiaj pościć.Jednak jak do tej pory mięsa nie zjadłam .

No to widzę nie jestem jedna:) ja również w ciąży nie poszczę. Mam sporą anemię i nie widzę problemu ze zjedzeniem mięsa. A dobrego rybnego tu w pobliżu nie mam , więc dobrej jakości rybki nie kupię. Ogólnie całą ciążę się nie objadam tylko jem normalnie , więc dziś dzień jak co dzień:) Prędzej bym miała wyrzuty jak Marta , że dziecko głodzę:)

Ja właśnie karmię syna gulaszem, mamy problem z mową i chcę żeby jadł gryzł mięso

U mnie też dziś gulasz z kaszą gryczaną:) córka bardzo lubi i wiem , że zje pożywny obiad;)

Na razie póki co nie pościmy, ale jak skończę kp to już wrócę do tradycji.

Też uważam, że kobiety w ciąży i te karmiące post nie obowiązuje. Mój mąż tak samo. Tak samo dzieci również nie obowiązuje. Ryb ja i syn nie bardzo możemy - bo alergie, więc na mięso było dozwolone, aczkolwiek dziś na obiad mieliśmy makaron z brokułami, bez mięsa, ale już kanapki z wędliną. Bo sera też nie możemy, a sama zupa mleczna (roślinna) to za mało dla mojego dziecka :wink:

Gudrun widzę, że fajnie sobie radzicie z alergią, fajne dania, u nas brokuł króluje, syn uwielbia brokuła

Patrycja ja poszcze ale uważam że kobiety w ciąży absolutnie nie powinny sobie niczego odmawiać:)

Ja uważam że zarówno kobiet w ciąży, karmiących piersią, dzieci post nie obowiązuje. Jednak sama dzisiaj a już dokładnie wczoraj mięsa nie jadłam. Jakos dzień zleciał tak że nie miałam czasu zjeść a zasnęłam z Małym o 19 więc już kolacji nie jadłam.

Jadłam wczoraj normalnie, jedynie mięso odpuściłam, ale synkowi dałam krupnik na kurczaczku, no bo przecież takie dzieci nie poszczą:)

ja jadłam normalnie jedynie mięso odpuściłam sobie

Mój mąż gulasz zrobił na wczoraj i mi mówi " to dla Arka, nie dla Ciebie", ale przecież musiałam spróbować czy nie za gorące, no i dojesc po nim :wink:

Ja to w ogóle zapomniałam ze post i na śniadanie zagrzalam parówkę i jak ją kładłam na talerz to mi się przypomniało ze post jest ale stwierdziłam ze większy grzech wyrzucić niż zjeść :wink:

Ja mimo, ze uwazam ze post ciezarnych, karmiacych i dzieci nie obowiazuje, to jednak przygotowalam obiad bezmiesny :slight_smile: Jednak postu ilosciowego nie zachowalismy, zjadlysmy z corka kilka posilkow i przekaski :slight_smile: