Wcześniejszy termin porodu

Kasia S. Dzieki juz jest ok skurcze sie wyciszyly a z malcem wszystko ok takze jestem dobrej mysli. Skorygowali mi termi na 35 tc tak jak z pierwszego usg wychodzilo,dali sterydy na rozwuj pluc i leze. Takze jak widac terminy porodu w mojm przypadku jest brany ten z usg tylko ze tego pierwszega. A dzis na usg wyszlo ze ciaza jest tez tydzien starsza niz z om a dzidzia wazy juz 2600 jeszcze troche malo tak jeszcze zeby z pil kg akurat 2 tygodnie.Mam nadzeje ze damy rade.

Napewno dacie rade :slight_smile: najwazniejsze ze z dzieckiem wszystko wporzadku

Bealia na pewno będzie dobrze i wytrzymasz te dwa tygodnie. Z dzidzią wszystko w porządku, skurcze się wyciszyły więc teraz w spokoju czekaj te dwa tygodnie.

u nas robią cc najczęsciej 2 tyg lub 1 tydzień przed terminem. ale teraz bratowa ma problem bo z miesiaczki wychodzi jej inna data niż z usg, a na dodatek jest pewna że ta z usg jest bardziej prawdopodoba, bo tylko konkretnego dnia uprawiali seks. jeden ginekolog jej powiedział że nie możliwe że wtedy by zaszła, a teraz obecna ginekolog powiedziała, że czasami sie tak zdarza. no i ciekawa jestem jak jej wyznaczy termin cc :wink: czy z daty miesiączki czy z usg (tydzień różnicy)

To chyba wszystko zalezy od lekarza. Ja mam w ksiazeczke ciazy wpisywane podwujne tc to jest i te z om i ten z usg.

U mnie w książeczce wpisany jest termin tylko wyliczony na podstawie om.

U mnie także, ale z USG też Doktorka porównuje.

Tak naprawdę powinno się trzyma terminu z miesiaczki bo mniej więcej jest to data od której 2 tygodnie przed albo po można się spodziewać porodu a wszytko zależy od ułożenia dziecka jak rosnie i rozwija sie może zechce przyjść wcześniej i na usg będzie widać że układa się glowkowo. Należy do dat podchodzić ostrożnie i wsłuchać się w sygnały dawne przez organizm

magiczny - dlatego tak się bałam że nie będę mieć dzieci bo jeden nefrolog mi to powiedział już w wieku 17 lat, drugi potwierdził w wieku 19 i dopiero trzeci a w zasadzie trzecia bo to była pani doktor obiecała mi pomóc i tak współpracowała z moim ginekologiem że synek jest i nawet może - o ile mój stan się nie pogorszy za kilka lat zrobią mi badania by zobaczyć czy nadaje się by urodzić drugie bobo :slight_smile:
Kasiu a ja miałam termin na 11 października a cc miałam 7 października i rodziłam z dziewczyną która miała taki sam termin więc to raczej od szpitala zależy :slight_smile:

Być może od szpitala. Już niejednokrotnie okazuje się jak porównujemy na forum, że wszystko zależy od zasad szpitala i nie ma nic podanego odgórnie. :slight_smile:
A daty już pisałam w którymś wątku są tylko orientacyjne i nie należy im ślepo ufać. Duże widełki w jedną i drugą stronę też świadczą o tym że nie wiadomo kiedy urodzi. Chyba, że ktoś ma pewność kiedy doszło do zapłodnienia. Ale o tym wie chyba niewiele mam.

A ja myślę, że wcale nie od szpitala. Moja doktorka wyznacza cc około półtora dwa tygodnie przed terminem, a mojej koleżanki doktorka wyznaczyła na 5 dni przed, a akcja porodowa rozpoczęła się 7dni przed. I ta cesarka biegiem. Moja doktor i jej pracują w tym samym szpitalu, więc w tym przypadku się nie zgadza. :slight_smile:

Dominika1990 a czemu bratowa będzie miała cc? Coś z dzieckiem nie tak? :confused:

Marta, bardzo dobrze, że jednak szczęście się do Ciebie uśmiechnęło i możesz mieć dziecko :slight_smile: Jeśli kiedyś będziesz chciała mieć drugie, to życzę Ci, żebyś je miała! Oczywiście zdrowe! :slight_smile:

No to ja nie wiem Gosiu dlaczego lekarze tak dziwnie wyznaczają termin cc. Ale nie mi to oceniać a jednak wszystko zależy od lekarza. Każdy jak widać ma swoje zasady i jedni wyznaczają na spokojnie termin a drudzy czekają praktycznie do końca.

Dziękuję Magiczny! Oby się te słowa sprawdziły :slight_smile:
Małgosiu to poprawiam się - zależy od lekarza :slight_smile:

Ja się spotkałam z tym, że termin cc jest wyznaczany na 2 tygodnie przed terminem,

sprawdzą sie sprawdzą! :slight_smile:

A co do jeszcze wcześniejszego terminu to różnie z tymi cesarkami bywa… Jak wszystko jest w porządku z matką, jak i dzieckiem to raczej cesarka planowana jest tydzień wcześniej. Jeśli kobieta ma już jakieś zwiastuny, że mogłaby urodzić wcześniej, a nie może naturalnie, to cesarka planowana jest zazwyczaj 2 tygodnie wcześniej. A jak kobieta jest np w zagrożonej ciąży i jeśli kobieta dotrwałaby do końcówki i mogłoby np zagrażać życiu lub zdrowiu jej czy dziecka to taka ciąża może być rozwiązana nawet i 4 tygodnie wcześniej…

Masz rację Magiczny - bardzo często ciąże bliźniacze są rozwiązywane w 36-37 tygodniu :slight_smile: No chyba że mama sama się wyrwie z porodem :wink:

Terminem cc zajmuje się lekarz, a od czego to zależy wie tyko on. A my jedynie możemy się domyślać.Zasady jakieś pewnie są ale jakie wiedzą tylko lekarze. :slight_smile:

kiedy miałam wykonane pierwsze usg w ciąży lekarz wyznaczył mi termin na 29.10 mimo że z miesiączki był 24.10. i w sumie z każdym kolejnym usg ten termin mi się skracał i w końcu miałam urodzić 18.10 :slight_smile: suma sumarum urodziłam 29.10 :wink: czyli wg pierwszego usg i chyba to się najczęściej sprawdza

Termin terminem… Po prostu trzeba być gotowym już co najmniej dwa tygodnie wcześniej bo kiedy dziecko wyjdzie to już tylko ono samo wie