Wcześniejsze zakupy dla maluszka

Ciąża i poród
21

Ja się trochę obawiałam, szczególnie że początek ciąży miałam nie ciekawy. Niby nie wierze w zabobony ale wolałam nie kusić losu, rozpytywałam znajomych co kto ma, czy chce sprzedać lub wydać i tak około 6 miesiąca zaczęłam się organizować. Dzięki wcześniejszemu rozeznaniu miałam wszystko załatwione i wystarczyło tylko podopinać wymianę lub przywieźć od kogo trzeba sprzęty i akcesoria.

Jeśli któraś z was wierzy w zabobony lub ma obawy przed wcześniejszym organizowaniem się u siebie w domu z rzeczami dla maluszka to właśnie taki sposób polecam.

22

Z tym wcześniejszym kupowaniem to jest jeszcze tak, że nie każda z mam ma na to czas. Przez czas obu ciąż pracowałam. W pierwszej po pracy niby miałam czas, ale wracałam zaraz do domu po pracy, kładłam się i spałam. W drugiej wracałam od razu po pracy do domu, odbierałam malutką od swojej mamy, więc koło 17 byłyśmy w domu. I czas trzeba poświęcić starszemu dziecku, potem wyczerpana zasypiałam. Więc nie było czasu tak naprawdę na chodzenie i kupowanie lub nawet tylko oglądanie. Część zakupów robiłam przez internet, ale wiecie, to nie to samo…kupiłam używany wózek, wydawał się fajny i dopiero teraz się okazało, że może spacerówka, ale gondola do kitu, bo w wersji opuszczonej głowa dziecka jest niżej od reszty. Bez sensu. Trzeba upychać jakimiś kocami.
Niby zakupy przez neta wygodne, przesyłka do domu i w ogóle, ale czasem można się nadziać.

23

Anulka z tymi zakupami przez net to potwierdzam, warto robić zakupy ale produktów sprawdzonych, ja np. kupowałam butelki, smoczki pieluszki, wanienkę kurcze bardzo dużo rzeczy które wcześniej widziałam w sklepach a były dużo droższe,. Polecam zakupy w internecie u sprawdzonych sprzedawców takich którzy mają sklep a nie produkty z niepewnych źródeł, w końcu sa to produkty dla naszych dzieci.
Ja przed porodem pamiętam, ze zrobiłam sobie fajną tabele w komputerze wyprawka + wszystkie produkty dla dzieci które polecały mamy kremy chusteczki itd… potem gdzie coś podczytałam, to notowałam dzięki temu uniknęłam zakupy kilkunastu kremów czy oliwek, podobnie o zbędnych gadżetach takich jak np. organizer na pieluszki kremiki i inne duperele.
Prawda jest taka, ze wiekszosć młodych przyszłych mam nie zawsze wie co tak naprawdę moze być potrzebne i robi zakupy na zapas, producenci na tym dużo zyskują :wink: nie koniecznie my rodzice.
Będąc w ciazy robiłam zakupy ok 7 miesiaca i myślę, ze był to dobry czas :wink:

24

Szczerze powiem, ze mój mąż dosc duzo rzeczy kupuje na allegro lub tablicy, ale jak bylam w ciąży z pierwszym synkiem to Np.wozek czy wanienke kupowaliśmy w sklepie… W większości z powodu tego, ze za wózek placil teściu i wokal widziec to na wlasne oczy i od razu zaplacic a poza tym nie chcialam miec problemow z ewentualnymi reklamacjami :slight_smile: a w ciazy na koniec w 7 i 8 miesiącu duzo kupowalam takich rzeczy jak pieluchy czy chusteczki nawilżane, wiem juz mniej wiecej ile paczek idzie na poczatq, wiem ile pieluch dziennie, wiec wolalam miec naszykowane :slight_smile: teraz cala szafa jest zawalona nimi :stuck_out_tongue: ale nie musze sie martwic ze mi braknie, no i pewnie i tak Np.jedynek będę musiała dokupić :slight_smile: co do reszty… Kosmetyków duzo nie kupowalam i dobrze bo Np.sie okazali, ze Gabriel ma bardziej wrazliws skore i bardzo sucha wiec jednak nivea nie zdala u nas egzaminu i musimy używać emolium :slight_smile: zresztą dla nowych przyszlych mam - zawsze dobrze miec jednak jedno opakowanie emolientu, mozna używać do kąpieli lub po kapieli co ktorys dzien zapobiegawczo :slight_smile: i dziecku nic nie będzie…

25

Zabobony i przesądy… Niby się w nich nie wierzy, ale się ich przestrzega:P Ja robiłam zakupy dla synka w 8-9 miesiącu ciąży, chociaż znalazłam super okazję i kupiłam bluzę dużo wcześniej:) Myślę, że nie ma co wpadać w paranoję:)

26

ja również nie wierzę w te wszystkie zabobony :slight_smile: zacznę kupować rzeczy dla maleństwa jak tylko poznam jego płeć- chętnie już bym coś zakupiła niestety w większości sklepów wyraźny jest widoczny podział na ciuszki dziewczęce i chłopięce… czyli króluje róż i błękit :slight_smile:

27

Ja również uważam, że zakupy w internecie się znacznie bardziej opłacają. Jednak warto tak jak zauważyła mamuśka najpierw sprawdzić co znajomi lub znajomi znajomych mają do zaoferowania czy odsprzedania. Z jednej strony uważam, że najbardziej opłaca się kupować używane rzeczy dla maluszka, z drugiej warto wiedzieć od kogo, więc jeśli można ze sprawdzonego źródła to znacznie lepsze rozwiązanie.

28

Ja nie wierzę w zabobony.
Wszystkie rzeczy dla córeczki (wózek,łóżeczko,ubranka itp ) byłu kupowane 2/3 miesiące szybciej.
I jakoś nic się nie stało, córka jest zdrowa ma obecnie 4 miesiące i jest wszystko okej.

29

ja też wszystko zakupiłam przed poroden 2 miesiące wcześniej, oczywiście ubranka i takie tam rzeczy dostałam już na początku ciązy! w 7 miesiącu ciąży trafiłam do szpitala z kolką nerkową i jak wyszłam to na gwałt wszystko mój mąż prał i prasował i rozkładał!

30

Ja kupowałam od początku ciąży po kilka rzeczy. Nie miałam na koniec bieganiny i stresu, że czegoś nie mam. Wszystko było zapięte na ostatni guzik. Dziecko mam cudne i zdrowiuteńkie. Polecam takie powolne zakupy- są bardzo przyjemne.

31

Nie kupowałam nic na początku przez zagrożenie ciąży… Gdy doczekałam się magicznego 25 tygodnia, przy którym dziecko mogłoby już przeżyć, zaczęłam kompletowanie wyprawki i zakup sprzętów do pielęgnacji i życia codziennego mojego Malca.

Jestem miesiąc przed planowanym rozwiązaniem i wszystko mam już wyczyszczone i wyprane, choć… Łóżeczko rozłoży narzeczony przed moim wyjściem z Malcem ze szpitala…; )

32

Jak to z przesądami bywa… Niby nie wierzymy i uznajemy za głupie zabobony ale jak przyjdzie co do czego to na wszelki wypadek kierujemy się nimi na równi z zaleceniami lekarza. Ja z racji tego, że byłam w ciąży trzy razy w szpitalu z poronieniem zagrażającym też nie chciałam zapeszyć i nie śpieszyłam się z zakupami. Inna sprawa, że w M2 nie było sensu składować tego wszystkiego i robić bałaganu. Łóżeczko było priorytetem i stanęło miesiąc przed terminem ( na wszelki wypadek gdyby młody pojawił się wcześniej) resztę dokupiliśmy około 2 tygodnie przed rozwiązaniem, a część potrzebnych rzeczy nawet jak już maluch był na świecie.

33

Oj pamiętam do dziś jak kupiliśmy ciuszki w Holandii i babcia powiedziała nam, że to za wcześnie i tego samego dnia trafiłam do szpitala z plamieniami, ale całe szczęście to było tylko przemęczenie organizmu. Nie wierze w takie zabobony, ale wtedy naprawdę się wystraszyłam, ale później i tak jak była okazja to kupowaliśmy rzeczy dla malutkiej kruszynki.

79

U mnie pierwsze śpioszki, czapeczki, skarpetuszki pokupowała babcia :slight_smile: Potem swoim zakuposzaleństwem mnie trochę zaraziła i jak już znałam płeć również zaczęłam kupować to co najfajniejsze :slight_smile: Obecnie jestem w 6 miesiącu i ciuszki dla córy mam - rozmiary od 56 - 62 (0-3mc), pozostały kosmetyki, drobne rzeczy jak termometry itp. łóżeczko i wózek :wink: Ale łóżeczko i wózek mam już wybrane :slight_smile:
W kwestii tego jakie produkty wybrać, to wiele podpowiedziały mi mamy maluchów, bo jednak one mają sprawdzone. Listę zakupów również dostałam, ale w necie jak i nawet tu na forum jak dobrze pamiętam jest lista co trzeba mieć by przygotować się na nadejście członka rodziny. Przez te 9 miesięcy jak tu poczytasz wątki będziesz w pełni przzygotowana :slight_smile:

1
1600×600 43.4 KB

80

Ja pierwszy ciuszek odważyłam się kupić po 20 tygodniu a jak w ósmym miesiącu kompletowałam wyprawkę to moja niezastąpiona teściowa wyraziła swoją dezaprobatę na temat moich poczynań, czym mi sprawiła przykrość. Ale miałam to gdzieś, ponieważ jesteśmy sami z mężem, rodzice są daleko od nas a potem po porodzie niby kto by mi poszedł kompletować wyprawkę, z gołym dzieckiem miałam wracać do domu. Oj nawet teraz na samo wspomnienie trochę się gorączkuję :slight_smile: Uważam, ze każda mama powinna robić tak jak czuje i nie myśleć o jakiś zabobonach albo nastawiać się z góry, że coś pójdzie nie tak.

81

Ja tam w te zabobony nie wierzę i kupuję wcześniej, jedyne tylko w co wierzę to to, że wózek nie będzie przed dzieckiem w domu, zakupimy go po narodzinach albo przechowamy u teściowej :slight_smile: Moja rodzina na szczęście w to też nie wierzy więc nikt nie krytykuje zakupów i nie sprawia przykrości, a wręcz odwrotnie sami coś zakupują :slight_smile:

1
1600×600 43.4 KB

82

ja pierwszą rzeczą którą kupiłam dla córeczki były skarpetki w 10 tyg ciąży nie mogłam się powstrzymać, a następne zaczęłam kupować w 25 tyg ciąży trochę się bałam wcześniej kupować

83

No tak to wlasnie jest, niby sie nie wierzy a jednak trzyma sie :wink: slyszalam kiedyś, ze z takimi przesadami nie ma co szaleć, mozna nie wierzyc a trzeba przestrzegać :stuck_out_tongue: swoja droga przy pierwszym dziecku mozna sie wstrzymać z kupieniem ubranek do 20tygodnia czy jakos tak, a co zrobic jak jest drugie dziecko i lozeczko, wózek, ubranka juz są :wink: to znaczy, ze z dzieckiem cos nie tak? :stuck_out_tongue: no nie przesadzajmy… Ja kupowalam za pierwszym razem od24tyg (aqrat po wyjściu ze szpitala), rodzina tez dokupowala rzeczy a przy drugim dziecku to cala ciaze cos niecoś sie dokupowalo :wink:

84

tak jak wszyscy piszą około 7/8mieć najlepiej wyprawkę gotową to jest wygoda bo wychodząc ze szpitala można skupić się na dziecku.ja zakupiłam nawet 4paczki duże pampersów zamawiałam wszystko u jednego sprzedawcy podkłady do szpitala itd,polecam ubranek nie szalałam bo siostra z Anglii mi przywiozła

86

Tak jak piszecie są te przesądy, ale powiem szczerze, że odnoście wszystkiego jakiś tam przesąd jest i człowiek by chyba osiwiał z tego wszystkiego gdyby cały czas żył tym co mówią przesądy. Mnie też denerwowały docinki najbliższych i to chyba we mnie wzbudzało taki strach, ale przecież to że kupimy jakieś ubranko na samym początku ciąży nie znaczy, że coś będzie nie tak. Bardziej wydaje mi się prawdopodobne, że lepiej nie kupować wcześniej ponieważ jakby coś się stało złego, to później patrzymy na tą rzecz z myślą o tym przykrym zdarzeniu.