Moim zdaniem każdy znajdzie coś dla siebie i da radę nawet z dzieckiem. Ja sobie nie wyobrażam jechać na wakacje bez dziecka.
W tym roku widziałam istną falę rodziców z malutkimi dziećmi nad polskim morzem Nawet nie spodziewałam się takiego zachwytu w oczach dzieci w wieku 1.5 roku, które chciały być w wodzie niezależnie od jej temperatury. Często przy parawanach stały małe baseniki z wodą, która błyskawicznie nagrzewała się do słoneczka, masa koparek, wiaderek, sitek i innych akcesoriów. Kuzynka jako młoda mama zdała mi fotorelację z pierwszych wakacji 2-letniego synka nad morzem. Z pewnością zabiorę moją pociechę na takie wakacje za jakiś czas.
Z własnych obserwacji mogę powiedzieć, że Malta jest ciekawym kierunkiem dla rodziców z dziećmi, którzy preferują wyjazdy zagraniczne. Moja koleżanka była z kilkumiesięcznym synkiem na Maderze - była zachwycona.
W sieci mamy prowadzą blogi podróżnicze i pokazują zdjęcia rodzinne z różnych stron świata. Jest to troszkę przerażające ze względu na odległość, choroby panujące w danych strefach, owady i inne stworzenia. Jednak pomimo wszystko mają odwagę by zabrać maluszka do dżungli. Jest to nieco kontrowersyjne jak dla mnie, ale podziwiam odwagę. Sama nie narażałabym swojego dziecka na niebezpieczeństwa związane z tropikami itp.
Ja nie jestem za tym by wstawiać zdjęcia dzieci do Internetu ze wzgledu na ich bezpieczeństwo. Kto chcę niech sobie wstawia. Ale dla mnie takie rzeczy nie wchodzą w grę.
Zgadzam się z Tobą Aneta. Ostatnio jest taka akcja wśród ludzi mediów. Niektóre koleżanki w większości robią zdjęcia nie pokazując buzi dziecka - np. fotografują jak stoją tyłem do obiektywu i idą na spacerze, albo nad wodą gdzie widać tylko stópkę zza pleców mamy, która trzyma malucha na rękach.
Moja koleżanka prowadzi fotorelację z każdego dnia od czasu narodzin synka. Kompletnie nie rozumiem jej działania. Uwiecznia codziennie swojego malucha. Może dla rodziców to super sprawa, ponieważ mogą zobaczyć jak się dziecko zmieniło w przeciągu 140 dni, jednak nie jest to bezpieczne dla dziecka. Począwszy od kąpieli, poprzez ulewanie, aż po sen.
To już jest przesada jak dla mnie.
A jak wybieracie miejsca w które jechać z dziećmi? My zwykle po prostu po znajomości pytaliśmy itd. A ostatnio na weekend zamówiliśmy miejsce przez tą stronę - https://gufik.pl/ i w sumie super sprawa, bo pewność mam że placówki są przystosowane pod rodziny z dziećmi i nie będzie się im nudzić
Ja z mężem sami sobie wybieralismy miejsca gdzie chcemy jechać. Teraz wybieramy sobie miejsce na turnus gdzie córka ma mieć.
W tym roku stawiam na morze. Plan mam taki, że jadę do Trójmiasta i tam trochę pochodzę, pooglądam, potem z Jastarni przejdę se Parkiem na Hel. Dalsza część to Bory Tucholskie, Kaszuby i Wdzydzki Park. Na koniec Łeba, wydmy i Słowiński Park Narodowy. Nad morzem jak dla mnie można odpocząć i biernie i czynnie, sporo do zobaczenia, dobre trasy rowerowe (można wypożyczyć rower jeśli nie chce się wozić pociągiem czy samochodem). Być moze wybierzemy się rownież na któryś weekend do pałacu Hanza <!-https://hanzapalac.pl/177/b,29/blog/weekend_w_spa_dla_dwojga_-_ile_kosztuje_praktycznie_informacje Ja tam nad morzem zawsze odpoczywam i nie mogę się doczekać. Przez pandemię w zeszłym roku nie byłam i mi tęskno:)
U nas niestety jest niewypał i nigdzie chyba nie pojedziemy
Ja bym chciała gdzieś jechać ale ciężko z wolnym w pracy
Ja w tamtym roku byłam z córką na późnych wakacjach bo byliśmy we wrześniu i było to Zakopane w tym roku bardzo bym chciała Może ale sama nie wiem czy jest to dobry pomysł bo nie wyobrażam sobie długiej podróży z moim dzieckiem a mieszkam na południu Polski więc nad morze mamy kawał drogi
My byśmy chcieli jechać gdzieś z córką, będzie miała akurat rok, ale pewnie to będzie nie lada wyzwanie. My akurat mamy tyle samo km nad morze, co w góry...
ja też z małym sie nie wybierałam w dalekie podróze, teraz ma ponad rok i pierwsze wakacje przed nami.. szczerze, obawiam się tej podróży, ale zobaczymy jak to będzie.
A gdzie się wybieracie?
Jak jest takie małe dziecko to jeszcze lepiej się jedzie autem bo nie marudzi, nie płaczę.
Moja ma roczek i z dnia na dzień coraz ciężej jest ja dłużej potrzymać jednak w tym foteliku
My mamy jeszcze bon do wykorzystania i planuję jechać ... gdziekolwiek. Jeszcze nie wiem gdzie ale dawno nigdzie nie byliśmy, bo dzieci, bo ciąża, bo covid I tak zawsze coś.
To tak właśnie jest zawsze coś jak się człowiek nie zbierze na spontanie to ciężko gdzieś wyruszyć właśnie problem z tym że na spontanie teraz ciężko bo przeważnie wszędzie wszystkie noclegi pozajmowane i w wielu miejscach trzeba wcześniej rezerwować termin
MamaKk jak to jest z tym bonem przedłużyli do września ?
Chyba tak :)
To fajnie że przedłużyli. Bo rzeczywiście pandemia to jedno ale dwa że rodzice też przespałam pandemie byli może trochę ograniczeni finansowo bo niby jest bo No ale wiadomo że 500 zł Nie wystarczy na wakacje dla całej rodziny
XYZ dokładnie, tym bardziej , że jak się mówi, że chce się bonem zapłacić, to od razu chcą więcej za dobę niestety;/