Waga maleństwa w brzuszku mamusi!

Nie ma się czym przejmować naprawdę :wink: wyglądasz świetnie a reszta świata ma problem jak się nie podoba :wink: ja przez cała ciąże słuchałam o jej jak przytyłaś o matko wyglądasz jakbyś już miała rodzic bla bla bla i wiesz co? Doszłam do wniosku ze po prostu mi zazdroszczą ze będę miała dziecko to raz a dwa to zawistne koleżanki cieszą się ze w końcu chuda Marta (ważyłam 49kg) przytyła ot cały problem :wink:

O to też znam takie “koleżanki”. Wiecznie mi mówiła taka jedna “koleżanka” z pracy że wyglądam jakbym miała niedowagę. Potem jak zaszłam w ciąże to zanim poszłam na zwolnienie to mi średnio co drugi dzień powtarzała “dziwnie z tą ciążą, jakoś nie umiem sobie wyobrazić Ciebie grubej, weź nas odwiedzaj bo ja muszę to zobaczyć”.
Odpowiadałam z uśmiechem od ucha do ucha że gruby będę mieć tylko brzuch a reszta będzie dokładnie tak zaj*bista jak i przed ciążą i że nie musi się martwić bo takie ideały jak ja się nie zmieniają. Uwielbiałam patrzeć na jej miny w tym momencie :smiley:
Oczywiście za ideał się nie uważam, daleko mi do ideału i to bardzo, ale musiałam jej dowalić za takie teksty, bo nic tak nie wnerwia zazdrosnych ludzi jak rozwalająca pewność siebie :wink:

Ewa bardzo dobrze odpowiadalas! Uwelbiam ludzi ktorzy mają do siebie dystans. Po co dawac komus satysfakcje lepiej dowalic właśnie takim tekstem i niech sobie myślą co chca zazdrosne babska :stuck_out_tongue:

Ewa bardzo dobrze powiedziałaś. No serio, zaczęłam ciąże 62 kg, później zeszłam do 59 przez wymioty i nudności, a teraz obecnie 68 kg. Mój mąż cały czas mi powtarza,że ciąża naprawdę mi służy bo wszystko idzie tylko w brzuszek i cycki. Do ślubu to ważyłam 54 nerwy, stres itp później przybrałam trochę na kości i nawet lepiej z tym wyglądałam niż taki kościotrup z kręgami i obojczykami na wierzchu. Przestałam się martwić, tym że mi mówią o tym że jestem duża, w duszy to mam, dla nie najważniejsze jest zdrowie dziecka.

Ewa i słusznie :wink: raz jedna znajoma spotkała mnie na klatce tak w locie gadałyśmy i ona powiedziała o jej ale przytyłaś taki grubasek z ciebie a ja nie wiele myśląc powiedziałam sama jesteś gruba i poszłam ;D

Bo na gubię komentarze najlepsze są równie głupie odpowiedzi. :slight_smile: dobrze dziewczyny mówicie. :))

dziewczyny i tak trzymać :):slight_smile:

Ja to na samym początku ciąży to wręcz nie mogłam się doczekać aż zacznę tyć. Brzuszek to mi się tak w 6 miesiącu dopiero pokazał. Pod koniec z ciekawością patrzyłam na wagę, ale bez przesady, że z przerażeniem w oczach :slight_smile:
Ewa, i dobrze, czasami to aż niesamowite jak durnowato potrafią niektórzy gadać, ale to chyba z zazdrości tylko.
Marta i dobrze jej powiedziałaś, jak się tak idiotycznie gada, to cóż innego odpowiedzieć.

Ja w ciąży przytyłam 18 kg :wink: jestem 4 tyg już po porodzie i 12kg już za mną :wink:
Dwójką dzieci i dom na głowie to lepsze jak nie jeden fitness :wink: :wink: dzień dnia maraton. Choć teraz mąż znowu ma tydz urlopu - to może sobie troszkę poleniuchuje w końcu :wink:

dziewczynki moje kochane wróciłam od lekarza! :smiley: Mikołaj rośnie zdrowo jak na drożdżach, moja kluseczka ma już 1,2 kg i 37 cm jest długi :slight_smile: wagowo i wymiarowo jest o tydzień starczy niż obecny tydzień ciąży. Zaczęłam rozmowę z moją Panią doktor apropo CC, powiedziałam jak było u Nas w rodzinie, odpowiedziała mi, że nie ma co gdybać na ta chwilę jak będzie i rodzimy naturalnie. Dla mnie najważniejsze, że dzidzia zdrowa! Wagę jak najbardziej mam prawidłową, lekarka powiedziała, że spokojnie jeszcze mam możliwość przytycia 6 kg ale nie przewiduje ona, że aż tyle, bo 28 tc i 6kg+.

No toż to każda Ci mówi że szczuplutka jesteś to nie wierzyłaś :slight_smile: Fajnie że bobas ma się dobrze. Niech rośnie zdrowo :slight_smile:

To super ze maluch prawidłowo się rozwija i rośnie :slight_smile:
Ewcia ja tez 18kg wczoraj minęły 3 tygodnie od porodu a ja wazę 13 kg mniej :slight_smile:

I pięknie. Gratulacje :smiley: Tymbardziej to dowodzi że nie ma co się przejmować w ciąży wagą :slight_smile: Wszystkie jesteśmy zgrabniutkie :slight_smile:

A dziękuje uważam to za swój mały sukces ;D coś co poprawia mi nastrój przy tym moim baby blues :stuck_out_tongue: wszystkie ciężarne są zgrabne i sexowne :slight_smile:

tak jak mój mąż mówi, sexi mama :smiley: jesteśmy laski :smiley:

Aleksandra, najważniejsze, że maluszek zdrowy :slight_smile:
Marta, fajny wynik nic tylko pogratulować sexi mamie :slight_smile:

Marta Ewcia super Wam się udaje zrzucić. Już mniej niż więcej a jak karmicienpiersia to jest jeszcze łatwiej. Marta karmi ale Ewcia nie wiem. :slight_smile:

Aleksandra dobrze lekarz Ci mówi i nie ma co gdybać ważne że Synek rośnie. :slight_smile:

Aleksandra u mnie 31 tc i 9kg na plusie, też słyszę codziennie jaki juz z Ciebie grubasek i to od najbliższych:( trochę to irytujące, bo wg mnie i męża i lekarza wygladam bardzo ładnie. Jest cycuś fajniejszy, a dupka i reszta prawie bez zmian ( nie licząc braku opalenizny), żadnych krostek czy przebarwień też nie mam. Najlepiej mnie złościł szwagier, który waży grubo ponad 100kg przy wzroście niecałe 170( ja jestem wyższa i start ciąży 65 kg) właśnie kolejnym tekstem o grubości, a ja na to, że Ciebie ciężko będzie przegonić;) mąż się uśmiał i mówi do brata, że ma najseksowniejszą żonę i teraz jeszcze więcej mężczyzn patrzy na mnie łapczywie. Urosłam^^ potrafią być kochani te nasze “głowy Rodziny”.
Także ja też się nie przejmuję głupimi zazdrośnikami…
Dziwne żeby kobiecie w ciąży brzuch i piersi rosły w głąb ciała a nie do przodu. Dla mnie to takie prymitywne mówić ciężarnej, że jest gruba… Jak ktoś jest gruby od zawsze to raczej tego nie słyszy przy każdej okazji, bo ludziom zwyczajnie wstyd zwrócić na coś takiego uwagę…

Anna bo Ci faceci potrafią powiedzieć taki komplement ze aż się gorąco robi tylko jest jeden mankament :wink: dlaczego tak rzadko :wink:

To zależy kto, ja akurat codziennie słyszę od swojego ukochanego, że jestem piękna:) i Jego zdanie jest dla mnie najważniejsze! A te inne komentarze nie zaburzą mojego szczęścia i oczekiwania na maleństwo.