Waga maleństwa w brzuszku mamusi!

Zuza pamietaj że zawsze jest ta różnica gramów więc pewnie urodzą się ważąc więcej niż to z usg wynika. Tego wam życzę.

A może nie dokładny pomiar? Może wina aparatu? Bo mało możliwe żeby w ogóle nie przybrały chyba? Na tym usg to czasem wszystko w cały świat wychodzi… u mnie raz było że mały ma malutki brzusio a bardzo dużą główkę a na kolejnym które miał po kilku dniach na innym aparacie było odwrotnie. Brzusio miał na dwa tygodnie niby do przodu a główkę adekwatnie do wieku. A wątpię żeby w kilka dni taka różnica była.

Aleksandra ale czym Ty się denerwujesz? Nie mieszkasz przecież w miejscu gdzie jest jeden lekarz w całym mieście. Jak bobas będzie ponad 4kilo to jak najbardziej zmieniaj lekarza i nalegaj na cc. Choć ja myślę że jak pod koniec ciąży lekarz stwierdzi że faktycznie 4,5kg mały waży to byłaby szalona zmuszając Cię do sn, gdzie nawet wytyczne mówią wtedy że cc jest mniej ryzykowne. A jak będzie nalegać to przecież możesz zmienić lekarza i tyle.

Aleksandra mój syn w 30 tc ważył 2120 g i też mówili że duży będzie. Minął termin porodu a dalej nic więc do szpitala tam oczywiście chcieli od razu wywoływać jak wyszlo na usg że dziecko ma mieć 4.750… ja byłam przerażona lekarze że może zrobimy cesarke a ja bardziej bałam się cesarki i stwierdziłam że urodze naturalnie jeszcze się pocieszalam że pewnie się pomylili byle tylko w tą stronę co dla mnie będzie lepiej i wiesz co pomylili się mój synek urodził się drogami natury 17 dni po terminie (nic nie dzialalo na mnie trzymał się rękami i nogami w brzuchu ) a w dniu terminu miałam to usg gdzie tak wyszło że waży 4750 no i jak się urodził wyszło że waży 4030 g więc wiesz różnica jest.
Waga na usg szacuje się że ma błąd nawet 10 procentowy . Wiarygodność zależy od dokladnosci zaznaczania wymiarów przez lekarza od tego jak duża mamy tkankę tłuszczową i od tego jaki ma obwód brzucha Oraz jaka ma długość kości udowej. To jest pewien algorytm który często ma błąd :slight_smile:

Zuza moim zdaniem sprzęt a sprzęt to wielka roznica najlepiej za każdym razem powtarzać pomiary i USG na tym samym sprzecie żeby nie było jakos wielkich odchyleń wagowych u mnie Małgosia w 33 TC wazy 1600 g co wizyta mam USG n tym samym sprzęcie najlepszy u nas w miescie mam nadzieje ze to odchylenie ok +/- 500 g jest i u nas i ze mala wazy więcej niż pokazuje nam aparat USG

wiecie to nie problem iść do innego lekarza, tylko ja jestem strasznie nie ufna. Przez jednego patafiana straciłam ciążę. A co faceta ginekologa nie pójdę, bo mam złe zaświadczenia i z okresu dorastania i z przed roku. Ufam tylko mojej lekarz, 5 moich koleżanek do niej chodziło i każda urodziła z bardzo podobną wagą, którą ona wyliczała na aparaturze. I to one sobie bardzo chwaliły profesjonalne podejście jej do sprawy. Tylko, że one miały maleńkie dzieciaczki koło 3 kg. Dzięki niej zaszłam w ciążę, prowadzi ona ją od samego początku. Po prostu będę twarda i nie dam się zbyć, bo już jest co raz bliżej. Jak ostatnio z nią rozmawiałam, może było za wcześnie dlatego miała takie podejście.

Żaden lekarz nie przewidzi dokładnie wagi dziecka ja też chodziłam do cudownego lekarza i uwierz większości koleżanek przewidział wagę a u mnie się pomylił więc może niekoniecznie będzie duże dziecko.

Ola może na razie do kolejnej wizyty się nie denerwuj. Może jeszcze da skierowanie na cc. Wszystko jeszcze przed Wami.

Zuza nie denerwuj się, wiele zależy od sprzętu i takie różnice są normalne, zresztą nie zawsze się sprawdza waga, która wyszła na usg.
Mój na początku według pomiarów z usg bardzo szybko przybieral, a pod koniec z wizyty na wizytę waga niewiele się różnila i moja gin mówiła, że to normalne

Ola ja w drugiej ciąży dostałam skierowanie i informacje że jednak będzie cc trzy tygodnie przed terminem porodu. Wcześniej po mimo pierwszej cesarki lekarka twierdziła że mogę rodzić naturalnie ale kiedy na wizycie zbadała mnie i na usg wyliczyła ile synuś waży to od razu zmieniła zdanie :wink: także może być u ciebie tak że o decyzji o cesarce dowiesz się np. na ostatniej wizycie u lekarza.

oprócz tej co mam we sierpniu, mam jeszcze dwie we wrześniu. Wiadomo, że wolałabym wiedzieć na czym stoję, żeby się psychicznie przygotować. I móc jakoś logicznie to wytłumaczyć mężowi, nie ma go na miejscu, a ma wiele pytań, czasem więcej niż ja sama. Eh… zobaczymy, już Nam niewiele zostało :slight_smile: dziś ostatnie prasowanie :smiley: i jesteśmy gotowi, nie licząc tego że muszę się spakować :stuck_out_tongue:

Nie zrozum mnie źle po prostu pytam się z ciekawości nie boisz się cc ? Moja psychika przytrzymala mówili że do porodu moje dziecko będzie ważyć 5 kg a okazało się mniej proponowali mi codziennie cesarke a ja za każdym razem odmawiałam bo się balam w końcu jakby nie było to operacja a w kolejnych ciazach mogą być problemy ze np macica pęknie czy coś i tak panicznie się balam cc że uparlam się na naturalny porod i nie żałuję wyboru synek duży się i tak urodził bo ponad 4 kg ale nie 5 a i nie było tak źle w sumie powiem tak miałam gorszy porod bo moj syn był w prawdzie ułożony glowkowo ale twarzą do sufitu co oznaczało że szedł największą objętościa głowy ale i tak się udało i powiem wam że nie żałuję że postanowiłam urodzic drogami natury nie bylo tak zle w sumie nie wiem gdzie byl ten bol tak do konca bo ja czulam jakby po prostu chcialo mi sie zrobic no 2 :slight_smile: Widziałam dziewczyny które miały taki przypadek jak ja ze wyliczono im w szpitalu że dziecko wielkie i miały cc i generalnie strasznie się czuły plus bolal je tak brzuch że nie mogły karmić choć są i takie dziewczyny co po cc czuły się też dobrze. Ale jednak jak byłam w szpitalu odniosłam wrażenie że często wręcz próbują wymusic by człowiek zgodzil się na cc jak im wychodzi ze dziecko ma ponad 4 kg a przeważnie jest tak ze ta waga się nie zgadza do końca. Dziewczyny to że dziecko duże to też nie powiedziane że większe może być np długie i dlatego taka waga wychodzi mój syn jak się urodził miał 61 cm długości i stad wyszła im taka waga 4750 a jak się okazało mój syn ważyl dokładnie 4030g :slight_smile:

Ja już urodziłam moją córeczkę, ale też miałam przeboje z jej wagą. Do 35tyg mała nie miała nawet 2500g co bardzo martwiło lekarza i mnie. Później w 38tyg nagle dowiedziałam się że ma 3kg szok. Tego samego dnia też rodziłam i mała miała 3450g, wiec nie ma się co martwić. Aparatura trochę przekłamuje.

Synek ważył 2600 i lekarka powiedziała że do czasu porodu będzie ważyć z 4 kg. Nie pomyliła się synek ważył 3.600. Każde dziecko przybiera na wadze w swoim tempie. Niektóre dzieci w 35 tygodniu ważą nawet 3 kg więc nie ma co porównywać

Dokładnie jedne dzieci szybko przybierają i np w 33 tc mają już 3 kg a potem prawie nie tyja i rodzą się 3 i pół kg itd a inne ważą mało na ostatnim usg a intensywnie przybierają przed porodem :slight_smile:

u Nas jest to genetycznie uwarunkowane, że dzieci rodzą się koło 5 kg w Naszej rodzinie. Nie nie boje się CC, ale nie wyobrażam sobie rodzić ponad 4 kg naturalnie. Dla mnie najważniejsze jest dobro synka. Nie jestem też osobą o obszernych kształtach , wysoka taka se i wydaje mi się, że wąska w biodrach. Nasze dziecię od kąd pamiętam na każdym USG było ponad normę 2/3 tygodnie w rozwoju. Za 12 dni wizyta! :smiley: no to zobaczę swoją kluseczkę :slight_smile:

No ja biodra fakt mam dość spore tzn sama nie jestem malutka i nigdy nie byłam w sumie u nas też genetycznie dzieci raczej ponad 4 kg ale panicznie bałam się cc no i w sumie u nas geny takie ze rodzinka wysoka sama mam 1.77 jak na kobietę to sporo :slight_smile: rozumiem ale mam nadzieję że ułoży się tak jak będziesz chciała wiadomo maluszek najważniejszy tzn jego zdrowie jakby wyjścia nie było wiadomo też bym wolała cc tylko taki paniczny lek miałam jak się naczytałam na temat cc ile ma wad itd. A teraz z kolei będę się modlić by dziecko jeśli w końcu będę w ciąży ułoży się jak trzeba bo już nie można u mnie zrobić cc wskazany jest u mnie już tylko siłami natury z lekami z heparyna. A prawdopodobieństwo bliźniaków mamy spory bo i w mojej rodzinie jak i mojego ojciec miał bliźniaka. Fajnie by było mieć bliźnięta ale z drugiej strony szczerze też zastanawiałabym się jak to by było na razie jestem na etapie starania się o kolejne dzieciatko

U mnie było podobnie, też Pani doktor mówiła że będzie baaardzo duża. A urodziła się zupełnie normalna 3650g :slight_smile:

Aisa po mojej stornie rodziny były bliźniaki, moja babcia miała, ale nie przeżyły . Wieę jak to się mówi co drugie pokolenie to by na mnie trafiło. Gdy byliśmy na pierwszym USG i pani doktor potwierdziła pojedynczą ciążę, to kamień spadł mi z serca. Wiem, że bliźnięta to podwójne szczęście i radość, ale ja bym nie dała rady, my o drugim myślimy , że tak za 5 lat, a co dopiero dwójka na raz. W przypadku, kiedy obawiasz się ciąży bliźniaczej, możesz się zdecydować na zajście kontrolowane. Nam się po 3 latach starania o dziecko, tak udało zajść i donosić do 34 tc i jeszcze kawałeczek przed Nami :slight_smile:

Jedynie czego się boje to komplikacji porodu naturalnego przy tak dużym dziecku. A jak coś się zacznie źle dziać , a będzie za późno na CC to będę sobie w brodę pluć, że nic nie zrobiłam.

Kinga urodziła wczoraj przez CC

Aleksandra mój synek miał 3660g więc to taki standard i co komplikacje straszne.