Uszkodzenia zębów

Cześć mój syn (2 i 5 miesięcy )ostatnio uszczerbił sobie górną jedynkę (mleczaka)przy upadku. Byliśmy u dentysty ząb został zabezpieczony i kazała dokładnie myć obserwować. Z zębem wszystko jest ok ( nie obumarł) ale jest krótszy od drugiej na pierwszym rzut oka nie wracać ale jak ktoś się przyjrzy to widać tą różnicę..  nie mogę przeboleć tego uszkodzonego zęba.. mówią że to tylko mleczak kiedyś wypadnie i będzie stały ale zawsze dbaliśmy o zęby i boli mnie to że tak się popsuł:( moje pytanie brzmi czy któraś z Was miała takie przeżycia? Co zrobiliście? Byliście na odbudowaniu zęba? Nie wypada to odbudowa? Stomatolog powiedziała żeby to tak zostawić bo to odbudowa może co jakiś czas odpadać.. normalnie jestem załamana:( 

Córka coś ugryzł i lekko uszczerbila jedynkę stomatolog nie pozwoliła nam nic z tym robić mamy czekać aż wyrówna się pod czas ścierania się zębów i fakt różnica jest znacznie mniejszą niż wcześniej. 

Olcia nie martw się, skoro lekarz Cie również uspokajał nie ma czego się obawiać. 

Mojego brata córka miała chyba gorszy przypadek podczas zabawy z bratem on jej wybił głową zęba jedynkę Mleczaka, długo nie mógł jej urosnąć ząb stały i musieli naciąć dziasło żeby stały ząb mógł się wyznać 

Doskonale Cię rozumiem też bym była załamana. Jednak lekarz ma rację i nie ma sensu go odbudowywać bo dzieci często upadają i odbudowa może długo nie wytrzymać. 

Olcia, nie martw się. Wiadomo szkoda, bo to jednak jest defekt wizualny. Jednak dobrze, że to tylko mleczak. Tylko wiadomo może to sporo potrwać zanim wyrosną stałe. Jeżeli bardzo Ci przeszkadza to można odbudować. U mnie mąż miał odbudowywaną górną jedynkę, taki malutki kawałek bo mu się uszczerbiła i już z 2 lata i nic się z tym zębem nie dzieje. 

I musi to chyba by być malutkie uszerbienie, niewidoczne aby się starło i wyrównało. Wydaje mi się, że zęby aż tak się nie ścierają.

Olcia u koleżanki córeczka jak była mała wybiła sobie jedynkę. Ma teraz szpare. Nic nie robili czekają aż stały wyrośnie. Tam czasem bywa. Nie przewidzi się tego . Dziecko często pada i jak niefortunnie upadnie tak może się stac 

Troszkę nie rozumiem , że aż tak przeżywasz zęba , tym bardziej że mówisz że aż takiej różnicy nie widać w ubytku . Jeżeli byłby to ząb stały bym się zestresowała na pewno. Świeża sprawa myślę , że za jakiś czas podejdziesz do tego z dystansem . My też dbamy o ząbki ale póki to mleczarki to nie przykuwam zbytniej uwagi . 

Przeżywam niestety taki mam charakter :( tym bardziej że 3 miesiące temu pochowałam córkę, która zmarła w 22 tygodniu ciąży:(.. jakoś próbuje się z tym pogodzić, pójść dalej.. (akurat teraz jeszcze wybieramy pomnik dla niej) A Tu taki wypadek:( wiem że zrobiłam się na punkcie syna przewrazliwiona.. próbuje się pocieszać że to tylko mleczak a syn ogólnie jest zdrowy a to defekt tylko wizualny.. chciałam się tylko dowiedzieć czy mieliście też taką sytuację i czy warto to naprawiać i czy nie będzie to wypadac, czy zostawić i czekać na wymianę zębów.. Z resztą teraz i tak nic nie możemy zrobić bo syn nie chce siedzieć na fotelu dentystyczny a nie chce też to niepotrzebnie stresować. Będę musiała się przyzwyczaić do jego nowego uśmiechu. Mam tylko wyrzuty sumienia że poszliśmy tamtego dnia na spacer..

Nie martw się dobrze ze nie ukruszyl się zbyt mocno że trzeba by było usuwać. To mleczaki wypadnie a tak myj mu pasta ząbki. 

Staram się nie przejmować tym tylko jak lekko się uśmiecha to nie widać tego ząbka i wygląda ja szczerbaty i to mnie smuci;( ulruszył koło 1/3 tego zęba boje się żeby w przyszłości mu dzieci nie dokuczaly przez to i się nie śmiały:(

Olcia, nie obwiniaj się. Rozumiem, że macie ciężki czas. Ale to, że poszliście na spacer i to się stało to niczyja wina. dzieci takie są, jeszcze nie raz coś sobie synek zrobi.

Na razie bym odpuściła temat. A jak byłby problem, że ktoś by się śmiał czy coś to wtedy dobudujecie. Sama piszesz, że na razie synek nie wysiedzi na fotelu długo, więc lepiej odpuścić.

Olcia, takie wypadki się zdarzają, wiem,że to "boli" , ale tak to bywa niestety.Z czasem emocje opadną i pochodzisz się z losem.

Moja siostra miała podobny przypadek że swoją córką.Nic oprócz zabezpieczenia tych ząbków nie robili.Teraz ma już 10lat , zęby stałe i wszystko jest w porządku.

Moja szwagierka z synkiem też miała podobne przeżycie.Ona zdecydowała się na odbudowę ząbków.Mały miał wykonywany ten zabieg pod narkozą

Zapłacili kupę kasy ,a efekt nie trwał długo.Pozniej żałowali,że w ogóle zdecydowali się na to.Zrob jak uważasz.Skoro nie jest bardzo widoczny ten uszczerbek to może warto się wstrzymać a ewentualne działać wtedy, kiedy będzie wymagała tego sytuacja.

No właśnie podobno tak jest tymi odbudowami. Pewnie czasem trochę mu się wyruwnaja te ząbki.. na ten czas nie chce go stresować kolejną wizyta u dentysty mamy kontrolę za pół roku zobaczymy co powie lekarz teraz musimy pilnować żeby nie weszła pruchnica. Jeden stomatolog też mi proponował odbudowe pod narkoza ale nie będę już przesadzać to tylko (I aż mleczaka) może za pół roku czy rok da sobie zrobić a jak nie to będziemy czekać na stały.

Olcia,to dobra decyzja.Zaczniecie działać jak będzie trzeba.Teraz poprostu dbajcie, aby nie powstała próchnica.Mysle,że będzie dobrze i spokojnie doczekacie stałych ząbków :)

Olcia dokładnie nie ma co interweniować jak nic złego się nie dzieje. Jakoś się przyzwyczaisz 

Olcia tutaj akurat Cię dobrze rozumiem po stracie również stałam się bardzo przewrażliwiona w stosunku do syna , myślę że z czasem wszystko się unormuje , a Ty się przyzyczaisz później będa stałe ząbki :) mój partner miał tego pecha że ma uszczerbek na jedynce ząb stały , dentysta zrobił dobrze bo się trzyma długo już. 

Spokojnie,  ja tak jak i dentysta nie ingerowalabym za dużo.   

Obudowa na moje moze wypadac przy każdym "wypadku" a nie oklamujmy się że dziecko ma ich sporo , czasem uderzy sie mocniej czasem delikatnie . 

Mowisz że musisz sie przypatrzec aby ten ubytek zobaczyc więc tragedii nie ma . 

Tez mam obsesje na punkcie ząbków ale czasem właśnie takie sytuacje są nieuniknione , na szczescie to tylko mleczak i nie zostanie na stałe.  Poczekaj troche a bedziesz cieszyc sie pieknymi i zdrowymi ząbkami .

Polecam wypełnienia kompozytowe. Takie wypelnienie jeśli jest dobrze wykonane jest praktycznie niewidoczne, poza tym zabieg jest totalnie bezbolesny oraz moze zostać wykonany juz na jednej wizycie:

https://medycyna-estetyczna-kobiece-sekrety.pl/jak-mozna-zlikwidowac-diasteme-3-metody/

 

Na stronie są napisane inne metody odbudowy zęba. 

 

Ja zaufalabym dentyście. Skoro mówi żeby za wiele z tym nie robić to bym go posłuchała. 

2,5 letnie dziecko ma jeszcze przed sobą wiele dziwnych pomysłów, wiele upadków, wiele jedzenia do wypróbowania i rzeczywiście może się okazać że ta odbudowa odpadnie w najmniej oczekiwanym momencie i może narobić jeszcze więcej szkody. 

 

Dbajcie o żeby tak jak dotychczas i nie martw się tym, tym bardziej że piszesz że ta dysproporcja widoczna jest tylko jak ktoś się bardzo przyjrzy.