Uczucie drętwienia i ból żeber

Czy któraś z Was w ciąży odczuwa/ odczuwała dokuczliwe bóle żeber i jak sobie z nim radziłyście? I czy miałyście uczucie jakby drętwienia tych okolic pod biustem ? Zastanawiam się czy to dlatego ,że malutka często kopie mnie właśnie tam i czy te drętwienie to skutek długiego siedzenia ?

Czasami takie bóle są spowodowane ułożeniem dziecka w brzuszku i niestety czasami dzieci obiera taka pozycje ze jakaś część wbija nam się w zebra i musisz to przetrzymać … Albo porozmawiaj z brzuszkiem, moze posłucha…:slight_smile:

Ja mam podobnie i bardzo często odczuwam ból żeber zwłaszcza w pozycji siedzącej, jedynym ratunkiem było i nadal jest zmiana pozycji np na leząca wtedy dzidziuś tez się przekręca lub delikatnie masowałam sobie okolice żeber i dzidziuś się przekręcał i tak bardzo nie uciskał mi tego miejsca. Dzidziuś ma mało miejsca i przy pozycji siedzącej korzysta z miejsca jakie tylko może znaleźć.

Tak jak napisały dziewczyny za taki ból prawdopodobnie odpowiedzialne jest dzieciątko i jego ułożenie w brzuszku. Ja tez tak czasem miałam i pomagało jak zmieniłam pozycję.

w 3 trymestrze jak brzuszek Ci opadnie to te bóle nie będa takie dokuczliwe a może nawet całkiem znikną

Mi osobiście drętwienie pod żebrami dokuczało najbardziej jak siedziałam. Gdy wstawałam ból mijała. Chociaż miałam mały brzuszek i dzieciątko też było małe, to za ucisk pod żebrami odpowiedzialna była macica.

tak ja tez to mam … dretwienie pod biustem i bol zeber musze wtedy zmienic pozycje bo mala uciska mi na ta czesc najczesciej i juz mam tak przez nia okopane zebra masakra …czasami az boli i to bardzo. najczesciej ten dyskonfort jest jak siedze, ale jeszcze troszke . najlepsza jest zmiana pozycji albo pomasowanie tych okolic .

U mnie nic nie pomogło. Żadna zmiana pozycji :wink: Tak mi się widocznie córeczka ułożyła i tak pozostało już do porodu. Brzuch mi opadł już dobre 3 tygodnie przed porodem ,ale to też nie sprawiło ,by ból był mniejszy :wink: Tak więc z momentem przyjścia na świat Zuzi - wszystko minęło :wink:

Ja mam ten sam problem, ból żeber podczas siedzenia, jedynie co mi pomagalo to częsta zmiana pozycji zwłaszcza chodzenie po domu i leżenie na lewym boku.

Mi pomaga bujanie się (coś jak choroba sieroca) dzidzia zmienia pozycje…

Również od jakiegoś czasu dziecko bardzo mnie kopie pod żebrami, a czasami mam wrażenie, że wypycha mi żebra na zewnątrz- takie dziwne uczucie. U mnie jest to niezależne od pozycji, chociaż najmniej czuję, gdy chodzę. Jak tylko poczuję mocniej, że maluch mi “wchodzi” pod żebra to staram się zmienić pozycję, a czasami nawet ręką go delikatnie “przesunąć” i zazwyczaj to pomaga :slight_smile: Najgorzej jest wieczorem bo oprócz bólu żeber dochodzą też duszności i trudność w oddychaniu.

Mnie zebra nie bolą ale od jakiegoś czasu drętwieje lewa ręka.  Chyba bobas uciska na jakiś nerw. Czy to normalne ?

Zuzka2 całkiem możliwe, też miałam tak szczególnie pod koniec pierwszej ciąży... może brakuje Ci magnezu?

Ja suplementowam magnez całą ciąże, m.in również z powodu drętwienia nóg i skurczy łydek, pomagało wiec możesz spokojnie przyjąć, magnez nie zaszkodzi ciąży.

Zarówno w pierwszwej jak i drugiej ciąży magnez biorę prawie od samego początku 3 razy dziennie. Lekarz powiedzial mi ze z magnezem jest o tyle dobrze ze nie wchlonie się go wiecej niz potrzeba. Mi najbardziej dokucza spinajacy brzuch i skurcze w nogach są naprawde bolesne. Magnez chociaz w pewnym stopniu to łagodzi. Ogolnie jesli chodzi o jakies bóle to w zaleznosci jak mi sie mala w brzuszku ułoży. Raz na zebro będzie uciskac raz na jajnik.

Ręką nadal mi drętwieje ale to już końcówka , wiec wytrzymam. Co do magnezu to już kiedyś pisałam , że lekarz kazał go odstawić . Przyjmowanie go do końca ciąży nie jest dobre bo może hamować skurcze porodowe. Powinno się go odstawić około miesiąc przed planowanym porodem. 

Już niedługo mam jeszcze wizytę u mojego ginekologa to z nim ten ból skonsultuję.

O to ciekawe, nie wiedziałam, że magnez hamuje skurcze porodowe...

Jestem po wizycie u mojego ginekologa i faktycznie mówi, że drętwienie ręki to przez ucisk na nerwy. Bobas jest już duży i ma mało miejsca, więc uciska na wszystko co się da :)

Pytałam o magnez i faktycznie mówi, żeby go już nie zażywac. Trzeba jakoś przetrwać do rozwiązania.

Mi ostatnio też zaczynają drętwieć ręce i nogi, szczególnie w nocy. Niestety to kwestia uciskania bobasa na nerwy.

Tak bobas uciska i dlatego drętwieje ręką czy mrowi dłoń. 

Ja dzisiaj obudziłam się z obiema rękami zdretwialymi. Dziwne uczucie. Ale poruszałam nimi i jakoś przeszło.