Uczestnictwo w sesjach relaksacyjnych, aby nie ulec destrukcyjnej sile lęku przed porodem

Poród jest życiową sytuacją, w której ciało kobiece musi stanąć na wysokości zadania. Oznacza to, że koniecznie trzeba o nie zadbać. Oczywiście, ważny jest prozdrowotny styl życia, mnóstwo odpoczynku i snu. To jednak nie wszystko. Relaksacja jest niedocenianym elementem w wyciszeniu ludzkiego organizmu. 

Aby się jej poddać należy nienagannie wytężyć organizm. Nie jest to takie proste jak się może wydawać.

Często potrzeba ruchu kobiet przysłania potrzebę prawdziwego relaksu.

Aby w pełni skorzystać z relaksacji należy skupić się na własnym ciele, nawiązać z nim kontakt, przestać biec, zatrzymać się, zauważyć, co się dzieje. Nasze ciało zmienia się przecież, dzień za dniem. 
Skupienie się na własnym wnętrzu, mechanizmach jakie towarzyszą rozwojowi ciąży i zbliżającego się porodu, aby każdy dzień wypełniony był doświadczeniami, które do końca życia będą tylko nasze. 

Ciąża sprawia, że ciało kobiety jest jak świątynia. Przepiękna, ale w dużej mierze samotna, która wymaga celebracji i poznania.

Sesje relaksacyjne są wspaniałym sposobem na wyciszenie się, nabranie dystansu do życia i aktualnych wydarzeń. 

Są też tym, czego nam w ciąży bardzo potrzeba, okazją do nawiązania kontaktu ze swoim ciałem, skupienia się na nim, poznania go, a w rezultacie do przygotowania się do sprowadzenia dziecka na świat.

Systematyczne uczęszczanie na sesje relaksacyjne, organizowane poza lub w zaciszu domowym będą wspaniałym antidotum na opanowanie lęku przed porodem.