w przyszłym tygodniu dopiero się wybieram i liczę na poprawę . Chociaż na temat tsh ostatnio wiele słyszałam …ze w polsce tylko taki szał z obniżaniem go w ciąży bo najwazniejsze ft3 i ft4 jest … a tsh to niby w ciaży nic groznego …
Jeśli dobrze kojarzę to beta-hcg powoduje zawyżenie wyników tsh.
Ja miałam tsh 2 i już dostałam euthyrox. Po ciąży odstawiłam i wszystko jest ok.
Moja ginekolog opowiadała mi o zależności tsh matki w ciąży a intelektem u dziecka. Im niższe tsh tym lepiej dla rozwoju inteligencji u dziecka. Nie ma się co bać euthyroxu zatem
Ewa, doprawdy? Pierwsze słyszę o takiej zależności, a i trochę myślę, że jest nad wyrost. Jednak tsh w ciąży oczywiście warto sprawdzić, bo nawet jak wcześniej nie było problemu to w ciąży może być inaczej.
Jedno i drugie słyszałam od mojej ginekolog gdy byłam zdziwiona że przy tsh 2 dała mi euthyrox Tłumaczyła to tak, że (jeśli dobrze pamiętam) to beta hcg wykazuje powinowactwo do tsh, że działa na jakieś tam receptory tak jak tsh, coś w ten deseń. Dlatego czasem jest na początku ciąży fałszywie wysoki wynik tsh w badaniach, gdzie faktycznie poziom tego tsh w organizmie mamy mniejszy. Tak mi tłumaczyła, ale to jej słowa
A zależność poziomu hormonów u matki na rozwój intelektualny u dziecka to w sumie żadna nowość Dlatego warto zadbać o tę tarczycę w ciąży.
Teoria dot intelektu przypomina mi zgagę i włosy tak czy siak, poziom Tsh jest istotny i powinno się go sprawdzić na początku ciąży, a później co miesiąc
Hormony matki mają ogromny wpływ na rozwój mózgu dziecka, to nie zabobon
To prawda Ewa, ale czy możemy tu mówić o inteligencji dziecka?
Oczywiście. Wszelkie zmiany czy “niedociągnięcia” w budowie mózgu mają wpływ na dziecka IQ, zdolność uczenia i ogólnie rozwój.
W pewnym sensie tak, jednak myślę, że musiałyby to być naprawdę duże niedociągnięcia. I raczej lekko podwyższone tsh to nie jest aż taki problem.
Na takich szczegółach to już się nie znam Przekazuję tylko to co mi moja ginekolog mówiła
Też słyszałam o związku poziomu hormonu TSH z intelektem dziecka, ale także ma wpływ na inne rzeczy. Nie słyszałam natomiast aby w ciąży były inne normy w związku z tarczycą. Ja w pierwszej ciąży miałam małą niedoczynność tarczycy i endokrynolog włączył najmniejszą dawkę leku. Uspokoił mnie jednak, iż nawet bez EutyroXu nic by się dziecku nie stało przy niskiej niedoczynności. Jeżeli wyniki są w normie to uważam iż nie ma sie czym przejmować
Tak trzeba kontrolowc tarczyce w ciąży, też miałam z nią kłopot w pierwszej ciąży, miałam tak samo, lekko niedoczynność.
Tsh jest odpowiedzialny za regulowanie ilości hormonów tarczycy wydzielanych przez organizm. Nadczynność tarczycy przyspiesza nasz metabolizm organizmu a niedoczynność tarczycy spowalnia funkcjonowanie naszego organizmu. W czasie ciąży dwa hormony, estrogen i gonadotropina kosmówkowa (hCG), które są wydzielane do krwi, mogą zwiększyć lub zmniejszyć produkcję hormonu tyreotropowego. TSH może nam się wahać na różnych etapach ciąży, dlatego warto często sprawdzać czy coś się nie zmieniło, pamietam, ze ja musiałam prosić moją lekarke w drugiej ciąży, by mimo tego, ze miesiąc temu miałam dobry wynik, chciałam później powtórzyć badanie za dwa miesiące.
W czasie ciąży niedoczynność tarczycy może doprowadzić do spowolnienia rozwoju dziecka, a co za tym idzie, do niedorozwoju. Dlatego trzeba to sprawdzać i badać
Ja biorę cały czas tabletki i niestety poprawy u mnie wielkiej nie widać . Teraz dawkę mam zwiększona i zobaczymy w połowie lipca jakie wyniki będą . Boje się trochę szczerze Wam powiem .
Mamowe nie martw się na zapas! Pamiętaj, że stres też ma wpływ na poziom hormonów tarczycy. W ciąży organizm jest mocno eksploatowany i dlatego TSH lubi trochę poskakac.
Moja endokrynolog mówiła mi kiedyś, że polscy lekarze podchodzą bardzo ostrożnie do tego tematu i normy są mocno zaniżone. Na zachodzie, chociażby w Niemczech ciężarna nie dostałaby leków przy TSH nawet na poziomie 5. I jeszcze uspokajala, że wrodzone choroby dziecka związane z niedoborem tyroksyny występują w takich przypadkach mocno przekroczonych norm.
Skoro bierzesz leki, to Twoja dzidzia dostaje potrzebny hormon, zamiast z Twojej tarczycy to z tabletki Na pewno wynik będzie w porządku!
Mamowe
nie martw się na zapas. Ja mam problem z tarczycą i jakiś czas temu strzeliłam gafę i brałam złe dawki i miałam TSH 19,14
to był dopiero dla mnie szok , że aż takie złe wyniki. Jak doszłam to tego jak zaszła pomyłka skontaktowałam się z endokrynologiem i wówczas zwiększył mi dawkę , teraz za tydzień idę na badania i mam nadzieję , że już wszystko będzie ok
Martwiłam się ponieważ przez moją nieuwagę mogłam zrobić krzywdę dziecku. Ale teraz jak mam jakieś wątpliwości od razu robię TSH i kontaktuję się z lekarzem nie czekam miesiąca jak mam wątpliwości. Powodzenia i dużo zdrówka
Tsh skacze w czasie coąży i po niej również wiec na razie kontroluj i rozsądnie się odżywiaj bo dieta tez ma duże znaczenie jeśli chodzi i o poprawna prace tarczycy
Lekarz zwiększył mi dawkę , mam teraz wyniki w normie i lekarz po obejrzeniu wyników anty , ft3 i ft4 uspokoił mnie ze wszystko jest dobrze
Ja mam teraz zwiększoną dawkę ale mam 3,560 i to dużo , więc dawka jeszcze większa. Najważniejsze żeby kontrolować co miesiąc wyniki i wszystko będzie dobrze
Najważniejsze aby być pod kontrolą leakrza i to on powinien decydować o zmianie dawki. Ja miałam w ciąży kilkukrotnie zmieniana dawkę i to pomimo faktu, że mi się wydawało, że wyniki mam już dobre
Akone ja pomimo tego że jego zdaniem jest bardzo dobrze miałam zmieniona teraz dawkę z 50 na 75 ale skoro tak postanowił to się trzymam tego