misiowa wiem, że nie jest, ale ja tylko powiedziałam, jak było w moim przypadku. I nie każdej kobiecie wyjdzie pozytywny test w dniu spodziewanej miesiączki, bo mi kilka dni po test nic nie wykazywał i gdyby nie zrobiona beta, to dalej miałabym wątpliwości, czy to może przez stres nie mam miesiączki. Generalnie u mnie późno wszystko się "ukazywało", bo zaszłam w ciążę w 22 dniu cyklu...
Podobno testy po planowanej miesiączce powinny już być dokładne, a tu proszę magicznypazur jak widać nie są. Ja w swoim życiu zrobiłam 2 testy ciążowe. W pierwszej ciąży i drugiej. W pierwszej 7 dni po miesiączce i kreska od razu pojawiła się gruba, nawet minuty nie czekałam, a w drugiej kreska pojawiła się po ponad 20 minutach i obawiałam się, że test jest wadliwy, bo wynik powinien być po max 5...
Zamarancza zrobiłam 4 przy obecnej ciąży i żaden nie wykazywał grubej, widocznej krechy, jak to miałam przy synku. 9 dni po terminie spodziewanej miesiączki leeedwo była widoczna ta druga kreska, no może jak się człowiek trochę pod światło przyjrzal :) Na to też ma wpływ, w którym dniu cyklu kobieta zajdzie w ciążę.