No ja jak podgrzewałam mleczko odciągnięte z piersi ,to tylko do takiej temperatury by nie było zimne. Właściwie było mniej więcej takie jak po odciągnięciu z piersi. Nie gotowałam ,tylko lekko podgrzałam w garnuszku z wodą (bo było chwilę w lodówce). Ogólnie sprawdzałam je na nadgarstku zanim je podałam
Ważne jest to by to mleczko co zostanie ,nie podgrzewać drugi raz. Trzeba je wylać
Ja podgrzewałam w taki sposób, że wkładałam butelkę do miseczki z ciepłą wodą i czekałam kilka minut.
U mnie mleczko zawsze nastawialam na 37 38 stopni. Powracajac do tego co mowia babcie;) jedna ze starszych cioc jak mnie zobaczyla w zime w swetrze i w staniku powiedziala ze musze sie obwiazac szalikiem chusta i czym popadnie zeby zagrzac mleko… bo jak tak chodze ubrana to dziecko pije zimne mleko… slyszalyscie o tym?
Monika serio?? haha, no nie wierzę. Przecież to jest ciemnota jak za króla Ćwieczka. Ciało ma stałą temperaturę i twoje mleko jest również w stałej temperaturze. Ahh, te zabobony.
Silje serio serio. Na początku mnie przestraszyly bo dwie takie madre ciotki byly zresztą urodziły duzo dzieci wiec niby doświadczone a potem zaczęłam myśleć co mi wciskaja. Niestety duzo mialam glupich rad
Monia przed tym się niestety nie da uchronić. Zawsze znajdzie się ktoś, kto ma jakieś szalone pomysły
zna osobę nosi pieluchę tetrową na piersiach żeby mleczko dla dziecka było cieple
jak to zobaczyłam to myślałam że padnę
Hehe no czytam i oczom nie wierze… No jak to pielucha tetrowa ma podniesc temperature mleka? Na poczatq nosilam pieluche na piersiach,ale po to,zeby zapalenia nie dostac teraz to juz wszystko opanowane a temperature podaje troszke cieplejsza niz pokojowa
bo przeciez jak pije z piersi to nie jest gorace…
No to ja tez sobie od rana humor poprawiłam czytając wpisy