Znacie rodziny, w których po urodzeniu maluszka to tata "został w domu", a mama wróciła do pracy?
Nie znam takiego przypadku :) ale zapewne zależy to od zarobków jeśli matka zarabia więcej to może warto aby ona pracowała a ojciec został w domu. Problemem może być jednak karmienie dziecka piersią
Myślę,że to jednak mniejszy procent ludzi się na to decyduje zdecydowana minimalny odsetek. Jednak to mama zostaje w domu,ale Monia masz rację jak mama zarabia dużo więcej od taty to pewnie takie rozwiązanie będzie dla nich najlepsze. Druga sprawa nie każda kobieta czuje się dobrze siedząc w domu z dzieckiem i po prostu to źle wpływa na jej psychikę. Ja leżalam z taką dziewczyna w szpitalu co mówiła,że ona syzbko wracała do pracy chyba po 7 miesiącu i teraz zrobi to samo bo ona nie umie tak długo nie pracować. Są ludzie pracusiem ,albo w trakcie zdobywania nowych stanowisk i dla nich to będzie najlepsze wyjście w takiej sytuacji.
Tak, u moich znajomych tak "odwróciły się role" :) Było to spowodowane przede wszystkim pracą- mama dziecka nie tylko miała lepiej dochodową pracę ale i stanowisko, na którym trzeba cały czas się rozwijać. Do momentu narodzin dziecka to ona była w domu, podobnie przez pierwsze miesiące życia dzieciątka - następnie wróciła do pracy, a mąż pozostał z synem. Najważniejsze jest to że obdarzyła swojego męża ogromnym zaufaniem - bo przecież kto wychował lepiej niż kobieta... ;)
Taka decyzja wydaje mi się być trudna - w dalszym ciągu w naszym społeczeństwie istnieje przekonanie, że to mężczyzna powinien zarabiać, a kobieta dbać o dom i właśnie najlepiej wychowa dzieci. Kiedy mężczyzna pozostaje z dzieckiem w domu może być piętnowany. Ja jednak uważam, że jest to piękne :) poświęca się dla rodziny, a dziecko ma możliwość spędzania wyjątkowego czasu nie tylko z mamą ale i z tatą.
Pewnie to zadkosc a istnieją mężczyźni którzy bardzo dobrze opiekują się dzieckiem i rewelaxyjnie zajmują się domem.Ja to bym się cieszyła gdybym miała takiego faceta
Obecnie czasy się mocno zmieniły, kiedy glownie wychowaniem.dziecka zajmowała się mama, tata miał jakieś inne zadania ;)
Bynajmniej ja w wieku dziecięcym nie widziałam tatusiow z dziecmi na placu zabaw ;)
Jak urodziłam corke widzialam kilku tatusiow którzy rownie swietnie zajmowały się maluchami ;) pewnie z różnych przyczyn być może mama miała dobra pracę której nie chciała stracić ;)
Anita dokładnie są inne czasy. Czesto kobiety teraz no mają lepszą pracę niż faceci i finansowo im się to bardziej po prostu opłaca by ona wróciła do pracy. Tatusiowie zresztą sobie teraz też siwetnie radzą z dziećmi bo się nimi zajmują
Jei chodzi o wychowanie to mój tata mnie wychowywał tak samo jak moje siostry bo był na rencie po wypadku w pracy, także nie poszedł już do pracy. Po macierzyńskim, rodzicielskim mama poszła do pracy
Nie znam takiego przypadku żeby tato został w domu z dzieckiem a mama wróciła do pracy
Ja również nie znam takiego przypadku, aczkolwiek wiem że taka opcja istnieje. Mój mąż bardzo chętnie zostałby z naszym synem w domu na urlopie rodzicielskim. Warto wiedzieć że takim urlopem można się również podzielić. W dzisiejszych czasach to bardzo dobra opcja dla mam które chcą się spełniać zawodowo. Dodatkowo czasami się zdarza że mama zarabia lepiej od taty i bardziej opłaca się jeśli to ona wróci do pracy. Coraz częściej ojcowie bardzo dobrze sobie radzą w roli taty w domu. Wiadomo tata piersią nie nakarmi ale są laktatory które rozwiązują ten problem. Część matek decyduje się na przejście na mleko modyfikowane. Mało jest jednak takich przypadków gdzie role się odwracają bo w naszym kraju istnieje przekonanie że tp facet powinien zarabiać i utrzymywać rodzinę.
Nie znam takiego przypadku chociaż znajomi rozważali taka opcje ale ostatecznie pandemia pokrzyżowała im plany
Nie znam osobiście takiej rodziny gdzie to tata zostałby w domu z dzieckiem.
Warto wspomnieć, że pierwsze 14 tygodni urlopu macierzyńskiego po porodzie jest tylko dla matki i jest to część obligatoryjna, z której nie można zrezygnować. Są tu oczywiście wyjątki takie jak np. niezdolnosc matki do samodzielnej egzystencji.
Dopiero po tym okresie opiekę może przejąć ojciec dziecka. Co ważne nie można zrezygnować z niej całkowicie, tzn ktoś musi dalej opiekować się dzieckiem przez pozostałe 6 tygodni urlopu macierzyńskiego i urlop rodzicielski.
W przypadku urlopu rodzicielskiego ojciec dziecka może wziąć cale 32 tygodnie.
Chyba większość mam zostaje z dzieckiem a jak już to później do żłobka wysyłają albo babcie się zajmują a nie tatusiowie.
U nas trochę tata trochę babcie :)
fajnie że ojciec pomaga wychowywac