Szmery na sercu

Pozwoliłam sobie utworzyć nowy wątek z racji tego że wyskakuje mi w lupce tylko kilka odpowiedzi na ten wątek ale niestety jak chce w niego wejść wyskakuje mi błąd 404. 

 

Mój synek 4 miesieczny  ostatnio przy szczepieniu dostał skierowanie do kardiologa  z racji tego że pediatra usłyszał szmery na sercu . Wcześniej nic takiego nikt nie wykrył . Czy któraś z was miała taka sytuację i jak to wyglądało u was? Słyszałam że dużo dzieci tak ma i to zanika. Czy to się jakoś leczy czy poprostu tylko kontroluje? 

U mojej córeczki podczas wizyty pediatra usłyszała szmer nad sercem. Oczywiście córka dostała skierowanie na badanie echokardiograficzne (echo serca) natomiast szmer u mojej córeczki okazał się tzw. szmerem niewinnym. Szmer okazał się nie groźny. U mojej córeczki przyczyną szmeru okazała się niewielka niedomykalność zastawki trójdzielnej serca. Kardiolog nas uspokoił. Córeczka nie wymaga leczenia farmakologicznego. 

 

Natomiast u nas problemy z sercem występują w rodzinie. Moja siostra ma stenozę aortalną, rodzice, dziadkowie i ja mamy nadciśnienie tętnicze. 

Ja będąc niemowlakiem miałam szmery na sercu. Rodzice jeździli ze mną do kardiologa ale nic z tego powodu mi nie było wszystko wraz z wiekiem się normowało. 

Przy pierwszym porodzie leżałam na sali z dziewczyną i u jej córeczki też takie szmery były słyszalne. Robili jej jakieś badania przez co była w szpitalu jeden dzień dłużej ale to nic groźnego jak się okazało. Dzisiaj jest zdrowa prawie 5 latka i po szmerach ani śladu 

Moja córka od urodzenia ma szmery w sercu.Po pierwszej wizycie patronazowej jesteśmy pod stałą kontrolą kardiologa.Póki co te dziurki,które ma  się pomniejszają więc jest duża szansa,że nie pójdzie to w kierunku wady serduszka i będą to szmery niewinne.Do 12 miesiąca życia jest czas aby domknęły się te zastawki .W kwietniu mamy kolejną kontrolę.

Monisia kontroluje się tylko. Powinno samo zniknąć

U synka po porodzie też wystąpiły szmery na sercu. Były spowodowane nieznaczną wadą zastawki. Ale było to wszystko w normie i nawet nie kazali mi tego kontrolować. Trochę byłam przerażona bo wiadomo, że serce to ważny organ. Ale po wytłumaczeniu uspokoiłam się.

Uspokoiłam się słysząc że w wielu przypadkach tak jest ito nic poważnego. Lekarz niby też mi tak mówił ale jakoś jak się usłyszy od kogoś z otoczenie wtedy jest się spokojnieszym 

Identyczną sytuację przeżyłam z córką.Pediatra usłyszała szmery, wybuchła w nas straszna panika a ostatecznie wszystko zanikło :) Nie przejmuj się ,kontroluj a z czasem pewnie u was skończy się to tak jak w większości przypadków.

Dzięki dziewczyny ?

Monisia, trzymamy kciuki.Napisz za jakiś czas czy wszystko ok i po strachu ;)

Napewno dam znać. Wizytę mamy na 16 marca także już lada chwila 

Ok ;) w takim razie czekamy na wieści po 16-tym :) Będzie dobrze...

Odświeżam wątek tak dla wiadomości. Udało nam się teraz dostać na wizytę. Okazało się że to niegroźne szmerki ale należy je kontrolować bo powinny zniknąć do roku czasu. Także ulga. Dzięki dziewczyny. 

Monisia to dobrze że już mieliście wizytę. Pewnie jesteś spokojniejsza. Myślę że to samo minie i będzie dobrze 

To bardzo dobrze ze juz wizyta byla

Całe szczęście, że to nic poważnego, oby minęło jak najszybciej 

Witaj, 

Szmery nad sercem zdarzaja sie u dzieci dosc czesto, z rozwojem zanikaja samoistnie.  Jednak  warto udać się do kardiologa dzieciecego. 

Pozdrawiam 

Marzena no nie zawsze zanikają nie ma co wprowadzać w błąd ;) najlepiej udać się do kardiologa . Znajomych córka nie miała szmerów po jakim czasie okazało się że ma szmery wizyta u kardiologa i okazuje się że jedna zastawka nie pracuje w ogóle wada serca . Na badaniach prenatalnych w ogóle nie było nic widać .

 

Monisia dobrze że u was to nie groźne . :)