Szczepienie a choroba

Mamusie,

We wtorek moja córka ma mieć szczepienie (to już jej czwarte), ale mam pewne wątpliwości, bo sama czuję się trochę źle. W czwartek kichałam dużo. Wczoraj zaczął sie ból głowy i zatok. Córce na szczęście nic nie dolega, ale u mnie pojawił się dzisiaj dodatkowo ból ucha, kataru brak. Gorączki jako takiej nie mam – temperatura to 37°C, choć w takie upały trudno powiedzieć, czy to coś poważnego, czy po prostu reakcja na pogodę. Nie wiem, czy w tej sytuacji powinnam odwołać szczepienie, czy iść zgodnie z planem. Czy miałyście może podobne doświadczenia? Co byście zrobiły na moim miejscu? Będę wdzięczna za wszelkie rady!

Jeśli do poniedziałku nie będzie miała kataru ani stanu podgorączkowego to ja bym poszła.  To że rodzic jest przeziębiony nie oznacza że dziecko też będzie. Z resztą raczej lekarka powinna osłuchać przed szczepieniem żeby mieć pewność 

Lekarka zawsze bada, wydaje sie ze dokladnie. Ale ja oczywiście panikuje ze u niej się to ujawni we wtorek dopiero i zaszczepimy i będzie szczepienie nieskuteczne lub jakies skutki uboczne. A jeszcze 5 dni temu byliśmy u babci męża i w środę okazało się że leży chora z antybiotykiem. 

Zbada i powie czy może zaszczepic :) . Jeśli coś cię nie pokoi to powiedz na wizycie 

Zapytaj co najwyżej na kiedy możesz przełożyć szczepienie jeśli się niepokoisz. Najwyżej pójdziesz za 2 tygodnie 

Na pewno poinformuję lekarza. Czekam do jutra. Oby się nic nie rozwinęło. 

A Wy Mamusie na prawde tak macie ze dziecko nie choruje jak wy chorujecie ? Bo u mnie w domu to zawsze było lawinowo. Najpierw ja lub brat a później mama. Tata zahartowany jazda do pracy na rowerze to jego nigdy nic nie brało. A jak się wyprowadziłam to nigdy nie było tak żebym razem z mężem nie była chora. 

Na początku chorowałam na wszytki przedszkolne choroby z córką. Po czasie się uodporniłam i już się nie zarazałam od niej

Bywa że ja mam katar albo gorączkę a mój syn nic. Zero. 

Gdy moja siostra pisze ze jedno z jej dzieci coś ma ( a widziałyśmy się np 3 dni temu) to tylko czekam aż Filip będzie miał objawy. I nic.

Co więcej, byłyśmy razem na wakacjach 2lata temu i jej córka miała bostonke. Po 4 dniach okazało się że ma zapalenie płuc. Antybiotyk i wysoka gorączka. Mój syn TYDZIEN później w dniu wyjazdu miał 2 krostki na stopach, po 3 dniach nie było śladu bostonki hahahaha

Osobiście nie wiem jak to możliwe, ospę przeszedł tak samo, kilka krostek odrazu suchych że gdyby nie to że była ospa w przedszkolu to bym nie wpadła na to że to ta choroba. 

Owszem, haftowałam go i nie przegrzewalam, wychodziłam z półrocznym dzieckiem w zimę na -10 stopni na pół godziny ale czy to aż tak pomogło?  Myślę że to też geny bo mój mąż nie choruje a jak już coś go złapie raz na 3 lata to leży i kwiczy

Szczepienie nam przełożyli na 3 września bo się okazało że za wcześnie zapisali. Córka powinna ukończyć 5 miesięcy także super :p 

Teraz mam kolejne zmartwienie czy iść do znajomych którzy są po drugim szczepieniu na rotawirusy. 

najlepiej zapytac o to pediatre, przed kazdym szczepieniem dziecko i tak powinno byc przebadane, moze zadzwon po prostu do swojej przychodni i powiedz jak wyglada sytuacja 

Jeśli córka czuje się dobrze, szczepienie można przeprowadzić, nawet jeśli Ty jesteś przeziębiona. Jednak najlepiej skonsultuj się z lekarzem, by upewnić się, że wszystko jest w porządku. Jeśli Twoje objawy się nasilą, warto rozważyć przełożenie szczepienia. Obserwuj też córkę, czy nie pojawiają się u niej żadne objawy przed wizytą

Czyli wszystko się wyjaśniło;). Zawsze najlepiej powiedzieć pediatrze, że ktoś w rodzinie jest chory.

Sytuacja się sama rozwiązała. Ja w takiej sytuacji poszłabym na szczepienie, bo już byłam kilka razy przeziębiona a synek za każdym razem się uchował.

Dokładnie samo się rozwiązało. Wczoraj mieliśmy szczepienie i córka ma 37,7 :( oczywiście martwię się ale podobno tak może być z temperaturą

No nieststy , oby szybko przeszlo

Temperatura po szczepieniu może być także nie ma się co martwić 

U nas na każdym szczepieniu pediatra pytała, czy wszyscy w domu zdrowi. Jeśli ktoś z nas miał katar czy ogólne osłabienie to kazała powiedzieć, ab y odłożyć w czasie o 2tyg to szczepienie, ale nam się nie zdarzyło akurat. Raz tylko przekładałam o 4tyg jak syn się rozchorował i brał antybiotyk :) Warto zawsze zapytać pediatry co uważa.

 

Temperatura po szczepieniu to normalna sprawa, oby tylko szybko przeszła i nie była zbyt wysoka żeby dzidziuś się nie męczył.

Takie objawy po szczepieniu mogą się pojawić. 

U nas też jak ktoś był w domu chory to przekładane było szczepienie i pediatra nie chciała szczepić. 

Ja bym poszła na to szczepienie. :blush: Lekarz zawsze bada dziecko przed szczepieniem, więc stwierdzi czy nie ma przeciwwskazań. Ale nawet jeśli dziecko ma drobną infekcję, typu katar, stan podgorączkowy to nie jest to przeciwwskazanie do szczepienia.

Taak najlepiej pójść a lekarz w gabinecie oceni