Szczebelki w łóżeczku

Mamusie, czy zdarzyło się Wam, że Wasze dziecko miało jakikolwiek wypadek lub problem z powodu szczebelków w łóżeczku? Czy łóżeczko ze szczebelkami może być niebezpieczne?

Ostatnio córce utknęła nóżka i strasznie płakała próbując ją wyjąć :(

Nigdy nic poważnego się nie stało, chociaż raz faktycznie syn też włożył nóżkę między szczebelki i ja przekręcił że nie potrafił jej wyjąć ale bardziej jęczał niż płakał bo go bolało. 

Nieraz córka upadła, ale to przy próbach wstawania i był płacz. Raz mocno sie uderzyła. Myślałam żeby je zabezpieczyć takiemi makaronami do pływania, ale odeszłam od tego pomysłu. Teraz już ma ząbki więc by to odgryzała.

U pierwszego syna który bardzo kręcił się w łóżeczku zalozylam ochraniacze które były dość długo. Drugi syn nie ma nic w łóżeczku ale ładnie śpi. Nie miałam do tej pory żadnych przykrych sytuacji ze szczebelkami ;)

U mnie tak jak u Maminy, zdarzyło się ze pierwsza córka włożyła rączkę lub nóżkę. Później kupiłam ochraniacz i już nic takiego się nie wydarzyło (wiem, ze ochraniacze tez mają różne opinie, no ale coś za coś;)).

Nasz gagatek co chwilę tak się kręcił, że miał nóżkę między szczebelkami i nie umiał jej wyciągnąć, więc płakał. Tatuś założył ochraniacz. Wiem, że ochraniacze są uważane za niebezpieczne, ale wydaje mi się, że siedmio miesięczne dziecko już się przez nie raczej nie udusi.

Niestety nasza córka jest bardzo ruchliwa i też non stop się opłaca w łóżeczku, pływa tam i wali noga. Kilka razy mocno się uderzyła. Niedawno kupiliśmy 2x ochraniacze i opuściliśmy materacyk niżej bo już próbuje się podnosić. 

Przesyłam foto;)

Dlatego właśnie ja mam łóżeczko turystyczne z siatką. Nigdzie dziecko nóżki ani rączki nie wsadzi i dla mnie jest dużo bezpieczniejsze niż drewniane

My mamy kojec który służy jeszcze póki mała jest jako łóżeczko turystyczne ale mam 2 koty i niestety ale przy zwierzętach siatkach się u nas nie sprawdza. Podrapana, pełno sierści itp. co prawda odkurzam je normalnie jak np. Kanapę ale jednak. 

My nie mieliśmy  problemu, ale tez przeszliśmy na łóżeczko  turystyczne +  dobry materac I dziecko  sobie potem wychodziło

U nas maluch rozkręcony więc nawet coś bezpiecznego jest nie zawsze bezpieczne;) tak więc i z łóżeczkiem mieliśmy przypadek gdzie włożyła nóżkę powyżej kolanka i nie mogła jej wyjąć;( dlatego te ochraniacze są jednak pomocne w takich sytuacjach bo zabezpieczają w jakimś stopniu wydostanie się rączki czy nozki.

Turystyczne łóżeczka da właśnie fajnie  przemyślane z tą siateczka lekkie łatwe w przedstawieniu ale mi się wydaje że są jednak mniejsze niż takie zwykłe drewniane.;( 

W rodzinie wszystkie dzieci miały łóżeczka że szczebelkami i było ok. 

Nasz Mały też takie ma. Krótsze boki są zabudowane. Wklada nóżki i rączki między szczebelki obecnie na okrągło.  Nawet na śpiocha. Jak wyjmę to i tak za chwilę włoży. Nic się do tej pory nie działo. Zawsze sam beż problemu wyjmuje.

Nie miałam ochraniaczy do łóżeczka u tak małych dzieci (dopiero u syna w większym łóżku gdy miał 2 lata).

Zdarzyło się nie raz, że gdzieś rączka czy nóżka utknęły między szczebelkami ale ale na tyle, że dało się je lekko wyciągnąć i płacz był bardziej z przerażenia niż z boku tak myślę. Młodszy syn mocno sobie główkę obijał o te szczeble bo wędrował po łóżeczku na spaniu (na brzuszku).

Tak moj tez tak pchał rece wiec mamy zakryte je dookoła, ale u nas jest tak ze on w łóżeczku tylko w dzień śpi bo jest u niego w pokoju, w nocy w turystycznym kolo nas

Aniss ja mam łóżeczko turystyczne 125x65x więc materac zwykły dom łóżeczka pasuje idealnie wiem wymiarowo to samo 

Nasz 5 miesięczniak ostatnio uderza główką i zapiera się o szczebelki stopami. Mamy łóżeczko w ochraniacze, a on i tak znajdzie gdzie łączenie i wciska nogi �

Jeju ile to razy dziecko się uderzyło w nir bo upadło próbując wstać czy nóżki weszły i nie umiały wyciągnąć. Zdarza się i to normalne,😊

Zastanawiam się tez czy dziecko moze sobie w ten sposób coś wyłamać, skręcić... z tą nóżka to strasznie wyglądało. Później patrzyłam czy nie jest opuchnięta. Córka wydaje się być z tych dzieci bardzo ruchliwych :D Jeżeli się to będzie powtarzać to zakupie ochraniacze. 

zdarza się , jednak ja miałam przyczepiany ochraniacz . 

Kargaw ja mam na działce ale mi się wydawało mniejsze ale nie mierzyłam;) bo w sumie z niego tyle korzystamy ze więcej zabawki są tam narzucane bo mała w nim nie chciała spać za dużo atrakcji aby na działce spać;)

 

Co do pytania Iwony myślę że zależy od przypadku u mnie córka włożyła niefortunnie nóżkę stojąc w łóżeczku mając 1.5 roku i przyznam że było mi ciężko jej pomóc aby ta nóżkę wyjąć bo się zacisnęła;( naszczescie się udało myślę że gdyby jakoś upadła w tym momencie kiedy nóżka była w tej szElinie  to mogło by się stać coś gorszego, więc niby łóżeczka bezpieczne ale dzieci mają różne pomysły;( 

Mając przeszło pół roku przekręciła się że nóżki wystawały przez szczebelki;) ale jak wspomniałam u mnie dziecko zawsze miało głowę pełną pomysłów jak widać nawet przez sen;D