U nas te plasterki aromactiv pomogły
Mi to w ciąży nic nie pomagało stosowałam jedynie olbais by móc oddychać oj tego szło sporo bo inaczej była tragedia. Ja mam krzywą przegrodę w nosie i dla mnie katar to wielkie utrudnienie by oddychać jakoś normalnie. To jest dla mnie tydzień wyjęty z życia bo się meczę. W każdej ciąży niestety katar miałam. Nawet do porodu szłam z zapchanym nosem
Ja też miałam katar w czasie ciąży i po porodzie miałam też okropny katar przez kilka dni, jakby wszystko ze mnie schodziło:)
kiedyś mowiono katar trwa 7 dni leczony czy nie leczony;) ja miałam raz infekcje w ciazy to mnie ten katar dobijał;/ a potem jescze gardło doszło to już ogólnie człowiek taki wypompowany ;/ dobrze zę to tylko kilka dni było i w miare szybko przeszło, bo normalnie to by człowiek coś wziął a w ciązy to taki z lekka ograniczony z lekami
Ja polecam inhalacje z tego inhalatora solą najlepiej 3%, Nebu-dose. W środę nie mogłam oddychać. Cały dzień przespałam. W czwartek było już nieco lepiej. W piatek spoko, a w sobote nie bylo sladu po katarze. oczywiściee odd środy caly czas się inhalowałam 3x dziennie.
Dziewczyny naprawdę polecam takie inhalacje i to nawet moga kobiety w ciązy i małe dzieci. Ja uważam że to jest najlepszy sposób na szybkie i skuteczne pozbycie się kataru.
Bo taka jest prawda, że można jedynie pomagać by katar jak najszybciej przeszedł, nie ma skuteczbego leku na katar. Jedynie takie sposoby by sobie ułożyć. A najlepiej właśnie- inhalacje i jakieś coś do oddychania, czy to plastry, czy olejki czy amol. To już zależy komu co pomaga, co preferuje.
Ja np. Nie lubię nic co się psika do nosa na katar. Prenalen Katar w ciąży kupiłam raz czy dwa psiknełam i przestałam bo mi taka forma leku nie odpowiada.
No i oczywiście witamina C. Naprawdę pomaga zastopować chorobę w początkowej fazie, zauważyłam to i u siebie i u dzieci.
U nas również męczą katary syn katar teraz będzie już dwa tygodnie odpukać nie zapeszając od wczoraj Chyba mu przeszło a my oboje z mężem od kilku dni takie uczucie zatkanego nosa cheypka ja nie wiem to chyba wszystko jest z powietrza pogoda jest taka jak to się mówi Kwiecień plecień bo przeplata trochę zimy trochę lata Pogoda jest jaka jest przed południem było piękne słoneczko byliśmy z małym na spacerku ledwo wróciliśmy do domu deszcz i burza nie wiadomo jak się ubrać czy już bardziej pod lato czy jeszcze trochę zimowo I to jest właśnie zdradliwe również inhalacjami się ratujemy u nas to jest zawsze coś co pomaga a na pewno nie zaszkodzi ale zauważyłam u mojego dziecka że właśnie katar jak już go dopadnie leczone czy nieleczone takie dwa tygodnie zawsze go trzyma
Posmaruj sobie czolo maścią wygrzewająca na noc albo naklej taki plaster wygrzewający wydaje mi się że problem tkwi w zatkanych zatokach i to będzie najlepsze rozwiązanie twojego problemu powinno Ci wszystko ładnie zejść jeśli się nie uda zrób sobie inhalacje z amolu albo wicka nad gorąca woda :)
Przy katarze super jest sinupret. Jak coś zalega to taką dawkę uderzeniową i fajnie oczyszcza. widać jak to zaczyna się odblokowywać i spływać.
Misiowa my mamy imupret w kropelkach super działa wiele lat walczylismy z infekcjami i katarami do tego zatoki ten preparat naprawde dobrze działa a trafiliśy na niego przez przypadek, pamietam jak sie przed nim wzbraniałam bo on ziołowy a córka alergik i obawiałam sie reakcji alergicznej
Aniska też go mam i daje córce jak zaczyna być chora,ale jest tam alkohol więc mówi,że piecze w język i nie bardzo chce go pić. On też obkurcza migdał jak jest przyrośnięty,a córka ma ten trzeci przyrośnięty dlatego to jej kupiłam z polecenia
Ja właśnie sinupret też często stosowałam, ale właśnie sporo tabletek trzeba wziąć w tych pierwszych dniach by to pomogło;p
Mazia powiem ci sczezrze ze my na migdał mielismy bardzo duzo specyfików;( ale żaden nie pomógł;( i leczenie przeszło 2 lata skończyło sie zabiegiem w prywatnej klinice, ale u nas dochodziła jescze alergia wiec te częste infekcje potegowała;( ale życze ci aby u was sie to sprawdziło i pomogło;)
Aniska, bo takie niepozorne preparaty, niby tylko ziołowe ale działają. W sumie mają status leku, a nie suplementu to o czymś świadczy.
Idziemka, to najlepiej extract, to wtedy tylko 3 się bierze, a jedna to chyba jak 8 zwykłych tabletek.
właśnie lepiej jak jest to lek a nie suplement diety
Misiowa bardziej obawiałam sie o alergie nizeli o to ze moze nie zadziałać, z tym działaniem to też już tyle miała sypropów ze człowiek tracił nadzieje ze coś pomoze;? ja zreszta miałam podobnie w dzieciństwie a skończyło sie na usunieciu migdałka wiec moze genetycznie.
Ciekawa jestem jak bedzie u drugiej córci mozę nie bedzi eproblemów z migdałkiem
Aniska dziś byliśmy na poz ( oczywiście weekend majowy ,a moje dzieci kaszlą na potęgę takze od rana u lekarza) lekarka mówiła,że delikatnie ma powiększony jak zajrzała. Natomiast syn ma mega powiększone oba migdały i to jest dziwne jak na takie małe dziecko ,także pewnie z nim będą teraz jaja
U nas w rodzinie tak było to dostał na początek leki na pomniejszenie migdałów i obyło się bez zabiegu. Gdyby się nie pomniejszyły to czekałby na zabieg.
Oj Maziulka pewnie te boczne?
hmm... wiesz z tymi bocznymi niby migdałki chronia organizm przed infekcjami ale jak sa przerosniete to też nie dobrze, ja miałam w wieku 30 lat wycinane;( bo przez czeste infekcje nie pełniły już swojej funkcji i był potrzebny zabieg ;/ starsza ma też powiększone ale na razie nic nie robimy z nimi też musimy jechac na kontrole z nimi .
Oj twoje maluchy na majówkę sie dołatwiły jak moja starsza;( znowu gorączka
Oj dziewczyny tak to już niestety jest z dziećmi, nigdy się nie przewidzi choroby. Często z dnia na dzień. Już przerabiałam, że na święta zostawaliśmy w domu, czyjeś urodzinki, imprezy czy w przedszkolu wydarzenia. Serce bolało jak dziecko przez tydzień latało w domu i opowiadało o balu czy przedstawieniu, roli się uczyło a tu klops i w domu chore. Ostatnio syn nie był na swoich urodzinkach w przedszkolu. Prezenciki dla dzieci stały przez tydzień przy drzwiach, bo nie pozwolił ich ruszać i tylko codziennie pytał czy już dziś jest zdrowy.