Syn 20 miesięcy

Synek ma 20 miesięcy od prawie 3 miesięcy mamy problem ze snem nocnym . Zasypia o godzinie 20.30 pierwsza pobudka jest po 2.5h-3h napije się wody zasypia i poniżej do rana budzi się już co godzinę lub nawet częściej . Wcześniej budził się przeważnie raz lub dwa w nocy . Teraz ciężko jest mu nieraz zasnąć , często też budzi się z płaczem. Zaczęło się początkiem listopada bo wtedy był chory , później wychodzily zęby górne i dolne trójki . Zęby wyszły a dobry sen niestety nie powrócił . Nie wiem co może być powodem . Proszę o pomoc 

Hej :)

Może spróbuj przed snem "wyciszyć" malucha? Po kąpieli może masażyk, przytulanko. 

U moich dzieci pomagało.

 

Ja ze swoją córka mam tak samo zapoczątkuje spala dobrze a teraz śpi po 3 godziny staram się trzymać jak od 19 do 22 i o 22 ja usypiam ale i tak się budzi po 3 h i musi spać że mną bo nie ma możliwości położenia ja w łóżeczku 

A jakbyś chwilę przetrzymała dziecko i położyła spać o 21.30? 

Ja mam córkę co ma 10 miesięcy prawie i od jakiegoś czasu zasypia koło 23. W tym momencie dalej śpi. Obudziła się raz na mleczko koło godziny 9.

Moze macie za jasno w pokoju, jakiś hałas coś go budzi 

Przetrzymać się raczej nie da bo już o 20 nieraz marudzi że zmęczenia . W pokoju mamy ciemno 

Może spróbuj go na jedną noc położyć koło siebie w łóżku, jak poczuje bliskość może coś się zmieni. U nas to pomogło ale przy młodszym maluchu

Jaką macie w domu temperaturę tak przyszło mi do głowy że może jest mu po prostu gorąco My akurat mamy takie ogrzewanie że trzeba wstać rano i w piecu zapalić żeby było ciepło Natomiast wiem że niektórzy mają tak że po prostu ogrzewanie samo od nowa załącza się nad ranem Gdy temperatura na zewnątrz spada być może maluchowi po prostu jest za gorąco wtedy budzi się na picie i do rana nie może znaleźć sobie miejsca tak przyszło mi do głowy

To budzenie z krzykiem to norma w tym wieku też to przerabialiśmy. Może za dużo bodźców? Warto wyciszyć go przed snem

Dokładnie za dużo bodźców czasem powoduje potem budzenie się z krzykiem 

Może przez tą chorobę jakas traumę ma.. 20 mc to już duzy chłopak, może jakaś bajka przed snem wyciszająca? Albo kołysanki?

Jak się budzi z płaczem to może coś przeżywa. Ja tak sobie tłumaczę jak syn tak ma a zdarza się, ma 2,5 roku. Może dużo się dzieje w dzień, może były jakieś nowe sytuacje dla niego? Nowe osoby, miejsca itd? To też może wpływać na sen. 

Albo przebodźcowanie, jak piszą dziewczyny.

Możliwości jest mnóstwo, od temperatury w pokoju, światła, ubrania, po przeżywanie właśnie czy kolejne zęby. 

A co dajesz na kolację? I czy ogląda bajki wieczorem? Niektóre bajki mocno pobudzają.

 

W temacie snu dzieci bardzo polecam Magdalenę Komstę https://www.wymagajace.pl/ i jej podcasty. Dużo mówi właśnie o sposobach na lepsze zasypianie, o lękach nocnych itd a także o wpływie diety na sen.

Ale chodzi Wam u budzenie się w nocy z płaczem? 

Bo moja też tak czasem robi ake wydaje mi się że to po pristu jakiś zły sen. Każdy z nas je jednak miewa 

Wydaje mi się że to mogą być lęki nocne . 

Możliwe że to są właśnie lęki nocne i to juz najlepiej do osteopata się wybrać lub mogą to być zaburzenia integracji sensorycznej .

Dużo dzieci tak ma. Myślicie ze to jest jakiś problem? 

Bo ja uważam że dzieci miewają też źle sny przez ktire płaczą w nocy 

Też mi się tak wydaje, ale zawsze warto dopytać lekarza w razie czego jeśli ktoś ma wątpliwości 

Dzień dobry

Trzeba się rozejrzeć czy dziecko wieczorem nie jest zbyt stymulowane zabawą, czy zbyt późno nie je kolacji. W tym wieku ma już przeżycia, sny, moze coś dzieje się w jego otoczeniu. Może zasięgnąć porady psychologa. Może trzeba więcej czasu poswiecić maluchowi wieczorem, pośpiewać, poczytać , przytulić... a może jest to jakiś problem z brzuszkiem i w nocy boli. Powodów moze być naprawdę wiele. Dobrze jest przyjrzeć się powtarzalności objawów i poradzić pediatry żeby wykluczył przyczyny chorobowe. 

Pozdrawiam

Do jakiego lekarza udać się jeśli dziecko ma złe sny i budzi się w nocy bo chyba nie masz na myśli pediatry lub lekarza rodzinnego? 

Nie wydaje mi się aby taki pomógł naszym dzieciom w takich sprawach. 

Może trzeba porozmawiać z rodzinnym i on podpowie gdzie się udać