Strach przed robieniem kupki na nocnik

jest wątek o oduczaniu robienia w pieluchę ale nie mogę się doprosić o odp więc założyłam ten konkretny .
Mój 2 letni chłopiec w dzien woła pisiu …ale ma problem w kupką …panicznie boi się zrobić na nocnik . Powiedzcie mi czy jest sposob aby go przekonac ?Jeśli nie założę mu raz dziennie pampersa to robi w majteczki :frowning:

Druga sprawa jesli chodzi o sprawy fizjologiczne …jak już pisałam w dzien nie ma mowy aby się posiusiał w majtki ale w nocy mam wrażenie ze jak go 2 -3 razy sama z siebie nie wysadzę to nie czuje i sika :(…Czy nastawiac sobie budzik ( chociaz wiem ze to glupie ) i nauczyc go tego ze w nocy trzeba sie na siku wybudzac ? czy po prostu załączyc mu znowu pampersa na noc ? i poczekac az bedzie gotowy ? Moja mama mowi ze teraz mu troche namieszam bo już od jakiegoś czasu na noc nie ma zakladanego …w dzien tylko na kupkę i juz sama nie wiem …nikt nie potrafi mi pomoc …każdy glupio się uśmiecha i NIE WIE :slight_smile:
może wy mi pomozecie ; )

Monika to z kupka to myślę, że chodzi o “cześć siebie”… Bardzo Kacper to przeżywa?
Niektóre dzieci tak mają, że dla nich kupka jest częścią siebie, która potem trzeba np. spuścic w toalecie no i jest problem… Ja tam tylko na ten temat słyszałam, wiec nie chce zamotac i czegoś przekręcić.

Co do nocy - to jest jeszcze przed nami ale ja za jakiś czas będę wysadzac na nocnik po prostu o konkretnych godzinach “na śpiocha” - dziecko ma mniejszy pęcherz, wiec nie oczekuje by mój synek trzymał siusiu cala noc…

Samantka być może…ale On po zrobieniu kupki nalega by szybko zdjąć pamperka i umyć .
Jeśli chodzi o stopień jego przeżywania to uważam , że jest dość wysoki …Jeśli czuje , ze mu się chce to nawet nie usiadzie na nocniczek ani na kibelek zeby się wysiusiac zwyczajnie …siedzi i proszącym tonem oznajmia , że niee chce kupy …a wcale nie mowie mu , ze ma robic kupkę tylko pisiu .

A wiec co radzisz konkretnie z tymi nocami ? Pozwolić mu robić w pamperka pomimo tego ze już od dłuższego czasu spi bez - chodzi bez ? czy wybudzać konsekwentnie i czekac az zacznie sam się budzić i wołać ?
Głównie chodzi o to ze ja budzę się z przyzwyczajenia o tej 1 mniej wiecej i po 3 o 5 około 6 ale co jeśli kiedyś bede spała mocniej i sie nie obudze sama z siebie ? Budzik ? dziś np wysadziłam go ostatni raz chwile po 3 i po 6 wstał z mokrymi majteczkami bo zapałam …nie wstałam tak jak zwykle po 5 ?
do tej pory jak juuż gdzies pisałam zdarzyło mu się posiusiac 2 razy …dziś rano znowu …

Swoja drogą …masa prania :smiley:

Kiedy opiekowałam się siostrzenicą zakładałam jej na noc pampersa i budziłam w nocy aby posadzić na nocnik a po jakimś czasie nauczyła się wołać i kontrolowała swoje potrzeby także w nocy.

anna no też o tym myslałam …ale czy nie przyzwyczai się za bardzo ? Bedzie wiedział , ze ma i nic sie nie stanie jak zrobi siku …a pozniej jak już czas bedzie się rozstac na dobre z pampersami to bedzie sie moczył w nocy bo bedzie sie zapominał .
Nie wiem dziewczyny mam mętlik :slight_smile: chce dla niego dobrze …

Jeżeli będziesz go w nocy sadzać na nocnik to prędzej czy później się nauczy kontrolować swoje potrzeby , a Ty nie będziesz musiała co drugi dzień robić generalnego prania:). Ja zawsze przed zaśnięciem sadzałam siostrzenicę na nocnik później po kilku godzinach i zaraz po przebudzeniu.

robie dokladnie tak samo …po kąpieli …potem jak ja ide spac czyli okolo 23 czasami po 22…i potem staram sie o tej 1 , 3 i 5-6 ale meczy mnie to heh ale czego sie nie robi dla dziecka :wink:

u nas był wielki strach jak zaczęliśmy małą uczyć sadzania na nocnik, za żadne skarby nie chciała ściągnąć pampersa i siedzieć z gołą pupą na nocniku, ubrana ok ale bez już nie. Trzeba było jakoś sobie z tym poradzić więc tłumaczyliśmy, że tylko na chwilkę posiedzi i teraz jest już spoko siedzi i siku zrobi. Czasem sama woła że chce zrobić, ale czasem zawoła za późno i wysika się do pampersa a końcówkę wysika czyli pare kropel do nocnika. o kupie na nocnik też nie ma mowy, jak tylko wspomnimy to panika i płacz, ale sadzamy i mówimy żeby chociaż spróbowała, może potrzebuje trochę więcej czasu na to…nasza cały czas jest jeszcze w pampersie

Synek też na poczatku nauki siusiał troche do pampera a reszte do nocnika …to jest juz dobra droga :slight_smile:
Zmuszać nie bede …ale przydałoby mi sie kilka wskazówek …jak tłumaczyc …Już mowiłam mu ze zrobimy kupce papa , ze sam bedzie mogl spłukać …ze kupka w pupe po zrobieniu nie bedzie uwierac tylko płynie prosto do kanalizy …ehh jak grochem o sciane :slight_smile:

A czy któraś mama próbowała książeczek dla dzieci o tej tematyce np." Nocnik nad nocnikami"- są dla chłopców i dla dziewczynek .

Niee …pierwsze słyszę . Zaraz sobie zobaczę :slight_smile:
.
.
.
.
zobaczyłam iiii widze , że ma fajne opinie …i że można ją nabyć w empiku …fajnie :slight_smile:

Miałam identycznie z córką. Wołała siku ładnie i kupkę też wiedziała, że robi ponieważ wtedy kazała sobie zakładać pieluchę, szła w jakieś ustronne miejsce i tam robiła. Nie wiem dlaczego tak było i długo walczyłam aby robiła kupkę do nocnika ale nie chciałam robić tego na siłę by się nie zraziła. Jak jakimś cudem udało się jej kupkę zrobić do nocnika biliśmy jej brawo a ona dumna chodziła i wszystkim pokazywała że zrobiła. W końcu jakoś tak coraz częściej robiła i jakoś poszło. Co do nocy mimo, że miała już 3 lata wysadzaliśmy ją zawsze o 23 na nocnik. W końcu załapała ale ostatnio miała dzień pełen wrażeń i bardzo szybko padła i niestety posikała się do łóżka…także nie rezygnuj, może sprawa z budzikiem wcale nie jest taka głupia.

u nas o 23 to za mało …musiałabym tak jak teraz o 1…potem po 3 i tak o 6
też kiedys sam zawołał " siku ""ale wiedziałam ze to nie siku tylko kupka bo kazał zamknac drzwi …wiec tak zrobilam i zrobił ! był taki dumny ze jak tylko tatus wszedł do domu to poleciał powieedziec ze zrobil do nocnika kupke …Nie wiem co sie stalo ze teraz jest taki anty ; /
Dziś założyłam mu pampersa ale to dlatego ze z niewiadomej przyczyny dostał nagle goraczki o 20 godz.38,6 *C…Dawałam mu duzo pic i chciałam zeby spokojnie przespał tę noc bez wybudzania …goraczki w nocy juz nie mial i teraz tez wydaje sie ok …takze jesli do wieczora sie nic nie zmieni to po prostu nastawie budzik …ale pozmieniam godz bo ostatnio chodze spac chwile po 22 …wiec to za szybko na pierwsze siku …nastawie na 24 potem na 3:30 i na 6 np …tak chyba bedzie dobrze :slight_smile:

może to głupie ale probowałaś zabierac synka ze soba gdy ty załatwiałas swoje ptorzeby fizjologiczne. By zobaczył ze to nic strasznego i złego. dzieci duzo nasladuja dorosłych wiec moze ta metoda zadziała.
tak jak Samantka pisała, dzieci uwazaja ze kupka to czesc ich organizmu jak reka czy noga, nie rozumieja ze to cos co sie wydala i nie ejst nam do zycia potrzebne.
U synka mojego brata było tak ze na siku wołał a kupki nie chciał robić nawet do pampersa, wstrzymywał i popzniej mieli problem z brzuchem. p[oszli do lekarza a lekarz zalecil wizyte u psychologa i po wglebieniu sie gdzies w przeszlosc, wywiadzie i obserwacji dziecka wyszlo, ze dziecko ma traume bo na jego oczach kiedys spuszczono kupke i dlatego ma problem z wydalaniem. Myslę, że duzo spokojnego tlumaczenia, rozmowy moze działac wiele. Tłumacz synkowi, że kazdy tak robi, że to nic złego, że tak trzeba itp itd:) Może taka metoda pomoże.

Aniniani chodzi z nami …mowię mu , że to jest normalne . Ale po dzisiejszej probie jestem wiecej niz pewna ze go boli …ale co ? i dlaczego ? skoro w pamperku robi i sie nie skarży ??
Usiadł na nocnik i zaczał tak jakby za jajeczka się łapac i wołał ała , ała …nie kupa :frowning: Nie chodzi o to ze chce przyspieszyc jego załatwianie sie …bron Boże…tak czy siak ma 2 lata i to jest duży sukces ze siku woła …ale chodzi o to czemu mówi ała ? co go boli i czemu się boi ?

ancyMonek i w tym momencie u nas też zaczął się problem ponieważ jak mała zaczęła już robić kupkę na nocnik to zaczęła mieć straszne zatwardzenia i robiła takie zbite twarde kupki. Biedulka bardzo się męczyła bo ją bolało. Myślałam, że to dieta czy coś ale może znowu psychika? Długo kombinowałam śliweczki kupowałam do lekarza chodziłam i w sumie samo przeszło.

Moja córka też chodzi ze mną do toalety, tłumaczę jej że teraz zrobi mamusia a potem ona. i z sikami spoko, a jak usłyszy że mówimy do niej żeby zrobiła kupę to nawet o tym nie chce słyszeć tylko chce od razu wstawać i wtedy nawet siku nie chce zrobić. My uczymy ją powoli nic na siłę, też musiałam z nią trochę odczekać bo pojawiła się w domu mała dzidzia i nie chciałam żeby na raz miała dużo nowości, nie chciałam jej stresować. My idziemy bardzo małymi kroczkami, ale wierzę w to że w końcu dojdziemy do celu :slight_smile:

No u nas identycznie :slight_smile: Najgorsze jest to ze wtedy nawet pisiu wstrzymuje …wychodzi na to ze boi się zrobić siku , bo przypadkiem kupka wyjdzie …no nie wiem :slight_smile:

trzeba dac im czas tak sobie mysle …dla jego zdrowia i dobrego samopoczucia pozwalam mu robic kupke w pamperka

mój synek też mial długo problem ze zrobieniem kupki do nocnika na kupke musiałam zakąłdać pieluchę. któregos dnia zawołał siku i przy okazji zrobił kupkę od tamtej pory robi na nocnik lub do kibelka, Z tego co wiem sporo dzieci ma ten problem

Bardzo dużo dzieci ma z tym problem, ale z pewnością, jeżeli już nie zakładasz mu pampersa na noc to nie zmieniaj tego, bo tak jak mówi mama, namieszasz dziecku.
Żeby się czegoś nauczyć potrzeba czasu, a może zdarzy mu się zrobić do nocnika przy okazji siku, kto wie. Dziecko też musi dojrzeć do pewnych sytuacji.
A jak będziesz go w nocy sadzała na nocnik to on w końcu sam zacznie wołać i się kontrolować, do wszystkiego trzeba praktyki.