Chciałam zapytać czy są tu rodzice dzieci, którzy borykają się z tą wadą?
Mój młodszy syn urodził się z taką wadą. Leczymy wadę w Krakowie u ortopedy. Obecnie jesteśmy po zabiegu nacięcia Achillesa. Do 8 maja syn ma mieć gips. Później korygowanie ma trwać do ok 3-4 roku życia. …
Biedny Twoj synus, bardzo Ci wspolczuje. Ja sie o tym uczylam w szkole, dobrze ze teraz sa takie zabiegi, bo mowili nam ze dawniej dzieciom na sile prostowali nozki stopniowo coraz bardziej, pozniej wiazali i po kilku latach byly proste. Ale sie musialy nacierpiec, choc Twoj synek tez napewno cierpi
czasem wydaje mi się, że ja się tym bardziej przejmuje, wcześniej przed zabiegiem miał zakładany gips, co tydzień jeździliśmy na zmianę. Na początku byłam przerażona i nie wiedziałam jak układać synka żeby mu było wygodnie… 2 dni później (w pierwszym tyg z gipsem) zauważyłam że syn podnosi nogę z gipsem, teraz to nawet nie przeszkadza mu zbytnio nawet z pełzaniu… teraz ja się martwie jak będzie z szynami… przez 3 miesiące szyny non stop…
Biedaczek. Pewnie ma Twoim miejscu tez bym sie martwila az za bardzo, nie wiem co musisz przechodzic. Ale napewno wszystko bedzie w porzadku. A ile ma Twoj syn?
DorFryt, przede wszystkim poszukaj synkowi dobrego fizjoterapeuty, który zajmuje się takim sprawami. Oni potrafią bardzo dużo zdziałać, a rehabilitacja będzie niezbędna i niezwykle ważna dla Twojego synka.
Właśnie nie wiem, czy potrzebujemy fizjoterapeuty. Na razie będzie miał te szyny.
Synek ma obecnie 7 miesięcy.
Wydaje mi się, że rehabilitacja jest tak ważna, że na pewno warto umówić się choćby na konsultację z fizjoterapeutą i zobaczycie co powie, czy od razu zaleci rehabilitację, czy może dopiero za jakiś czas. Na pewno warto umówić się. Zaszkodzić nie zaszkodzi, a będziesz miała poczucie, że zrobiłaś wszystko żeby pomóc synkowi, i nie usłyszysz później, że na coś jest już ‘za późno’.
Umówić to się umowie prywatnie z fizjoterapełtka, ale żeby mi go rozmasowala, bo wydaje mi się ze ma lekkie napięcie a ja sobie nie radzę z tym. A lekarze rodzinny uważa że jest ok…
DorFryt najlepiej dowiedz się czy potrzebna jest Wam konsultacja z fizjoterapeutą. Będziesz wtedy wiedziała i nie będziesz się stresować.
z tego co się orientuje to nie jest potrzebna rehabilitacja. Ani lekarz, ani rodzice, których spotkałam w szpitalu nie wspominali o rehabilitacji. Na stronie poświęconej tej wadzie też nie znalazłam takiej informacji. Rehabilitacje na pewno są potrzebne dzieciom, którzy cierpią na artrogrypoze…
Witam. jak tam synek? po jakim czasie nie musiał nosić szyny cały czas? teraz jeszcze nosi? jak mieliście tę szynę to rehabilitacja jakaś była wykonywana? zadaję pytania gdyż też mam córeczkę z tą wadą ma nie całe pół roku i jesteśmy jeszcze na etapie szyny noszonej przez cały czas. no i mamy zaleconą jednocześnie rehabilitację.
Cześć. My mamy szynę Mitchella. Obecnie zakładamy na noc. Tzn ja zakładam, a mąż jak mały płacze to ściąga… Bo uważa że płacze przez szynę (ale raczej nie bo bez niej też płacze)
Teraz syn ma prawie 17miesiecy.
Rehabilitujemy sie. Tzn przyjeżdża do nas znajoma rehabilitantka. Wcześniej było raz w tygodniu, teraz co ok 2 tyg (od grudnia to u mnie dzieci chore, coś wypadnie itd) i ilość rehabilitacji zmniejszyła się. W kwietniu-maju mamy iść do kontroli. Zobaczymy co lekarz powie. Wg mnie nóżka przy bieganiu ucieka do środka, ale… To się zmienia w zależności od pogody chyba bo rozmawiając z fizjoterapeutka opowiadałam o nóżkach, że po tym czasie jak ona nie przyjeżdżała to nóżki zaczęły uciekać… Jak ona była u nas syn chodził idealnie, 2tyg później jednak sama zauważyła że tak jest
Aż sprawdziłam o co chodzi z tą stopą, nawet nie wiedziałam, że to się tak nazywa. DorFryt, super że jesteś konsekwentna. Z tą pogodą to może faktycznie coś jest. Ale to już chyba bardziej taka reumatologia? W każdym razie życzę Wam wytrwałości i konsekwencji, synek kiedyś na pewno będzie wdzięczny, choć teraz nawet płacze.