Stomatolog w ciąży czyli leczenie zębów mam

W pierwszej ciąży miałam obawy z wizyta u dentysty ale kiedy już poszłam, okazało się że lepiej iść niż czekać i to zaniedbać. Nieleczone zęby mogą mieć zły wpływ na rozwój płodu. 
Natomiast w tej ciąży również poszłam i tym razem usunęłam ósemkę, która mega mi przeszkadzała bo przygryzałam policzek. Znieczulenie dostaje się tak jak zawsze tylko odrobinę mniejsze, brak komplikacji oraz wiadomo leki jedynie paracetamol w razie bólu ale lepiej i z nim oszczędnie. :) 

Kto podzieli się również takim doświadczeniem? :)

Ósemek nie ruszalam całe szczęście.  Natomiast miałam ogromny problem z 5 u góry. Gdy dowiedziałam się o ciąży miałam ostanie już leczenie zębów. Po paru miesiącach ukruszyl mi sie kompozyt w tej piątce tak więc będąc w 7 miesiącu ciąży poszłam huZ tylko na uzupełnienie 

W ciąży mialm 2x  wizytę,  za każdym razem przegląd/wszytsko3 ok/ plus usuwanie  kamienia.

Po urodzeniu dziecka poszłam  też na nzf do stomatologa /prywanie  tez przyjmuje/ ale do innego i się okazalo że na już mam dwa żeby do zrobienia... także noo zrobiłam te dwa zeby z lepszą plombą i zostawiłam 300 zł.

Najlepiej właśnie iść przed planowana ciaza sprawdzić ale jeśli sie tak nie uda to zaraz na początku:). Ja właśnie byłam na początku ciazy na sprawdzenie i bylo ok ale np czyszczenie kamienia itd robiłam przed. Hmm.. często w trakcie ciazy pojawiają się też bole zębów, mnie bolal zab już po koniec ciazy miałam iść do dentysty ale akurat przestał bolec, bolal tylko wieczorem raz więc czekałam z nim do końca ciazy :). Ale jeśli coś się dzieje, bol nie przechodzi to nie ma co czekać dentysta zawsze coś zaradzi a dobry dentysta wie jak leczyć w ciazy :)

Bardzo boję się stomatologów i to moja trauma z dzieciństwa. Natomiast wiedziałam planując pierwsza ciążę że muszę iść, w dodatku wyrwałam 3 ósemki będące jeszcze w dziąśle ale dające o sobie znać.

Przed druga ciaza wyrwałam ostatnia ósemkę i to był koszmar bo szwy miałam na dziasle aż do 5.... 

Także obie ciążę odbyły się bez wizyt u stomatologa gdyż zrobiłam to wcześniej.

Ja przy pierwszym synku byłam u dentysty podczas ciąży i było wszystko ok. Przy drugim synku też raczej było ok. A teraz jak zaszłam w ciąży z córeczką to miałam dwie 8do wyrwania i tego nie zrobiłam całą ciąża. 

Ta ósemka wyszła mi w ciąży, jedna siedzi tak głęboko i widać tylko jej kawałek że napewno będą rozcinać. Ale ta którą ostatnio usunęłam ból był 2-3 dni i to nie najgorszy ale jak trzeba to trzeba. :)

na kamień umówię się po porodzie tak samo jak i na leczenie bo nie ma źle na teraz :) ale dziewczyny powiem wam że szłam z inną sprawą a wyszłam bez zęba �

W pierwszej ciąży miałam plombowanie ze znieczuleniem, wszystko było ok. W drugiej tylko kontrolę, bo na szczęście nic się nie posypalo;).

Ósemki już miałam bardzo dawno lyzeczkowane chirurgicznie. Na to bym się nie zdecydowała w ciąży, to byl spory zabieg plus później antybiotyk żeby nic się nie paprało.

Ja wyrywalam 8 w 2 trymestrze.. znieczulenie dostalam ale nic nie dzialalo. Mialam taki stan zapalny.. po wyrwaniu nie bralam paracetamolu ani nic wlasnie dlatego ze balam sie ze zaszkodzi dziecku. Po 3 tyg dowiedzialam sie ze jest chore :( teraz nie wiem czy to przez stan zapalny czy tak jak mowia loteria..

Wikii, ojej przykra sprawa. Ciezko powiedziec czy mogło mieć to wplyw na dziecko. To już lekarz musiałby powiedzieć. 
Ja w pierwszej ciąży brałam paracetamol kilka razy bo często chorowałam i nic nie pomagalo a i lekarz zalecił. Jednak z tym zębem musiałam jeśli bym miała taki chirurgicznie do usunięcia to sam lekarz by się tego nie podjął..

Ja wszystko ponaprawiałam przed ciążą. Wiadomo często kobietom psuja się zęby w trakcie ciąży i nie ma na co czekać. Im szybciej tym lepiej. Znieczulenie jest bezpieczne w ciązy. Koleżanka miała leczenie kanałowe w ciąży i nie wspomina tego dobrze. Bardzo się stresowała znieczuleniem ale lekarz zapewnił że jest to bezpieczne. Póżniej po urodzeniu poszła na kolejną wizytę to lekarz jej odradził karmić po znieczuleniu bo podobno smak mleka jest inny. 

No u nas lekarze akurat stwierdzili ze to moze byc kd zeba a nie musi. Ze naukowo jeszcze medycyna nie poszla tak daleko aby stwierdzic od czego tak jest. I ze to wada losowa przez czynniki srodowiskowe. Teraz to tylko mozemy gdybyc od czego to jest :) 

Ja w pierwszej ciąży musiałam wyrwać krzywo rosnącą ósemkę. Jak słyszę, że koleżanki robiły cokolwiek u dentysty bez znieczulenia w ciąży to się łapię za głowę. Przecież ten ból mógłby być bardziej niebezpieczny niż te znieczulenie (choć stomatolodzy zapewniają o bezpieczeństwie środków dla mamy i dziecka)