Sterydy na rozwinięcie płuc u dziecka

Czy zostały którejś z Was podane sterydy na rozwinięcie płuc u dziecka? Jeżeli tak to w którym tygodniu i po jakim czasie urodziłyście? Ja spotkałam się ostatnio z podawaniem tak trochę na zapas, a wcale nie było dużego zagrożenia przedwczesnym porodem. Niektórzy lekarze po prostu chyba chuchają na zimne. Rozmawiałam na ten temat z położną na zajęciach w szkole rodzenia i położna powiedziała, że sterydy podają jak już jest rozwarcie, przedwczesna czynność skurczowa macicy lub jeżeli zaczyna się poród przedwczesny. Wcześniej nie ma sensu, bo ostatnie badania wykazują że sterydy działają tylko tydzień, a kolejne podanie sterydów mamie daje skutki uboczne u dziecka. Wiem, że jest założony wątek o Celestonie, ale nie ma tam za dużo informacji.

Moja znajoma gdy trafiła do szpitala z bólami brzucha (nie było rozwarcia) chyba w 30 tygodniu ciąży dostała zastrzyk ze sterydami na rozwinięcie płuc. Z tego co mi mówiła to każda dziewczyna, która trafiała do tego szpitala miała podawany zastrzyk ze sterydami na rozwinięcie płuc u dziecka (oczywiście jeśli był już odpowiedni tydzień). Nigdy do końca nie wiadomo kiedy dziecko będzie chciało przyjść na świat zwłaszcza gdy występują jakieś bóle/rozwarcie. Zawsze to jest swego rodzaju zabezpieczenie- szybszy rozwój płuc daje większe szanse na przeżycie przy ewentualnym przedwczesnym porodzie.

Sterydy? Hm ja nie wiem co to było ale jak pojechałam na planowana cc w 38 tyg poniewaz synek był ułożony miednicowo, to Alan dzien wcześniej zastrzyk w tyłek i zapytałam na co to, to pielęgniarka powiedziała,żeby się plucka dzidziusia bardziej rozwinęły i dostałam też rano parę godzin przed cc.

Jeżeli miałoby to uratować życie mojemu dziecku to jestem jak najbardziej za podaniem sterydu.
Sama brałam sterydy razem z kilkoma antybiotykami na zapalenie ucha z pęknietą błona bębnenkowa, która nie chciała się zaleczyc. Kuracje mialam przed ciążą i juz jak w niej byłam - oczywiście byłam tego nieświadoma.
Nie mogłam zajść w ciążę przez rok i podczas tej paskudnej choroby zaskoczyłam. Miałam potem ogromne wyrzuty sumienia ale ginekolog stwierdził, że to może dzięki kuracji zaszłam w ciążę i mam się nie przejmować, bo dziecku krzywdy bym tym nie zrobiła.

W 38 tygodniu? To chyba kogoś poniosło(pielęgniarkę albo lekarza). Steryd podaję sie do 34t.c.

Macie rację wątek jest już utworzony bo niedawno nawet go szukałam ,ale za dużo tam nie ma , marcelkag moja córka trafiła po urodzeniu na Intensywną Terapię i powiem ci że tam były dzieci z różnymi przypadkami ,Moja córka urodziła się akurat w 36 tyg , ale lekarze wiedzieli że urodzi się szybciej - mi sterydów nawet nie proponowali szczerze mówiąc nie wiem dlaczego bo ja byłam na potrzymaniu całą ciąże i wiedzieli że na pewno poród będzie przedwczesny , może było tak dlatego bo w czasie ciązy brałam duże ilości leków na potrzymanie i nie chcieli dawać nic dodatkowo .
Jeśli chodzi o dzieci z Oddziału to były tam maluszki nawet z 27 tygodnia w bardzo kiepskim stanie , powiem wam że jak się czyta czy myśli o sterydach to nie wie się co by się zrobiło ale kiedy zobaczysz dziecko ważące zaledwie kg , które ledwo przeżyło i ma problemy z połową organów a wiesz że było cos co mogłabyś dostać aby stan twojego dziecka był lepszy niż jest to ja - zgodziłabym się bez wahania .
Co do 38 tygodnia to Ewciu myślę że to było co innego niż steryd na płuca , to się podaje góra do 36 tygodnia ,jak jest zagrożenie przedwczesnym porodem a płuca są jeszcze nie wykształcone , natomiast w 38 tygodniu to już płucka są wykształcone na tyle że tego nie podają , czasami się zdarzają dziurki w płucach ale one się zazwyczaj zarastają same ,

Jeśli miałabym rodzić przed czasem i taki steryd miałby uratować życie mojego dziecka to na pewno bym się zgodziła na jego podanie.

Wiec pewnie masz racje Madziu ze to nie sterydy ale napewno coś na plucka na lepsze rozwinięcie bo pytałam się to tak mi odpowiedziała pielęgniarka. Również bym się zgodziła ,żeby tylko pomogło mojemu dziecku, oj to pewnie też się stresowalas Madziu cala ciążę żeby donieść ta ciążę u żeby z dzieckiem było wszystko dobrze.

Ja dostalam, w 24 tygodniu. Moja ciaza byla poniekad zagrozona, a ten steryd nie ma zadnych skutkow ubocznych. Jest w pelni bezpieczny. Jesli Maluch urodzi sie o czasie to nawet lepiej, to ze dostal wczesniej sterydy nic nie zmienia. Moja corka ma teraz 7 miesiecy i wszytsko jest wporzadku.

To podanie w 38 tygodniu to faktycznie, chyba coś innego lub może jakaś mniejsza dawka, bo 38 tydzień to jest już poród w terminie, moja mama dwoje dzieci urodziła w 38 tc a trzecie w 37tc. Podobno sterydy podają w niektórych szpitalach bezpośrednio przed porodem, a w niektórych już dużo wcześniej. Jeżeli jest wcześniejsze rozwarcie i lekarz tak zadecyduje to na pewno warto te sterydy przyjąć. Ale słyszałam, że kolejne podanie sterydów na przykład jeżeli kobieta nie urodzi a zostały te leki podane w 30 tygodniu, natomiast akcja porodowa zacznie się w 34 tygodniu i po raz drugi podadzą ww. leki to już podobno na dziecko dobrze nie wpływa, nie wiem jakie dokładnie są skutki uboczne ale jakieś są. Mam jeszcze pytanie do Magdaleny czy Twoja córcia urodzona w 36 tygodniu miała jakieś problemy z oddychaniem?

no tez tak mysle ze moze to bylo cos in ego albo poprostu bardzo mama dawka, ale moze stwierdzili po badaniu wyszlo mi z glowy nazwa:-P bo np moja siostra miala tez cc w 38tyg miala tylko jeden zastrzyk a ja dwa razy.

Ale tych sterydow nie podaje sie drugi raz, jedna dawka wystarczy. I napewno sie nie podaje tuz przed porodem, bo zeby zaczely dzialac potrzeba 7-10 dni. Wiec marcelka chyba mowisz o czyms innym.

To zależy od lekarza, ja się spotkałam z opinią lekarza który mi powiedział że podają dwukrotnie, bo jeżeli podadzą raz a poród się nie zacznie w ciągu kilku tygodni a zacznie się i tak przedwcześnie to i tak podają drugi raz, tylko nie wszyscy i nie wszędzie. A podają je bynajmniej u nas przed porodem, żeby zaczęły działać to wystarczy. Są to silne leki, które podaje się wielokrotnie nieciężarnym w celu ratowania życia i one muszą działać natychmiast.

No nie wiem, mi mowili ze je sie podaje tylko raz bo rozwijaja pluca i tak juz zostaje. I na bank nie dzialaja od razu, jak to sobie wyobrazasz? Ze nagle dziecku sie w godzine pluca rozwina? A te do ratowania zycia to nie sa na rozwiniecie pluc tylko pewnie na rozszerenie a to roznica.

Ja takie informacje uzyskałam od lekarza i położnej, ale może co szkoła to inaczej do tego podchodzą. A sterydy na rozwinięcie płuc to nie są jakieś inne leki tylko te same, które stosuje się u ogółu i tego jestem pewna. U ciężarnych podane one są w celu wytworzenia surfakantu, czyli substancji która powoduje, że płuca się nie zapadają i działają w ciągu 72 godzin. Pozdrawiam:)

Marcelka moje informaje sa proto ze szpitala gdy lezalam na patologii i podano mi te sterydy. Pytalam o to kilku lekarzy i wszyscy byli zgodni, ze podaje sie je raz i dzialaja dopiero po 7-10 dniach. Ja na szczescie donosilam ciaze wiec pozniej sie juz nie interesowalam tematem.

Być może każdy mówi co innego, ale cóż jakby nie było chodzi o pomoc dziecku i to się liczy.

Ja mysle ze jesli ktos ma ryzyko porodu przedwczesngo to lepiej podac niz liczyc na szczescie.

No jasne, że lepiej podać. Taki steryd jest bezpieczny, a może uratować życie.

Ja sie poczułam psychicznie duzo lepiej jak mi podano ten steryd, wiedziałam ze w razie czego moje dziecko bedzie mialo wieksze szanse.