Kleszczy okropnie się boję, a w zasadzie to boreliozy, na którą niestety nie ma szczepionki. Niestety, żeby przynieść kleszcza nie trzeba iść nawet do lasu. W tym oku jest ich naprawdę dużo. Widziałam gdzieś zdjęcie pani, której nogę obsiadły wręcz nimfy kleszczy, paskudztwo.
Tez boję się kleszczy a w naszym województwie jest ich sporo. Z tego co wiem to jeżeli już zauważymy u siebie kleszcza, po wyjęciu warto oddać go do laboratorium do badania
No u psa rodziciow mojego narzeczonego już był sobie jeden , a w zasadzie większość czasu spędza na ogródku, a my dosyc często z nim :-/
Na konary kupiłam plastry na łóżeczko/ubranie/ciało. Jedyny minus, że działajà do 4 godzin - dość krótko, ale plus jest taki, że są skuteczne