Susanne w plastikowych pudełkach na zabawki zresztą praktycznie wszystkie zabawki tam są. Na półkach mamy książeczki.
Ciężko zmusić takie dziecko do sprzątania. Może nam się udać tylko jak to potraktujemy jako zabawę. Ostatnio byłam u kuzynki. Ona ciągle narzeka, że sprzątanie nie ma u niej sensu, bo jej córeczka od razu wszystko wysypie. Co więcej krzyczy jak coś nie leży tam gdzie ona uważa. A to zazwyczaj jest środek pokoju. Jednak jak wydałam jasny komunikat i zaczęłyśmy się bawić kto szybciej pozbiera klocki do pudełek to się zaciekawiła i chętnie to robiła.
Owszem w tym wieku te sprzątanie nie jest dokładne, nie zawsze dziecko nam pomoże, ale wydaje mi się, że to ważne, aby dziecko widziało, że trzeba sprzątać.
Uważam że nauka sprAtania na sile nie przyniesie pożądanych efektów. Zdecydowanie lepsze rezultaty można uzyskać poprzez naukę przez zabawę.
Susanne,u nas też większość zabawek ma swoje miejsce w pudełkach plastikowych.Figurki także.
Nawet jak dziecko rzuci książkę a półkę bo nie umie ułożyć rowno z innymi, warto wyrabiać w dziecku nawyk sprzątania
Susanne u nas pudełka plastikowe się nie sprawdzają, jedno jest całe połamane a drugie z klockami jeszcze jest ale też już pęknięte, synek jak pisałam jest psotny i u nas bardziej sprawdzają się kosze na zabawki (mamy taki zawieszany) i zwykłe kartony
U nas na razie tylko kosz na zabawki A reszta jest pochowana w szafie. I szczerze mówiąc dla takiego malucha lepiej jest większość schować i wyjmować jak poprosi lub mu się nudzi. U nas się sprawdza, zawsze jest zachwycony gdy wyciągam "nowe" puzzle lub grę z szafy.
Panna xoanna, zgadzam się w100%. Najlepiej dozować zabawki .U nas długo też leżały w kartonach
U mnie podobnie jak u Pauliny. Nie chce sprzątać i zazwyczaj robię to za niego. Czasem uda mi się go namówić ale robimy to razem. Chyba jeszcze muszę troszkę poczekać. Jedne rzeczy przychodzą wcześniej drugie później. Z tego co zauważyłam po Twoich komentarzach Pauli89nek to nasze dzieci i doświadczenia są bardzo podobne .
Jes, cze jest opcja zamiast plastikowych kosze materiałowe np z pepco ostatnio kupiłam takie za 6zl duże. Albo te pudła materiałowe 2 za 10zl też bardzo pojemne.
Nie lubię plastikowych pudełek i mam takie jedno w ogrodzie. Tam sprawdza się dielanie, bo jest odporne na deszcz i inne niszczące warunki atmosferyczne. Jednak w domu lubię kosze miękkie, które dopasowują się do ilości i kształtu zabawek jeśli wiecie co mam na myśli :)
Dziecka się nie da zmusić i ja córki nie zmuszam. Jednak szukam jeszcze nwych pomysłów na zachęcenie jej i delikatne przekazanie, że warto sprzątać. Zadaję jej pytania typu: gdzie będzimey się bawić? gdzie mam ukłądać puzzle i nie powiem, czasem przynosi to efekt. Jednak dzisiaj ułożyła w zasadzie trzy warstwy podłogi odmawiając sprzątnia. Mało tego, towarzyszy nam wtedy głośny krzyk ,sprzeciw i bunt ;/
Patrcja, gdzie kupiłaś takie pudełka? Bardzo tanio. Widziałam w jakim ysk czy gdzieś w podobnym sklepie za 20/25 złotych, a w firmowych typu jukki nawet za 50 - ale przyznaję, mają piękne te kosze!
Moja kuzynka również dozowała zabawki, duża ilość chwała na strychu w kartonach, gdy zabawki się nudziły robiła zamiane, co częściowo ułatwiło sprzątanie zabawek i zróżnicowało zabawę.
Misiowa krzyk w niczym nie pomoże a nawet przyniesie odwrotny skutek. Dziecko trzeba zachęcić do sprzątania, właśnie poprzez zabawę i próbę włączenia do wspólnego sprzetania. Moja siostra tak krzyczała i syn uciekał, nie chciał sprzątać.
milena0501 mam dwulatka o szczególnym temperamencie (typowy HNB) i drugiego synka na wyjściu że tak powiem, bo leci 36tc... zawsze podchodziłam do jego wychowania z podejściem bliskościowym, próbowałam zrozumieć jego potrzeby i nie tresować go, nie zmuszać do pewnych rzeczy, ale czasami się zapominam i zauważam u siebie zachowania, które kopiuję od moich rodziców, a których chciałam kiedyś uniknąć i być lepszym rodzicem dla mojego dziecka... niestety zmęczenie i wieczne wyzwania jakie mi stawia czasem biorą górę i szczególnie teraz kiedy jestem w ciąży pod wpływem hormonów puszczają mi nerwy i staję się mniej ugodowa, tracę do niego już cierpliwość...
Paulina mój był typowym hnb tak gdzieś do 8 msc. Ciągle sama z dziećmi. Teraz mąż często w domu to synek już do mnie nie ciągnie. Teraz ma fazę na tata. 4 lipca skończy 2 latka a na 6 lipca mam termin z kolejnym synkiem. I nie nastawiam się żeby się nie rozczarować jak z poprzednim. Bo pierwsze 2 msc to były dla mnie tragedia. Sama się dziwię że nie wpadli w depresję bo miał wszystkie dolegliwości noworodkowe. Jak się uspokoił to zaczął chorować.
Susanne przesyłam zdjęcia z pepco, tych co mam do tego na allegro znalazłam przez chwila taki za nie całe 20zl ja kiedyś z Ali express zamawiałam takie 3 za 60/70zl (za wszystkie
Dzięki, ale mam bardzo mieszane uczucia do zamawiania na Ali zwłaszcza produktów dla dziecka. Niekoniecznie uda Się wyprać każdy kosz przed pierwszym użyciem, a nie jest testowany. Nie znamy barwników, materiału itd. Poza tym, w obecnej sytuacji Przez długi czas nie będzie można pewnie zamawiać na ali wiec mogę o tym zapomnieć. Fajne są zamykane kosze, bo na oko jest ładnie i czysto i nawet jak kosz jest dłużej zamknięty to się do niego nie kurzy. jak zobaczycie w jakieś promo kosze to dajcie znać. Widzę mnóstwo różnych ofert obecnie - zwłaszcza branża odzieżowa więc Jak potrzebujecie coś to warto kupować wlansie w tym czasie. Przy okazji, udało mi się oddać sukienkę, którą kupiłam w lutym- chyba we wszystkich sklepach doliczyli dodatkowy czas na zwrot z powodu zamkniętych sklepów w czasie pandemii. w C&A doliczyli 30 dni każdemu plus każdemu indywidualnie kilka jeśli jeszcze zakup załapał się tak, że te 30 dni kończyło się w czasie kiedy sklepy były zamknięte
Ja też jakoś mam opory przed Ali alko nie mogę się przekonać.
A co do pudeł rzeczywiście w pepco można kupić bardzo fajne i tanie. Wszystko można uporządkować :) ja myślę, że jak dziecko od początku widzi, że zabawki nie znikają w zaczarowany sposob tyko trzeba je schować, jeżeli zachęca się dziecko do przyłączenia się do tej innej formy zabawy to chętniej później sprząta.
Ja mam taki plastikowy, kupiony w Pepco.Bardzo pojemny(45l) i synkowi się podoba za ponad 30zł . Jestem zadowolona i kupię jeszcze jeden bo w tym zaczyna miejsca brakować bo ciągle coś przybywa ;)
moiczka, masz bardzo łądny, podoba mi się! Ja też lubię opwakowania z bohaterami z bajek, zawsze można wymyślić bajkę dla dziecka o tym, że na przykład Myszka Miki suę ucieszy jak posprzątasz zabawki - oooo i mamy kolejny sposób na zachęcie malucha do sprzątania :)