Witam moja pierwsza córka nie umiała zasnąć bez tetry ale tylko ja gniotąc ręka i przytulając za to druga ma rok i przy spaniu musi mieć tetrę na oczach... Czy też tak mieliście? W ogóle nie ma szans bez ushoiabia jej z tetra na oczach... Chciałabym jej oduczyć tego ale jak próbuje ja usyoiac bez tetry na twarzy jest krzyk i pisk... Bo po uspaniu jej na rękach ci zajmuje około 5 do 10 min odkładam ją do luzeczka ale jak tylko tetra nie jest na buzi jest histeria chyba że się wespi to zabieram żeby się nie udusiła. A tak siedzę i muszę czekać aż wejdzie w ten sen całkowity. Nie raz bym już poszła spać wcześniej ale nie mogę bo muszę wyjść pieluchę tetrowa.
Może spróbuj zaciemnic jej bardziej miejsce w którym śpi
U nas jest podobnie i synek nie usnie bez pieluszki więc również pilnuje a gdy zaśnie zabieram mu.
U nas identycznie, pielucha na głowę i dopiero śpi. Ale to od niedawna. Jak zaśnie to zaraz mu zabieram pieluszkę.
Dariamama mina wogole nie potrzebuje i nie potrzebowała pieluszki żeby zasnąć
Mój na początku spal z tetra ale na na głowie tylko przy buzi. Później jak go usypialam to przykrywałm go kocykiem i on ten kocyk mielotil w rączkach. To uszyłam mu z tego kocyka szmatkę do spania. Ale on ja trzyma w rączkach.
No właśnie, może zasłon rolety czy zasłony.
Moja córka miała taką maskotkę-kocyk i też musiała przytulić do niej buzię, ale nie zarzucała tego na twarz czy na oczy. Po prostu się do niej przytulała.
Cóż, dzieciaki mają różne przyzwyczajenia. Na pewno niebawem z tego wyrośnie i znajdzie sobie kolejny, inny sposób na zasypianie. Ja bym po prostu odpuściła. Skoro to jej ułatwia zasypianie pozwól jej na to pod swoją kontrolą.
Teraz te baldachim są bawełniane one chyba zakrywaja i dają dziecku trochę cienia to nie pomaga ?
U mnie córka tak robiła, kładła pieluchę tetrową na twarz, oczy i tak zasypiała, jak zasnęła to jej zabierałam pieluszkę i kładłam przy policzku, ale jak już była większa to już tak nie robiła, szczerze to nawet nie pamiętam kiedy przestała tak robić, ale do dziś zasypia przy pieluszce
Ja to bym się bała tak na twarz coś kłaść dziecku
Nati poczekaj aż będziesz mieć malucha już na świecie i inaczej nie będzie Ci chciał zasnąć ;)
Moja córka tak pokochała spać ze swoją pielucha ze nie rozstawała się z nią do 3 roku życia. Chodziła z nią wszędzie do przedszkola na spacer. Coś czuję że z synkiem będzie tak samo bez niej nie usnie.
Chybs kazde dzircku lubi zasypiac jak jest otulone. Ja czasami kocykiem otulałam jak zasypiala. Sama sobie tez tsk naciąga ze oczy widac tylko a my sie smiejemy z tatą ze mamy dziecko ninja.
Nati moze kiedys tez bym sie bała. Eszytko trzeba kontrolować. Na noc bym nie zostawiła dziecks z kocykiem na nosie pewnie
U mnie sąsiadka miała córkę co też wszędzie z pielucha i nawet miała swoją nazwę : kojka 😂
Kverve to będę cały czas przy nim siedzieć 😂 oby zasypial normalnie ☺
Nati jak zaśnie to mu ściągniesz :)
A dziewczyny piszą ze nie zawsze się da ściągnąć bo dziecko się od razu budzi ☺
Moja córcia śpi ze swoją "pusią" ♥ uwielbia ją. Ale nie nakłada na głowę tylko obok buzi ma ;)
U nas pielucha do wszystkiego
Witam,
Powody takiej potrzeby mogą być różne - może to wynikać z chęci aby było ciemniej, może to wynikać też z zapachu jaki ma pieluszka a to działa uspokajająco. W pierwszym przypadku warto pokombinować z roletami, może jakimś baldachimem - tak jak sugerowały inne mamy. Jeśli chodzi o zapach to trudno będzie to obejść.
Może to wynikać jeszcze z potrzeby dotyku. Może spróbuj gładzić córcie po buzi.
Może być tak, że wynika to ze wszystkich powyższych, albo z żadnego z powyższych :)
Niestety takie są dzieci, że każde jest inne.
Zwykle takie gadżety działają uspokajająco, dają poczucie bezpieczeństwa. Można je czymś zastępować, ale nie zawsze należy coś z tym robić. Z czasem przestanie być potrzebne.
Jeśli będziesz miała jeszcze jakieś pytania to pisz.
Pozdrawiam
Marta Cholewińska-Dacka