Chciałabym się dowiedzieć jak sypiaja Wasze maluszki?
Mój synek kończy za tydzień 5 miesięcy. Gdy miał 2/3 miesiące i był karmiony piersią potrafił spać ciągiem po 6 godzin. Rytm dnia i karmien ma w sumie ustalony, obecnie karmiony MM i rozszerzamy dietę. Zasypia bezproblemowo po 19. Od godziny po zaśnięcia ma takie 2h snu że trzeba poprzychodzic na smoczka/zmienić boczek. Potem około 2 a czasami po 3 karmienie i spi do 6.
Zageszczam mleko kleikiem na noc, żeby było bardziej syte. Spi w łóżeczku obok mnie albo że mną w łóżku.
Nie przespal jeszcze calej nocy. Jak było z Waszymi?
Moja zaraz kończy 6 miesięcy. Idzie spac o 19 budzi sie o 23.30 i o 3.30 a potem 5.30-6.30 wstaje już. Tylko ze karmione jest piersia. I mlekiem z piersi. Dietę tez rozszerzam i dodaje do swojego mleka na wieczór kiszki jaglanej. Ale to raczej nie powoduje ze mala śpi dłużej
Ja mam 8 miesięczną córkę i też nadal nie doczekałam się przespanej całej nocy Zazwyczaj mam 2-3 pobudki w nocy, ale rano wstajemy około 7-8. Nie mam doświadczenia z mm, bo cora jest na piersi, ale mogę tylko powiedzieć, że w naszym przypadku rozszerzanie diety nic nie zmieniło w kwestii snu.
Ja mam 5miesieczna córkę i ona potrafi w dzień spać 4 razy po 20 minut za to w nocy jak uśmiech po 21 to śpi do 5 rano. Moja córka jest na piersi i też zaczynamy wprowadzanie nowych pokarmów i nic się nie zmieniło od urodzenia że snem.
Ja na całą przespsns noc czekałam ponad 2lata! Synek karmione mm i skończył jeść w nocy po 7 miesiącu. Tak więc cierpliwośći
Mój synek ma 5 miesięcy nadal jest tylko na cycusiu i tak pozostanie do 6 miesiąca
Syn właśnie skończył 6 miesięcy. Pobudek w nocy ma ze 3 na karmienie, ale dokładnie nie wiem, bo robię to na śpiocha. Cycuś i dalej śpimy przytuleni. Ewentualnie odkładam do łóżeczka, ale i tak ledwo przytomna.
Ale nie liczę, na szybki koniec pobudek nocnych. Starszak do 20 miesiąca budził się raz na nocne karmienie.
Oliwia to u mnie podobnie aktualnie . O 20.00 gdzieś spi. Jak ja się kładę o 22.00, to daje jej cyca na spiocha. Później budzi się różnie, nieraz nawet nie sprawdzam o której, bo jestem tak zaspana ale podejrzewam, że tak około 3.00 i nieraz i ja i ona zasypiamy podczas tego karmienia, po chwili sie budzę odkładam i śpi do okolo 5. 00-6.00. Później ma drzemki jeszcze okolo 8.00 i 10.00., także sobie jeszcze dosypia nockę.
Ja się zastanawiam czy budzić małą na karmienia w nocy? Ma 2,5miesiaca. Mam wrażenie, że jak ją wybudzam to potem gorzej jej się śpi. Karmie tylko piersią. Pomyslalam, ze może lepiej wstać o 1 odciągnąć, a jej nie budzić i dać druga pierś jak się wybudzi. Co myślicie?
Martq - są różne teorie i różni lekarze. Większość osób na forum (Z tego co kojarzę z innego wątku) radzi nie budzić na karmienie Wtedy nieporzebnie Ci się dziecko wybudzi, a przecież jak będzie chciało jeść to zawoła. Ewentualnie spróbuj może dać na śpiocha. Ja znałam kilka dzieci, które od pierwszych dni przesypiały całe noce i nie miały nocnego karmienia.
W. Gaca - moja córka ma 5 miesięcy i 1,5 tygodnia i powiem Ci, że z czasem jest coraz gorzej. Do 2-3 miesiąca młoda jadła co ok 3h. W nocy też. Miała w miarę stałe godziny: 24:00, 2:00/3:00 i 5:00/6:00. Od jakiś 2 miesięcy w dzień karmimy się co 40-50 minut (bardzo rzadko co 1,5h), a w nocy co 1,5h. Czasami udaje się, że co 2h w nocy dostaje. Ale ja i tak wstaję co ok. 1h aby podać smoka lub dać rękę bo zaczęła niespokojnie spać. Jesteśmy tylko na piersi, dietę dopiero będziemyy rozszerzać. W dzień robi sobie 3-4 drzemki po 30-40 minut
Spoboje dziś tak zrobić i zobaczymy o której si obudzi głodna, ostatnio jak sama się wybudziła ok 1 sama to po tym karmieniu spala właśnie ciągiem do 6 rano, a jak budzę to później co 2,5 godziny, zobaczymy dzisiaj
Nasz ma 1.5 roku a nadal 2 razy na mleko wstaje
Martq, u mnie w szpitalu tez mowili, zeby dziecka nie budzic do karmienia. Jak bedzie głodne to samo sie obudzi. U mnie Corka zasypia po 19 i spi do ok. 2, czasem obudzi sie przed 2 czasem po. Wtedy karmie piersią. Zasypia od razu i spi do ok. 5/6. W dzien spi mało. Robi drzemki po ok. 15-20 minut, chyba, ze jest na spacerze to wtedy potrafi spac dluzej, nawet do 2 godzin.
U mnie mówili żeby budzić na karmienie i tak robiłam może przez miesiąc później już synka nie budzilam i sam się budził raz lub wcale w nocy i nie miałam też potrzeby odciagac mleka w tym czasie, może z dwa razy mi się zdarzyło by piersi były tak bardzo obrzmiale
Ja budziłam na początku kilkanaście dni, ponieważ córka miała żółtaczkę. Jednak potem sama zaczęła się budzić intuicyjne. Wczoraj ją obudziłam, ale dlatego ze córa spała 3,5 godziny i się zmartwiłam. Była głodna jednak nie potrafiła się obudzić, nie wiem czy tak dobrze jej się spało na świeżym powietrzu czy z jakich przyczyn ale często śpi długo, po min 2 godz. Jednak zdarza jej się obudzić tez po 30 minutach. Uważam ze takie maluszki jeśli nie maja żółtaczki, dobrze przybierają na wadze i moczą pieluszki to nie potrzebują pobudki (z wyłączeniem takich sytuacji jak u mnie wczoraj). Jeśli je budzimy to zaburzamy ich cykl dobowy, maluszek wie kiedy i ile potrzebuje snu
Noworodka to lepiej budzic,żeby mu poziom cukru nie spadł. Budzi się sama ok 2-3, zalezy mi właśnie na nocnym karmieniu żeby laktację utrzymać, ale to zaczną odciągać jakby miała ochotę przesypiać całe noce, choć pewnie tak szybko się to nie stanie
Martq możesz się zdziwić odkąd przestałam wybudzac synka to bywało ze przesypial cala noc teraz to już zawsze przynajmniej raz się budzi też właśnie tak ok 3
Moja Mała tez miedzy 2-3 sie budzi. Chyba sie zmowiły te nasze dzieciaczki ale dzisiaj o 4:18 pobudka, bo wczoraj ciezki dzien był.
Moj synek tez czasem wcześniej czasem później się budzi ale jednak przeważa ta 3
Dziewczyny, ale Wam zaczynam zazdrościć! U Nas cały czas karmienie co 1,5-2h:( Nawet w nocy… powoli już mi organizm marnieje