Skok rozwojowy ma maluszek ;)
Dzień dobry :)
Synek 8 ms od jakiegoś miesiąca budzi się w nocy czesto. Raz 2 razy w nocy a raz 3, daje go od razu do piersi ale po pewnym czasie zaczyna sobie smoczkowac. Czy da się tego oduczyć? I co do czestych pobudek do do niedawna ładnie spal a teraz budzi się częściej, czasem ale sporadycznie w nocy jest aktywny 2 h mimo tego, że chce mu się spać. Czy to skok rozwojowy? Dzisiaj uslyszalam, że samo mu to nie minie
My mamy 7 miesiąc , tak więc jeszcze nie posłowiem . Prawdopodobnie skok .
Wyglada na skok :)
To wygląda mi na skok rozwojowy. Spokojnie, przejdzie : )
Czyli wszystko przede mną jeszcze ;) dobrze wiedzieć , jak wygląda to u Ciebie . Będę mogła szybko stwierdzić , skąd te inne samopoczucie będzie
A ile to trwa w 8 ms? Wcześniej w ogóle tych skoków nie odczuwałam, regresów itd. Bo ich nie było a teraz oj odczuwam :)
Nawet jeśli to skok rozwojowy, to dobrze, że nie płacze ,)
też obstawiałabym, zę to skok rozwojowy, mam dwóch synków i jeden jak i drugi mieli taki okres.
Tak jest, coraz więcej was pisze o skoku , nawet z doświadczenia jak było u waszych dzieci.
U nas około 8 mca też był skok rozwojowy, młoda słabo spala i marudziła.
U nas w połowie 6 miesiąca malutka była rozdrażniona, maleńko spala i marudziła. Okazało się kilka dni temu że wyrzynający ząbek jej uwierał . Zobaczymy co po 8 mż , jaka umiejętność po skoku
Moja corka jest z 31 marca i podobna historia.
Ja mam taki sposób że nie dostawiam córki w nocy. Jak się wybudza to przytulamy i odkladamy. Karmie dopiero jak sie obudzi po 5.
U nas to było tak że córka już w 1 miesiącu spala po 7 h. W nocy jak się obudziła to karmiłam ją do 4 miesiąca. Do 6 miesiąca przesypiała noce ciagle aż nagle po 6 miesiącu pobudki. Uznalam ze skoro tyle czasu nie jadła w nocy to nie będę tego wprowadzać. Przytulamy i odkładamy. Na początku trwało dłużej żeby zasnęła. Czasem nawet 15-20 minut. Później była krótka przerwa z pobudkami az od ponad miesiąca sporo się budzi. Oczywiście bywają dni że nie wybudza się ale jednak zawsze to wielka niewiadoma. Bywaja noce że 4 razy się wybudzi. Do niekarmienia w nocy przekonał mnie też live jakiejś ekspertki od snu niemowląt. Mówiła że karmienie to najszybsza droga do snu i jak karmimy w nocy to dziecko wcale nie musi być głodne tylko coś tam pociumka bo łatwiej mu zasnąć I często dzieci się do tego po prostu przyzwyczajają.
Z tego co piszesz to Twój synek tak chyba traktuje dostawienie. Pociumka żeby zasnąć. Nie ma w tym nic złego do momentu jeśli każda ze stron czuje się z tym dobrze. A wydaje mi sie ze chcialabys to zmienic. Jeżeli chcesz go tego oduczyć to moim zdaniem nie powinnaś dostawiać w nocy.
A kto powiedział że samo nie minie ?
Iwonka świetnie to opisałaś. Moja jak się wybudza , trochę pojękuje , to pierś uspokaja , że kilka razy sobie pociumka i zasypia. Można powiedzieć , ze na śpiocha to wszystko, jest jeszcze w takim sennym letargu . Czasem też dajemy smoczka aby miała poczucie , że to pierś i zasypia dalej. Właśnie o to chodzi, że może to nie jest żadna przeszkoda, a po prostu taki czas i minie samo
U mnie córka czasem lubi "pociumkać". Dla dziecka to pewnie jakiś rodzaj uspokojenia i bezpieczeństwa bo pierwsze co po narodzinach to ciągnie cyca czy butelke i jest mu to bardzo znane.
Tez prawda
Brzmi jak skok rozwojowy, zdarza się, że maluchy zaczynają budzić się częściej. Co do smoczkowania, może spróbuj stopniowo ograniczać czas przy piersi, dawać smoczek na chwilę, a potem próbować go utulić bez niego. Czasem to po prostu etap, który minie, ale jeśli cię to niepokoi, warto zapytać pediatrę.
karolinawysocka17 tak z ciekawości zapytam dlaczego pediatre?
Iwona byłam u doradcy laktacyjnej ponieważ jestem w ciazy i zależy mi żeby karmic synka przy tym i wspomniałam o ciumkaniu a i częstym nocnym dostawianiu i doradca właśnie stwierdziła, że to samo nie minie.
Iwona nie da się go nie dostawiać bo sam się wyrywa do piersi :) inaczej nie zaśnie chyba, że padnie ale nie wiem ile musiałoby minac
Ja po prostu jestem strasznie przewrażliwiona, i przy okazji jakiejś wizyty zadaje mnóstwo pytań.